[Stara Gwardia] Lady M/ ''MMA, panowie, MMA!'' - str. 191

czwartek 2.12 - dzień 18

Micha:
1. omleto-jajecznica, owies, otręby, cynamon
2. jogurt naturalny, rodzynki, wafle ryżowe
3. kura, makaron razowy, kalafior
4. kaszka Bobovita, musli, jabłko
*TRENING*
5. Lean banana nut bread
6. ogór, suszona figa

Ogółem: 1572 kcal
B: 99.9
W: 218.6
T: 35.9

Suple:
1. Omega3, VitaMin Sport
6. Aspargin 2 tab.


Trening: - muay thai
- rozgrzewka
- techniki w parach:
-> lewy prosty + prawy prosty (plus odwrotnie), lewy prosty + prawy prosty + lewy sierpowy (plus odwrotnie)
-> techniki bokserskie j/w plus kopnięcia na udo
-> blokowanie lowkicka z kontrą kopnięciem na dowolną wysokość
-> j/w plus techniki bokserskie
-> przedni prosty + podwójny tylni prosty ze zmianą gardy
- tarcze 3x 1min: lewe kopnięcie na żebra, prawe kopnięcie na żebra, prawy front kick
- rozciąganie

-------------------------------------
dziś przyszło chyba ponad 20 osób i musieliśmy sie pomieścić na małej salce, więc po rozgrzewce zrobiła sie tam sauna
przez pierwsze pare rund ćwiczyłam z kamizelką obciążeniową (5kg), ale okazało sie, że mimo bluzy jestem na nią za chuda, bo strasznie na mnie latała i w końcu trener mi ją zdjął ale i tak radośnie stwierdził, że zrobi ze mnie cyborga - tylko po dzisiejszym treningu zastanawiam sie, czy ja to robienie przeżyje w ramach utwardzania kolega, z którym ćwiczyłam, sprzedał mi kilka takich kopnięć na udo, że prawie sobie klękałam a po treningu wczorajszym lewe ramię mam w fioletowe ciapki - podejrzewam że jutro tą kolorystykę osiągną przedramiona o goleniach nie wspomne...

wiecie co, ja naprawde kocham ten sport

musze coś rozkminić z podziałem posiłków, bo głodna chodze

Teraz zimno, to dzięki ubraniu Twoich fioletów na ciele nie widać, ale wiosną/latem to z pewnością wygląda yyy interesująco? Niejedna osoba pewnie na taki widok miała myśli, że Cię w domu biją

piątek 3.12 - dzień 19

Micha:
1. omleto-jajecznica, owies, cynamon
2. wieśniak, rzodkiewka, sałata
3. kura, wafel ryżowy, sałata
4. kura, fasolka szparagowa
5. Syntha czeko-mięta
*TRENING*
6. kura, pomidor, sałata, jabłko

Ogółem: 1724 kcal
B: 184.9
W: 88.8
T: 69.5

Suple:
1. Omega3, VitaMin Sport
(zaczęłam też suplementację wit.C + rutinoscorbin, bo boje sie przeziębienia, a pozatym co wysmarkam nos, to mam czerwoną chusteczkę )


Trening:

1. push press jednorącz 4x3:
9 kg x3
12kg x3
14kg x3
16kg x3

Iza, na pewno tyle powtórzeń? bo coś mi za łatwo

2. TGU 4x3:
6kg x3
7kg x3
8kg x3
9kg x3

udało mi sie nie rozwalić sobie głowy.

