DT shiruetto

25.11.19
Pierwszy dzień tego okropnego tygodnia :'-( Na 12.30 lekarz medycyny pracy w Warszawie, potem parę godzin przeczekania u cioci (na szczęście gdy potrzebuję, to mogę u niej posiedzieć, zamiast włóczyć się po mieście), a o 17 spotkanie koła naukowego. Niestety trwało aż ciut ponad 2 godziny, do tego musiałam 20-parę minut czekać na pociąg i w domu byłam ok. 21. Między tym wszystkim cały czas uczyłam się do kolokwium na następny dzień, a materiału było sporo. Mocno na ostatnią chwilę to wyszło, ale przez weekend byłam tak przejęta pierwszym dniem w pracy i przygotowaniem do koła, że prawie nic nie zrobiłam przerobić.

Garmin
sen: 6h 45min
kroki: 8 497

dieta
picie: ok. 1,9l
1. Jajecznica na maśle z cebulą i szpinakiem, chleb żytni z pastą z kukurydzy, pomidor
2. Gołąbki z sosem pomidorowym
3. Pierś z kurczaka na parze z mozzarellą i pomidorem, ryż z sosem pomidorowym (ze śmietaną)
4. Jabłko, wafle ryżowe
5. Zupa królewska z mięsem
1988kcal: B128, T75, W200g

26.11.19
Pobudka o 4.30, żeby dojechać na kolokwium na 7.45... Potem 3 godziny okienka poświęcone na naukę do kolejnego kolokwium i półtorej godzinki zajęć. W domu dalej nauka do piątkowego testu. Ale na siłownię znalazła się chwilka.

Garmin
sen: 4h 34min
kroki: 17 671
rozgrzewka: 10:37min, 107kcal, HR 146
trening: 1:26:17min, 366kcal, HR 107

trening A
na początek jedno podciągnięcie i kawałek drugiego

przysiad ze sztangą z tyłu 15x20kg/12x40kg + 12x50kg/10x60kg/8x65kg/5x70kg/3x75kg
15x20kg/12x40kg + 12x50kg/10x60kg/8x65kg/5/3x70kg/3x75kg
15x20kg/12x40kg + 12x50kg/10x60kg/8x65kg/5/3x70kg/3x75kg
15x20kg/12x40kg + 12x50kg/10x60kg/8x65kg/5/3/3x70kg
15x20kg/12x40kg + 12x50kg/10x55kg/8x60kg/6x65kg/3x70kg
15x20kg/12x40kg + 12x50kg/10x55kg/8x60kg/5/5x65kg

wiosłowanie sztangielkami w oparciu o ławkę 15x8kg/12x10kg + 12x12kg/12/12/10x14kg/8x16kg
15x8kg/12x10kg + 12x12kg/12/12/10x14kg/8x16kg
15x8kg/12x10kg + 12x12kg/12/10/10x14kg/8x16kg
15x8kg/12x10kg + 12x12kg/12/10/10x14kg/8x16kg
15x8kg/12x10kg + 12x12kg/12/10/10x14kg/6x16kg
15x6kg/12x10kg +12x12kg/12/10/8x14kg/6x16kg

rozpiętki ze sztangielkami na ławce skośnej 15/15/12/12x8kg
15/15/12/12x8kg
15/12/12/12x8kg
15/12/12/12x8kg
15/12/12/12x8kg
15x6kg/15/12/12x8kg

facepull 20/20/20/15x12,5kg
20/20/15/15x12,5kg
20/20/15/15x12,5kg
15/15/15/15x12,5kg
15/15/15/15x12,5kg
15x10kg/15/15/20x12,5kg

wyciskanie sztangi na ławce poziomej, wąski rozstaw 15/15/15x25kg
15/15/15x25kg
15/15/12x25kg
15/15/12x25kg
15/12/12x25kg
15/12/12x25kg

uginanie przedramion ze sztangielkami chwytem młotkowym stojąc 10/10/8x8kg
10/10/8x8kg
10/10/8x8kg
10/10/8x8kg
10/8x8kg/12x6kg
10x8kg/12/10x6kg

unoszenie nóg w zwisie 15/15/15/15
10/10/10/10
10/10/10/10
10/10/10/10
10/10/10/10
12/12/12/12/12

dieta
picie: ok. 2,4l
1. Parówki 93% mięsa, chleb żytni z pastą z kukurydzy
2. Zupa krem pomidorowo-paprykowy z ciecierzycą, bułka pszenna
3. Mięso z nogi kurczaka duszone z papryką i pieczarkami, ryż biały
4. Jabłko, czekolada
1959kcal: B68, T51, W305g

27.11.19
Zajęcia 11-17.30 praktycznie bez przerw. Do domu wpadłam na niecałe 2 godziny, bo na 22.15 musiałam jechać na szkolenie przeciwpożarowe. Wróciłam ok. 1 w nocy, po drodze oczywiście ucząc się w pociągu.

