A co do "poważnego redukowania", jak ci zalezy, w sumie co to ma za znaczeie czy bedziesz chudsza za miesiac czy za pol roku, a przy drugiej opcji masz komfort psychiczny, ze nie narazisz sie na kontuzje wynikajaca z malej ilosci kalorii, nie spadnie ci forma a wrecz odwrotnie i bedziesz miala czas by organizm sie przestawil na nowa wage i nie bedzie "ciagnal" do efektu jojo
W sumie mogłabyś sie sprężyc, ale obawiam sie ze to sie odbije na twoich wynikach sportowych a chyba ni o to chodzi, wielorybem nie jestes to ze chcesz schudnac jest tylko twoim "widzi-mi się" bo nic ci nie brakuje ani nie wisi nadmiernie
Pamietaj ze i tak, utrzymanie wagi pozniej wymagac bedzie pewnego rygoru, jednak zawsze. Jestes przystosowanan do tej ilosc ruchu co masz a dokladac jest juz trudno, nie da sie w nieskończoność.
Co do bioder - góry to próbuj "starych " rozowosztangielkowych sposobów masaże, nacierania , moze gatki i dodatkowa porcje ćwiczeń na boczki - w stylu wymachow do momentu palenia To nie szkodzi a moze pomoc, tylko problem z upierdliwoscia tych zabiegów