[Stara Gwardia] Lady M/ ''MMA, panowie, MMA!'' - str. 191

piątek 17.12.2010 - dzień 33

Micha:
1. daktyle suszone
2. jogurt naturalny, wafle ryżowe
3. jogurt naturalny, wafle ryżowe
4. jajecznica, kapusta kiszona
5. serek wiejski, rzodkiewka
*TRENING*
6. Matrix ciastkowy
7. razowiec, jajko sadzone, ogóry konserwowe, kapusta kiszona

Ogółem: 1521 kcal
B: 104
W: 153.6
T: 58.1


Trening: muay thai
- rozgrzewka
- blokowanie lewego sierpowego
- techniki na tarczach: prawy łokieć + lewe kolano; prawy łokieć + 2 lewe kolana;
- odepchnięcie tarczownika + kopnięcie na żebra
- wyłapanie front kicka + obrót przeciwnika + prawe kopnięcia na udo + lewy sierp + prawe kopnięcie na udo
- kopnięcia prawe na żebra
- rozciąganie

================================================
miska prawie ogarnięta, bo wracałam z poznańskiej delegacji. Nie moge się już doczekać Świąt, bo wtedy robie sobie 4 dni przerwy od diety, oczywiście zamierzam trzymać sie z dala od placków - czyli po prostu będzie dużo i czysto





Zmieniony przez - Lady M w dniu 2010-12-18 09:07:42

Martusia jestem pod wrażeniem rozmiaru tego pięknego siniaka Do Sylwestra może zmieni kolor na żółty... Tak się obijać...

Marta jestes niesamowitym hardcorem

sobota 18.12.2010 - dzień 34

Micha:
1. omleto-jajecznica, cynamon, jabłko
*TRENING*
2. Matrix ciastkowy
3. kanapeczki z ciastek owsianych od Martuccy, kury i ogóra konserwowego
4. kura, warzywa
5. kura, wafel ryżowy, ogórek konserwowy
6. wieśniak, pieczywo chrupkie, biała rzodkiew, pomidor
+ 2 drinki z ukraińskiej paprykówki z sokiem


Ogółem: 1658 kcal
B: 184.6
W: 90.2
T: 59.5
+ drinki

Suple:
1. Vitamin Sport, Omega3


Trening:

1a) podciąganie/opuszczanie 5x5:
5x podciąganie podchwyt
5x opuszczanie nachwyt
5x podciąganie podchwyt
5x opuszczanie nachwyt
5x podciąganie podchwyt

ciężko ofkors podciąganie z podskoku czuje sie kozakiem

1b) pseudo-dipy w podporze tyłem o ławke: 5/5/5/5/5

2) ściąganie drążka górnego do klatki w odchyleniu 45st.:
30kg x10
35kg x10
35kg x8

3a) odwodziciele (fotel) 4x10: 50kg/ 55kg/ 55kg/ 60kg

3b) przywodziciele (fotel) 4x10: 50kg/ 50kg/ 50kg/ 55kg

4) suwnica nogi szeroko wysoko 1x100: 30kg

z kilkoma przerwami - mojej dvpie i czwórkom niewiele brakło, żeby pękły

5) wyciskanie sztangielek na barki siedząc 3x10:
6kg x10
7kg x10
8kg x10

-> rozciąganie

Legenda:
- nie ma co komentować
- sajgon
- luz i spontan

=================================
trening musiałam zrobić na szybko, bo przyjeżdżała moja przyjacióła, z którą nie widziałam się od Wielkanocy (na stałe siedzi we Frankfurcie). Dlatego też do wieczornych plot wpadły drinki chociaż stwierdziłyśmy, że sie starzejemy, bo po drugim drinku już nam sie zachciało spać poza tym ta paprykówka cholerycznie pali przełyk

w ogóle jakieś przeziębienie mnie łapie, boli mnie głowa i mam zawalony nos i zatoki






Zmieniony przez - Lady M w dniu 2010-12-19 15:46:21

niedziela 19.12.2010 - dzień 35

Micha:
1. omlet, cynamon, masło orzechowe
2. schab, pieczarki, sałatka (feta, pomidor, sałata lodowa, ogór)
3. sałatka (feta, sałata lodowa, ogór)
4. mleko z miodem (kuracja antyprzeziębieniowa)
+ garść tabletek

Ogółem: 1334 kcal
B: 96.6
W: 43.3
T: 86.0

Suple:
1. Vitamin Sport, Omega3

======================================
DNT.
czuje sie potwornie źle mam zawalony nos, mega boli mnie głowa i w ogóle jakaś rozwalona jestem jakieś przeziębienie mnie dopadło
do tego pół dnia jest mi niedobrze

Te zolto czerwone barwy w avku to na znak Korony?