3a. RDL 5x 8-10:
35.5kg x10
40.5kg x10
45.5kg x8
50.5kg x8
55.5kg x7

w ostatniej serii chwyt mi puścił i sztanga wypadła z rąk

3b. wejście na stopień 5x6 na nogę ze sztangielkami:
+6kg
+7kg
+8kg
+8kg
+9kg

4. opuszczanie 5x5:
5x podchwyt
5x nachwyt
5x podchwyt
5x nachwyt
5x podchwyt

generalnie przy podchwycie wygląda to całkiem sensownie, nachwytem ostatnie 2-3 powtórzenia w zasadzie spadam, ale walcze
tu miało być jeszcze dipy na poręczach - Iza, tego ćwiczenia nie mam gdzie wykonać - co prawda jest miejsce między bieżniami, ale dla mnie jest zdecydowanie za szeroki rozstaw i boje sie, że mi bark pierdyknie da się to na coś zamienić? moge pokombinować z miejscem do invert rows jakby co

5. brzuch:
- Allachy 3x20: 27.5kg /29.5kg/ 31.5kg
- skręty ze sztangą 20.5kg: 1x30 (lewo + prawo liczę jako raz)


Legenda:
- luz i spontan
- bez patologii
- sajgon

na aero/interwały brakło mi czasu, bo spieszyłam sie na imprezke urodzinową mojej kumpeli chciałam zaznaczyć, że podczas, gdy całe towarzystwo raczyło sie piwem i winem grzanym oraz shotami, to ja grzecznie siedziałam przy kawce, a potem herbatce z ósemką pomarańczy

sobota 4.12 - dzień 20

Micha:
1. jajecznica, owies, Lean
*TRENING*
2. Syntha czeko-mięta
3. kura, buraczki, ogóry konserwowe
4. schab, razowiec, sałata, figa suszona
5. wieśniak, ogór, sałata

Ogółem: 1661 kcal
B: 162.3
W: 100.6
T: 67.5

Suple:
1. Omega3
5. Aspargin 2 tabs.


Trening:

masakrycznie bolą mnie lędźwia czyżbym coś zdupczyła wczoraj podczas RDL?

1. zarzut siłowy ze zwisu 4x5:
20.5kg x5
23kg x5
25.5 x4
28kg x3

prawie sobie zęby wybiłam

2. wiosło sztangielką 4x 8-10:
10kg x10
12kg x10
14kg x10
16kg x10

tu miało być półsztangą, ale jakoś nie czaje tego

3a. przysiad z wyskokiem 5x6 bez obciążenia

3b. przysiad 5x 8-10
35.5kg x8
40.5kg x8
45.5kg x8
45.5kg x8
50.5kg x8

pierwszą serię zrobiłam classic, potem już sumo, bo czułam sie mega niestabilnie

4. wyciskanie sztangielki leżąc jednorącz 4x5:
7kg x5
8kg x5
9kg x5
10kg x5

5. pompki plyo 4x max: 5/6/8/8

4 i 5 miało być w superserii ale mi sie powaliło pompek plyo nie dam rady zrobić, więc utrudniłam sobie je w ten sposób, że jedną rękę oparłam o 5kg piłkę lekarską. Zaczęłam od prawej ręki na piłce, zmieniałam rękę co serię.

6. swing sztangielką jednorącz 3x15: 6kg/ 7kg/ 8kg

Legenda:
- luz i spontan
- bez patologii
- sajgon

oprócz bólu w lędźwiach, ogólnie czułam się dziś słabo i bez energii życiowej. Toteż ponownie nie zrobione ani aero, ani interwały. W ogóle byłam sama na siłce i zastanawiałam sie, że jeśli w którymś momencie pierdyknę na glebe, to kiedy mnie znajdą
a generalnie dzień dość aktywny: odwalanie śniegu z auta i okolic auta, spore zakupy (siatki to mi tyle ważyły, że miałam autentyczny spacer farmera ) i gruntowne porządki w domu. Padniętam





Agata, no powiem Ci, że jak zademonstrowałam w pokoju w pracy moje lewe ramię, to sie dziewczyny za głowy złapały wiosną\latem jest o tyle gorzej że widać wszystkie moje siniory na nogach, jak zakładam jakieś krótsze kiecki mój chłopak sie śmieje, że musi sie wszystkim tłumaczyć, że to nie jego sprawka, tylko że ja jestem wyczynowy sportowiec

