SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT shiruetto

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 46824

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 262 Napisanych postów 650 Wiek 26 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 8409
Dziękuję za porady, wypróbuję Napisałam, że niby nic, bo ludzie na siłowni patrzyli na mnie trochę dziwnie, jakbym sobie plac zabaw z tego drążka zrobiła, a nie wykonywała ćwiczenie. Ale nie ma co się przejmować. Ważne, że ja czułam, że robię robotę
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10061 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214367
Eee innymi się nigdy nie przejmuj będą zazdrościć jak za parę miesięcy będziesz się podciągać po 10 razy
1

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Innymi się nie warto przejmować. na siłowni jesteś dla siebie i nikomu nic do tego jakie ćwiczenia wykonujesz.
1

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1443 Napisanych postów 2141 Wiek 5 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 81408
Opuszczanie robi robotę Nie dość, że efekty na plecach odczuwalne natychmiastowo to jaka jaka radocha będzie jak odkryjesz za pare tygodni, że potrafisz sama się podciągnąć
Ja od wejścia na siłownię przy treningach góry czaję się na wolny drążek, jak go przytule to już nie odpuszczam , chyba że na zmianę z kimś


Zmieniony przez - northwestpassage w dniu 2019-03-14 15:32:20
2

Take your dreams seriously.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 262 Napisanych postów 650 Wiek 26 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 8409
Wracam na forum po konferencji we Wrocławiu. Oceniam weekend bardzo pozytywnie- głowa odpoczęła od presji ostatnich dwóch tygodni, kiedy miałam dwa duże kolokwia. Mogłam bez wyrzutów sumienia spędzić czas ze znajomymi, trochę pozwiedzać, przetańczyć dwie noce i przede wszystkim dowiedzieć się czegoś nowego na wykładach. Starałam się przez te 3 dni nie zjeść za dużo, ale bez wpisywania wszystkiego do aplikacji ciężko było to ocenić. Zapisałam, co zjadłam, więc może ktoś z Was będzie w stanie oszacować czy było mi bliżej do docelowych 2030kcal, czy raczej do 4000 W niedzielę po powrocie nawet chciałam iść na siłownię, ale wracałam wieczorem, do tego pociąg złapał opóźnienie i niestety na żadną bym już nie zdążyła, więc w tym tygodniu postaram się nadrobić ten jeden stracony trening.

14.03.19

Garmin
kroki: 7 276

dieta
załączona na dole


15.03.19

Garmin
kroki: 13 127
Do tego pewnie "wytuptałam" parę tysięcy na parkiecie, ale nie brałam ze sobą Garmina na imprezę

dieta
śniadanie: szpinak, 2 jajka, smalec, kromka chleba keto, masło, szynka i oscypek (499kcal w MyFitnessPal)
drugie śniadanie: płatki owsiane górskie ugotowane na mleku, twaróg tłusty, jogurt grecki, truskawki (423kcal)
przekąski: banan
obiad: 5 sporych domowych pierogów ruskich z podsmażoną cebulką, sałatka jarzynowa
kolacja: jakaś połowa butelki (= ok. 250ml) wina śliwkowego Choya silver


16.03.19

Garmin
kroki: 6 554
Analogicznie jak wyżej.

dieta
śniadanie: jajecznica z jakichś 3 jajek z odrobiną boczku, kromka chleba z masłem, sałatka jarzynowa, pomidorki koktajlowe, ze 3 łyżki serka wiejskiego
drugie śniadanie: smoothie jabłko, mango, dynia z Biedronki (150kcal)
obiad: podudzie kurczaka, spora porcja ryżu białego, surówka z marchewki z chrzanem i surówka z białej kapusty
przekąski: kabanos wieprzowy, ser Brie (339kcal), jakieś 5-6 różnych ciastek z poczęstunku
kolacja: grzaniec miodowy, pół dość sporego podpłomyka z sosem pomidorowym, szynką dojrzewającą, parmezanem i rukolą


