4.12.2012
TRENING: MMA
(gr. średniozaawansowana)
- rozgrzewka
- kulanki przez cały trening
- 10 minut skakaneczka
=================================
Uwaga, mój szanowny fanclubie (
) - informuję, iż wycofałam się z sobotnich zawodów. Czuje sie fatalnie, i psychicznie, i fizycznie. Znowu naruszyłam sobie mostek, a że mam katar i kaszel, to co chwilę fala bólu powraca. Mam też problemy z głębszym oddychaniem. Do tego naciągnęłam sobie dwugłowy i wczoraj ledwo mogłam chodzić po treningu. Dodatkowo, kolega mimo mojego klepania nie puścił mi dźwigni na nadgarstek, więc mnie nachrzania on i całe przedramię, chyba też mam coś naciągnięte. No i bark sobie przypomniał, że mnie dawno nie bolał. Czekam jeszcze tylko na Achillesa do kompletu :/ Aaa, i czwarty dzień z rzędu smarkam na czerwono.
Dziwne, że jeszcze się nie rozsypałam. Nie zamierzam ryzykować kolejnych kontuzji albo pogłębienia już istniejących. Będą kolejne zawody.
Środowy trening mogę sobie narysować i wyciąć, qrva mać.