Zmieniony przez - Lady M w dniu 2010-12-04 20:40:37

Marta:
-jak ci za lekko idzie to masz za maly ciezar
-pamietaj ze podchwycie biceps wykonuje gro pracy, jezli nie chcesz koniecznie jego cwiczyc rob nachwytem i wczuwaj sie w plecy, lecisz trudno nastepnym razem bedzie lepiej
- ani nie bo dipy to klatka i tric ale zamien na wyciskanie skos w dol jak masz taka laweczke
- jak w kierunku zebow leci znaczy ze za lekkie w sumie nasza max sila zarzutu jet w okolicach 50% MC
- moze byc sztangielka chociaz to nie ten poziom zmeczenie i pracy, sztange wkladasz trzymaj zaraz przy talerzach drugi koniec wolno lata, trzymasz jak miedzy nogami, powinno tearz pojsc
- ty z tym plyo to dobra jestes i tak bo ja odpadam po paru zebami na ziemie

8kg swing? ni nie zartuj sobie

pamietaj ze podchwycie biceps wykonuje gro pracy, jezli nie chcesz koniecznie jego cwiczyc rob nachwytem i wczuwaj sie w plecy, lecisz trudno nastepnym razem bedzie lepiej

czyli moge tak jak teraz zmieniać co serię chwyt?

ani nie bo dipy to klatka i tric ale zamien na wyciskanie skos w dol jak masz taka laweczke

to dupa, bo nie mam nikogo do asekuracji a mogą być te ćwiczenia, co ja nigdy nie wiem jak sie nazywają - siadam tyłem do ławeczki, opieram ręce na ławeczce i jade góra-dół (to też jest na triceps, o ile pamiętam)?

jak w kierunku zebow leci znaczy ze za lekkie w sumie nasza max sila zarzutu jet w okolicach 50% MC

ale jak za mały cieżar, ja mi sie to ledwo udaje zarzucić? z ziemi to mi szły jakoś te ciężary kiedyś, ale ze zwisu to jest porażka

moze byc sztangielka chociaz to nie ten poziom zmeczenie i pracy, sztange wkladasz trzymaj zaraz przy talerzach drugi koniec wolno lata, trzymasz jak miedzy nogami, powinno tearz pojsc

dobra, postaram sie

ty z tym plyo to dobra jestes i tak bo ja odpadam po paru zebami na ziemie

ale ja nie klaszcze ani nie przeskakuje robie normalne pompki, tylko ręce mam na różnych poziomach bo łapki to mam słabe niestety

8kg swing? ni nie zartuj sobie

totalnie nie mam pojęcia, w jaki ciężar miałąm celować

klaskanie ... aaaaa.... nie no nie szkodzi to rob jakas inna trudna wersje

co do ciezaru w swingu ma byc ciezko tylko uwazaj jak go hamujesz, jak masz gdzie rzucic to najlepiej tak zrobic

ok rob dipy na laweczce
no wiem, zarzut jest ciezki bedziesz cwiczyc w koncu wyjdzie, nie przejmuj sie wazne ze robisz i czujesz prace

Ta krew z nosa to krwotoki czy tylko jakieś plamienia? Bo to mi się nie podoba

Aaaa... Marteczko, dawno fot nie dawałaś, pokaż te swoje błękity


nasza max sila zarzutu jet w okolicach 50% MC
Ciekawe, kto i na jakiej podstawie dokonuje takich kalkulacji?

a proszę chociaż w tym świetle za bardzo tego nie widać
generalnie one nie są na wierzchu, tylko niewidoczne pod skórą i bolą jak pieron

toto z nosa to raczej plamienie, i to przy doraźnym kontakcie chusteczka-nos

aha, tak w ogóle doszłam do wniosku, że dawno nie rozpieszczałam kulinarnie mojego mężczyzny, więc mu upiekłam sernik z tego przepisu: http://zdrowakuchnia.info/?p=319 
tyle że zamiast tego ksylocośtam dałam cukier trzcinowy





Zmieniony przez - Lady M w dniu 2010-12-04 22:16:21

Ale Ci łapka schudła