17.03.19

Garmin
kroki: 10 874

dieta
śniadanie: dwa naleśniki domowe bez cukru i smażone bez tłuszczu- jeden z dżemem truskawkowym, drugi przekrojony na pół z konfiturą pomarańczową i Nutellą, "plasterek" bagietki z Nutellą, sałatka z kurczakiem, kalafiorem, papryką i innymi warzywami
drugie śniadanie: serek wiejski z jagodami z Piątnicy (183kcal), banan
obiadokolacja: sałata lodowa, oliwa, papryka, pomidor, kabanos wieprzowy (taki długi ok. 50g sztuka)
"deser": gruba kromka chleba keto, masło orzechowe


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12182 Napisanych postów 22025 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627522
"ale nie brałam ze sobą Garmina na imprezę" - ja Gremlina wszędzie ze sobą ciągam w nadziei, ze jakies sensowne kroki mi pokaże.
Nie ma co liczyć tych kalorii jak już je zjadłaś:) Dobrze, ze głowa zadowolona i z ochotą wkraczasz w nowy tydzień.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 262 Napisanych postów 650 Wiek 26 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 8409
Też bym go chętnie wzięła, ale jednak mój wygląda typowo sportowo i psuje imprezowe stylizacje
Jakbym miała pogląd, ile zjadłam, to przynajmniej wiedziałabym, jak bardzo muszę to w tym tygodniu nadrobić. Cieszę się, że miałam okazję na taki mały reset, ale coś za często się one u mnie zdarzają. Nie mogę sobie co tydzień mówić, że dobrze, że zaczynam pełną parą i potem wszystkiego psuć w weekend. Dlatego starałam się nie przesadzić we Wrocławiu. Jak wyszło- nie potrafię ocenić.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
na studiach co czwartek - specjalne imprezy były w ulubionych klubach - imprezowałem ile wlazło i nie mam zamiaru tego żałować. Nie samą siłownią człowiek żyje.
1

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 262 Napisanych postów 650 Wiek 26 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 8409
Staram się zachować zdrowy balans, nie przeginać w żadną stronę- ani nie siedzieć nad książkami po nocach, ani nie chodzić na imprezy co tydzień. Dlatego nie załamuję się, jak zjem trochę za dużo albo odpuszczę trening na rzecz jakiegoś fajnego wydarzenia. Ale też bardzo chciałabym widzieć już efekty mojej pracy na siłowni
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 262 Napisanych postów 650 Wiek 26 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 8409
18.03.19
Miałam problem z ciężarem na treningu. Albo od środy i po intensywnym weekendzie forma tak mi spadła, albo sztanga, którą posądzałam o 15kg, waży jednak 20kg. Przy martwym wydawało mi się, że robię więcej niż zwykle, czyli ważyłaby 20kg, za to przy wiosłowaniu już nie miałam takich odczuć. Wolę zaniżyć, więc przyjmę te 15kg.

Garmin
kroki: 9 418
rozgrzewka: 10:15min, 95kcal, śr. tętno 152
trening: 1:02:14min, 302kcal, śr. tętno 118

trening C
10min rozgrzewki na orbitreku

martwy ciąg klasyczny 12/12/12/12x35kg (miałam wrażenie, że to było 40kg)
15/15/15/15x35kg
12/12/12/12x35kg
15/15/15/15x31kg
15/15/15/15x20kg


hip thrust w oparciu o ławkę 12/12/15/15x35kg (ta sama sztanga co wyżej)
15/15/15/12x35kg
12/12/12/12x35kg
12/12/12/15x31kg
12/12/12/12x31kg


monster walk z taśmami 20/20/20/20 na każdą stronę, guma nad kostkami
0/0/0/0
20/20/20/20


wiosłowanie sztanga w opadzie 12/12/12/12x20kg (ta sama sztanga co wcześniej, więc to mogło być 25kg)
15/15/15/15x20kg
12/15/15/15x20kg
12/12/12/12x21kg
10x16kg/10/10/10x21kg


wyciskanie sztangielek na ławce dodatniej 15/15/15/15xpo 7kg
15/15/15/15/15x6kg
15/15/15/15x7kg
12/12/12/12x7,5kg
15/15/15/15x6kg


wyciskanie sztangielek sprzed głowy siedząc 15/15/15xpo 4kg
15/15/15/15x4kg
15/15/15x4kg
12/12/15x4kg
12/12/15x4kg


dieta




Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Taśmy do ćwiczeń

Następny temat

Bóle brzucha podczas skakania na skakance

WHEY premium