Szacuny
1
Napisanych postów
418
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
19137
Hmmmmm. kiedys slyszalem taki sposob, troche drastyczny ale napewno dobry :)
Poswiecasz swoja noge i gdy piesek sie ladnie wgryza sciagasz pasek od spodni i zawijasz mu na karku a potem dusisz bydlaka :)
Szacuny
11148
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Mam ojca, ktory nie boi sie zadnych psow... Raz opowiadal jak zalatwil psa sokistow (coprawda w kagancu). Przechodzil przez tory i gdy nie zatrzymal sie na wezwanie sokistow oni puscili za nim psa. Gdy ten probowal sie rzucic na ojca dostal w pysk takiego strzala z piachy, ze az sie zagial kaganiec. Pies uciekl skomlajac.
Wiem, ze walka z psem w kagancu to nie to samo, ale zawsze cos...
Szacuny
41
Napisanych postów
4008
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
37791
jak byłem mały to chciał mnie zaatakować jakić spory pies. No i mój ojciec złapał go takim judowym duszeniem - hadaka-jime i tak mu skręcił łeb, że połamał mu cały kręgosłup, aż do ogona. No ale pies atakował mnie a nie jego, a on go złapał od tyłu
Moderator działów Sporty Ogólnorozwojowe & Dla Zupełnie "Zielonych" & Grappling
I szkoda tylko, że w noc kwietniową, Ciągnąc za sobą smród spalin,
Nie cały Związek poleciał w kosmos, A tylko jeden Gagarin
Szacuny
11148
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Podobno najlepsza obrona na kazdego psa jest kop albo piacha w nos. Tak mowil kosciu od szkolenia psow. Raz gostek musial opanaowac nowofunlanda (nie widzialem tego ale stary mi opowiedzial)podobno pies byl agresywny wiec gostek go przytrzymal za szyje a druga reka jezyk wyciagnal z paszczy podobno piesek lagonie odplynal :)
Szacuny
11148
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Nie wiem co powiedza na ten temat wlasciciele obronnych psow ale niektore boja sie ognia i mozna go sterroryzowac zapalniczka trzymana w wyciagnietej rece.