Oszukać grawitacje.

Glowa bolala Cie z powodu cisnienia krwii. To jest norma w przypadku treningu na duzej intensywnosci interwalu. Nie ma sie czym przejmowac :) Zmiany cisnienia tetniczego sa zbyt szybkie, szczegolnie dla Ciebie, nie nawykles ;)

fan - siady klasa!

kiedy będziesz robił przysiady LB?

xzaar77

Glowa bolala Cie z powodu cisnienia krwii. To jest norma w przypadku treningu na duzej intensywnosci interwalu. Nie ma sie czym przejmowac :) Zmiany cisnienia tetniczego sa zbyt szybkie, szczegolnie dla Ciebie, nie nawykles ;)

Dzięki, mniej więcej tak to sobie wytłumaczyłem, ale diagnoza od doświadczonego to diagnoza uspokajająca

ojan

fan - siady klasa!

Dziękuję panie Janku. Tak sobie pomyślałem, że chyba wychodzą coraz lepiej bo Kuban z Ajazym się nie wypowiedzieli

Gwid

kiedy będziesz robił przysiady LB?

30go Lutego
A tak na serio, stopień mojej mobilności barków nie pozwala nawet o tym myśleć, ale pracuje nad tym.

Miałbyś dzisiaj OFF, ale klata znowu w tym stanie lekkiego napięcia i jednak pójdę później lekko powyciskać.
Niektóre plany z książki o żabkach są BARDZO obiecujące. Będzie akcja na jesień.


Zmieniony przez - fanslaska w dniu 2015-12-13 12:58:01

WczoraJ
WL: 6x3x90


Podejście do Grande Finale chyba jednak zrobię Wtorek/Środa w przyszłym tygodniu. Odejmuję sobie tydzień prygotowań, ale przylatują rodzice i coś czuję, że roztrenowanie nastąpi zbyt wcześnie
Dzisiaj WL, wyciskanie na barki i PNP, może spróbuję 140 ściągnąć z haków, że poczuć temat (150 sam nie ściągam )


Zmieniony przez - fanslaska w dniu 2015-12-14 18:14:09

Dobrze dzisiaj wchodziło, aż za dobrze Niewiele brakło i macanie 140ki skończyłoby się wyciśnięciem Powstrzymałem się jednak. Chyba dzisiaj był ten moment, kiedy mała, maluteńka iskiereczka nieśmiało się zatliła, iskiereczka nadziei, że może jednak
Uświadomiłem sobie, że na jesień pojawi się też inny problem. Kabo ma rację, za nisko mam te haki. Jak przyjdzie następny krok w treningu to nie będę przecież sąsiada wołał codziennie, żeby mi sztangę podawał Następna dziura w racku jest znowu za wysoko, więc nie jest to palący temat, ale trzeba będzie coś wykombinować na wysokość pomiędzy.
Pokręciłem dzisiaj z różnych perspektyw plus układanie na ławce, może ktoś coś wyłapie i doradzi. A tak na marginesie, po tym wyciskaniu (mostkowaniu)bardziej mnie łupie w krzyżu niż po MC
A, i jeszcze jedna rzecz, mam jakieś lęki w PNP od 30ki, pierwsze 1/2 powtórzenia muszę robić ultra krótkie, nie mogę się zmusić do zejścia niżej od początku.

WL: 6*20,6*60,5*90,3*110,2*120,1*127.5,1*130 i macanie 140ki
Wyciskanie na barki: 12*20,10*40,8*60,6*75 (progres musi być (siedzę w dziennikach poważnych pakerów to wiem )
PNP: 8,6*20,6*40,6*40,8*30

Fan, a nie możesz zbierać gryfu "dziurę wyżej"?

masz 2 wyjścia
albo wiercisz
albo montujesz haki w kształcie litery S, oczywiście z odpowiedniego materiału i o odpowiedniej długości (jak Ci się dobrze trafi to może coś gotowego lub prawie gotowego znajdziesz w jakimś budowlanym)

Od 2,10

MaGor, właśnie nie mogę z wyższej dziury, z powodu o którym mówi hamerykanin na filmie Ajazego. Cała pozycja idzie w p..du.
Kuba, wiercić się boję, że osłabię konstrukcję. Więc może nie haki ale jakiś płaskownik na dwa bolce z jednej strony i jednym w połowie po przeciwnej. Haki, podburzyłyby mi pewność siebie (że się zerwie itp) a wtedy dupa z wyciskania. Już tak mam, bez zabezpieczeń do więcej niż stówy nie podchodzę mimo, że gładko powinno iść. Wszystko siedzi w głowie, i np. jak do Środy przestawię we łbie że 150 pójdzie to pójdzie, a jak podejdę zesrany, to nie będzie z tego nic. Na tą chwilę nie boję się 140kg.

W klacie jest dobrze, czyli tradycyjne lekkie napięcie, bez rewolucji, pewnie zrobię na spokojnie kilka serii, ale danie główne na dziś mój największy przyjaciel - MC