Szacuny
20
Napisanych postów
137
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
7119
Witam znawców judo i zapasów .
Mam pytanie kwesti technicznej w judo - jaka jest obrona przed rzutem Ushiro Goshi ? To znaczy że gość złapał,przechwycił ciebie od tyłu i może ciut lekko z boku w pasie ,biodrach i podnosi Cię lekko w góre i przerzuca na bok i do tyłu na mate.Jaka jest obrona przed takim rzutem,czy nic nie da się zrobić?Chodzi też o to ,że moim zdaniem dość skuteczne jest złapanie za udo przeciwnika ręką gdy już nas podnosi i trzyma ale w Judo w tej chwili nie wolno w stójce łapać za nogi.To co zrobić?A może już tylko pogodzić się i dobrze upaśc? Proszę doświadczonych Judoków o poradę .
Szacuny
20
Napisanych postów
137
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
7119
Dzięki. Ale mi chodzi o taki konkretny szczegół składowy techniki - co zrobić gdy już jesteśmy lekko w górze w fazie bycia dzwiganym przez przeciwnika z jego uchwytu od tyłu ? Czy wtedy można coś jeszcze zrobić,jakoś zblokować,przytrzymać go,zabalansować swoim ciałem,czy już tylko jak najbezpieczniej upaść ?
Szacuny
175
Napisanych postów
559
Wiek
24 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
51806
oficerbart
Dzięki. Ale mi chodzi o taki konkretny szczegół składowy techniki - co zrobić gdy już jesteśmy lekko w górze w fazie bycia dzwiganym przez przeciwnika z jego uchwytu od tyłu ? Czy wtedy można coś jeszcze zrobić,jakoś zblokować,przytrzymać go,zabalansować swoim ciałem,czy już tylko jak najbezpieczniej upaść ?
Ja kiedyś próbowałem przedłużyć ruch i jak przeciwniik wybijał mnie do tyłu, żeby nawrócić, walnąć do przodu, starałem sie będąc w powietrzu przerzucić nogi jak nadalej w lewo, żeby ułożyc sie możliwie mocno w poprzek jego pleców. Pokazywał to kiedyś Zantaraia, no ale moje próby dowiodły, że nie jestem Zantaraią. Na treningu, z uprzejmym uke - OK. Na randori mowy nie ma. A próby łapania przeciwnika kiedy jesteśmy w powietrzu, skutkują wspólnym upadkiem, przy czym on upadnie na nas.
Jeszcze jedno: jesli bronimy się przed o-goshi wyprzedzając biodrem, musimy pociągnąc przeciwnika do przodu, bo jak on zostanie w miejscu, to ułatwimy mu tylko ushiro-goshi.
Zmieniony przez - KrzyśK w dniu 3/22/2019 11:37:08 AM
Zmieniony przez - KrzyśK w dniu 3/22/2019 12:13:07 PM
Szacuny
175
Napisanych postów
559
Wiek
24 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
51806
oficerbart
Dzięki. Ale mi chodzi o taki konkretny szczegół składowy techniki - co zrobić gdy już jesteśmy lekko w górze w fazie bycia dzwiganym przez przeciwnika z jego uchwytu od tyłu ? Czy wtedy można coś jeszcze zrobić,jakoś zblokować,przytrzymać go,zabalansować swoim ciałem,czy już tylko jak najbezpieczniej upaść ?
Przepraszam, kompromitacja: oczywiście moja propozycja dotyczyła obrony przed utsuri goshi, a nie ushiro gosi. Bardzo przepraszam.
Szacuny
175
Napisanych postów
559
Wiek
24 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
51806
Dzisaj na treningu zrobiliśmy test, jak bronic sie przed ushiro goshi i wyszło nam, że: 1. Jeżeli uke sie na nas nie wpakuje, to tego się nie da rzucić. 2. Jeśli uke nas wychyli do rzutu do przodu, to tego zupełnie nie da się rzucić. 3. Jeżeli uke próbuje nas złapać z góry wspinając sie w górę - bardzo łatwo to rzucić, nawet łatwiej, niż ura-nage. 4. Próbowałem odwrócić sie do przeciwnika tyłem i zahaczyć ko-uchi-gari prawą nogą i wtedy rzucający miał trudniej, w zasadzie sam był zagrożony. 5. Ale jak juz Cię wyrwie do góry - to w zasadzie jest po zabawie.
Czyli nie pchać się na przeciwnika, łapiąc z góry ściagac od razu w dół. Mało odkrywcze, wiem.
Szacuny
20
Napisanych postów
137
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
7119
Wielkie dzięki za poświęconą uwagę.Tak piszę o tym Ushiro Goshi ,bo byłem nim ostatnio ze 3,4 razy rzucony.Faktycznie skuteczny rzut bo jak ktoś łapie od tyłu to prawie nic szybko nie da się zrobić.Trzeba po pierwsze nie dać się podejść ani nie próbować rzucać odwracając się tyłem bez silnego uprzedzającego wychylenia.Mi się kiedyś udało ze 2 razy złapać gościa za udo ręką i nie mógł mnie podnieść do góry ale to w dzisiejszym judo jest zakazane (chyba głupota).Kiedyś złapałem atakującego jak mnie już trzymał w górze rękami uchwytem do tył za kark i spadliśmy razem ale to jest ryzyko bo ręce są zajęte i można polecieć twarzą na ziemię.No ale widzę że jakiejś konkretnej kontr techniki skutecznej nie ma.Lepiej myśleć o prawidłowym padzie!
Szacuny
20
Napisanych postów
137
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
7119
Nawet z padem jest problem,bo się leci tak na 3/4 w dół i trudno się zdecydować na pad bokiem czy pad na wprost do dołu i można nie podjąwszy szybko decyzji upaść bez techniki i np podeprzeć się łokciem i bark się nadwyręża i potem gruchocze jak grzechotka.
Szacuny
175
Napisanych postów
559
Wiek
24 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
51806
oficerbart
Nawet z padem jest problem,bo się leci tak na 3/4 w dół i trudno się zdecydować na pad bokiem czy pad na wprost do dołu i można nie podjąwszy szybko decyzji upaść bez techniki i np podeprzeć się łokciem i bark się nadwyręża i potem gruchocze jak grzechotka.
Jeśli łapie cię od tyłu, zapinaj ko-uchi-gari prawą nogą i trzymaj. Jeśli upadniecie, to na jego plecy