Garmin
sen: 6h 54min
kroki: 10 730

dieta
picie: ok. 2,1l
1. Jajecznica, chleb pszenny z pastą z kukurydzy, pomidor
2. Makaron razowy ze szpinakiem, pieczarkami i przeciem pomirdowym
3. Jabłka
4. Kurczak duszony z papryką i pieczarkami, chleb pszenny
5. Sardynki w sosie paprykowym
1624kcal: B84, T67, W174g

28.11.19
Znowu tylko 4,5 godziny snu, zajęcia, 2,5 godziny okienka i praca od 14 do 22. Na szczęście nie było tłumów i nawet udało mi się wyjść 45min wcześnie, co z racji piątkowego kolokwium było mi bardzo na rękę- nie musiałam czekać prawie godziny na pociąg i byłam wcześniej w domu, tzn. o 23

Garmin
sen: 4h 31min
kroki: 16 276

dieta
picie: ok. 1,7l
1. Chleb pszenno-żytni z pastą z kukurydzy, jajecznica na maśle
2. Tortille z nuggetsami z kurczaka i warzywami
3. Półbagietka ciemna z pastą jajeczną z awokado i chili
4. Jabłka
5. Szpinak z nuggetsami, pieczarkami, pomidorami i papryką
2381kcal: B94, T104, W259g

29.11.19
Delikatnie odespane, kolokwium też poszło dobrze i w końcu mogłam odpocząć po południu.Spożytkowałam wolny czas na przeglądanie ofert na Black Friday i ostatecznie upolowałam 3 ebooki za 41zł zamiast 118zł, także jestem usatysfakcjonowana

Garmin
sen: 5h 57min
kroki: 13 179
rozgrzewka: 10:06min, 99kcal, HR 144
trening: 1:41:35min, 431kcal, HR 108 mimo zmęczenia poszedł bardzo ładnie

trening B
przysiad bułgarski 15x4kg/15x6kg + 15x8kg/12x10kg/12/10x12kg
15x4kg/15x6kg + 15x8kg/12x10kg/12/10x12kg
15x4kg/15x6kg + 15/12x8kg/12x10kg/10x12kg
15x4kg/15x6kg + 15/12x8kg/10x10kg/10x12kg
15x4kg/15x6kg + 15/12x8kg/10x10kg/8x12kg
15x4kg/15x6kg + 15/12/10x8kg/10x10kg

glute isolator 20/20x9kg
20/20x9kg
20/20x9kg
20/20x9kg
15/15/15/15x9kg

opuszczanie na drążku nachwytem 6/5/5/5 --> jak już wspominałam na początek poszły dwa pełne podciągnięcia podchwytem
6/5/5/5
6/5/5/5
5/5/5/5
5/5/5/5
5/5/5/5

wyciskanie sztangi na ławce poziomej, szeroki rozstaw 15x20kg/12x25kg + 10x30kg/8x35kg/5x40kg/3/3x45kg --> w końcu się udało z tymi 45kg- czaiłam się na nie już od 3 czy 4 treningów
15x20kg/12x25kg + 10x30kg/8x35kg/5/5/3x40kg
15x20kg/12x25kg + 10x30kg/8x35kg/4/3/3x40kg
15x20kg/12x25kg + 10x30kg/8x35kg/5/5/5x40kg
15x20kg/12x25kg + 10/10x30kg/8x35kg/5x40kg
15x20kg/12x25kg + 10/10x30kg/8/5x35kg

wyciskanie sztangielek chwytem neutralnym na ławce pionowej 12/12/12x6kg/10x8kg
12/12/12x6kg/10x8kg
15/15/15x4kg/10x8kg
12/12/12x6kg/8x8kg
12/12/12x6kg/8x8kg
12/12/12/12x6kg

wyciskanie francuskie sztangielki oburącz siedząc 15/15/15x8kg
15/15/15x8kg
15/15/15x8kg
15/15/15x8kg
15/15/15x8kg
15/15/12x8kg

uginanie przedramion ze sztangą podchwytem 15/15/15x15kg
15/15/15x15kg
15/15/12x15kg
15/12/12x15kg
15/15/15/10x14,5kg
15/15/15x14,5kg

brzuszki na ławce skośnej 15/15/15/15/15x4kg
15/15/15/15x4kg
15/15/15/15/15x2,5kg
15/15/15/15/15x2,5kg
15/15/15/15x3kg

dieta
picie: ok. 1,8l
1. Jajecznica na oliwie ze szpinakiem, chleb pszenno-żytni z masłem, pomidor
2. Tortilla z pastą z kukurydzy, jabłko
3. Warzywa na patelnię z mięsem z nogi kurczaka, surówka z kapusty pekińskiej, papryki, pomidora, marchewki, selera naciowego
4. Bułeczki z Lidlomixa z masłem i szynką
5. Czekolada
2261kcal: B102, T94, W244g

Jakoś te Lidlo i inne mixy do mnie nigdy nie przemawiały, ale popisz trochę jeszcze o tym to moze zdanie zmienię i też sobie fundnę?:)
Podciągania GRATULUJĘ!!!

Dwa podciągnięcia to już fajny wynik. Pójdą i kolejne. Byle się podciągać, opuszczać itp.

Jakie eBooki kupiłaś?

Bo i gratki podciągania. Jak mi wyszło to też było tak z zaskoczenia. :P jak Ci się uda zacząć z mniejszą ilością bujania to będzie łatwiej.

I też jestem fanką lidlomixa chociaż mam starszy model :)

Tylko kurcze na takie sprzęty to trzeba mieć dużo miejsca w kuchni.

Moja mama na najmniejsza kuchnie jaka znam i bez problemu jest na niego miejsce. A przynajmniej jeden sprzęt zamiast kilku w szafkach.