Powiadomki mi wcięło

Siniak na chudej łapce masakryczny Do Sylwestra to pewnie będzie żółtawo Jak to duńskiej piosence dla dzieci: żona żeglarza zrobiła się niebiesko-żółta, więc powiesił ją na maszcie jako szwedzką flagę

mam zawalony nos, mega boli mnie głowa
Zatoki?
Kuruj się, słaby okres teraz jest, wszyscy dookoła chorują

poniedziałek 20.12.2010 - dzień 36

Micha:
1. omleto-jajecznica, pasta tuńczykowa
2. wieśniak, ogór, biała rzodkiew, sałata lodowa, mandarynki
3. kura, kasza gryczana, fasolka szparagowa
4. jabłko
*TRENING*
5. Matrix ciastkowy
6. schab, wafel ryżowy, kapusta kiszona
7. grejpfrut
+ garść piguł przez cały dzień

Ogółem: 1543 kcal
B: 135.1
W: 120.4
T: 60.6

Suple:
1. Vitamin Sport, Omega3, Ginkoflav
7. Aspargin 2 tabs.

Trening:

1) push press jednorącz 4x3:
12kg x3
14kg x3
16kg x3
18kg x0
16kg x3

2) snatch jednorącz 4x3:
12kg x3
14kg x3
14kg x3
16kg x3

3) wznosy tułowia z opadem: 5x10, talerz 10kg

miałam tu zrobić MC klasyczny, ale po piątym powtórzeniu z ciężarem 35kg moje lędźwia sie odezwały, że tak sie nie bawią i musiałam wymyślić coś, przy czym nie będą mnie boleć

4a) podciąganie/opuszczanie 5x5:
5x podciąganie podchwyt
5x opuszczanie nachwyt
5x podciąganie podchwyt
5x opuszczanie nachwyt
5x podciąganie podchwyt

w ostatniej serii zrobiło mi sie tak słabo, że myślałam, że spadne z tego drążka

4b) pseudo-dipy w podporze tyłem o ławke: 5/5/5/5/5

5) suwnica nogi szeroko wysoko 4x10:
40kg x10
60kg x10
80kg x10
100kg x10
120kg x10

kurcze, nie wiem co jest - 120kg robie bez większego problemu, 130 nie jestem w stanie ruszyć z miejsca

6) Allachy 3x20:
27.5kg x20
29.5kg x20
31.5kg x20

7) skosy z piłką lekarską 5kg: 1x30 (na prawo+lewo liczy się jako raz)

-> aero: orbi 21:20min, dystans 1.5km

-> rozciąganie

Legenda:
- bez patologii
- sajgon
- luz i spontan

======================================
postanowiłam iść na siłke w ramach samouzdrowiania się - ćwiczyło mi sie kiepsko, ale ogólnie z treningu jestem nawet zadowolona. Pomijając oczywiście fakt, że dół moich pleców sie zbuntował
nie chodze podczas choroby na tajski, bo wydaje mi sie, że nie wydoliłabym na treningu



Zawodny, mój avek jest wzięty z jednego projektu flagi (w końcu i tak zdecydowali sie na inny, ale ten mi sie podobał, bo łączył dwie moje wielkie pasje: piłkę i muay thai )

Martusia, sinior schodzi powoli, zmienił już barwy na bordowe serio mówisz, że mi łapa schudła?

Ania, pewnie złapałam gdzieś w tramwaju albo coś, bo przecież teraz nonstop ludzie chodzą, kichają i prychają w ramach domowych sposobów kurowania się, wcinam cytrusy

Wiesz co, ja tez tak mam z suwnica, ostatnio na 120kg sie zaparlam z calej sily i poszlo

Sluchaj, z innej beczki- jakie zarcie mozna wziac na delegacje na 3-4 dni? Na miejscu powinna byc lodowka, ale nie daje glowy.

Mam w planach caly razowiec, moze cyca indyczego w plastrach, synthe i co jeszcze?