Hakla układ treningu masz dobry, więc raczej bym tego nie zmieniał, chyba że się uprzesz to możesz zmienić układ Splita na trening 4x w tyg. i wtedy:
Pon:Klatka/Biceps
Wt:Plecy
Czw:Nogi
Pt:Barki/Triceps
Taki układ da Ci jeden dodatkowy dzień na regenerację mięśniową, ale to już zależy od Ciebie, a co do treningu bica to zapraszam do lektury poniżej
DJ100 faktycznie przez ostatnie dwa lata udało mi się je sporo poprawić, ale do ideału cały czas jeszcze im wiele brakuje.Mimo to,jestem zadowolony z tego w jakim kierunku to zmierza, bo poprawę widzę cały czas,a co jest tego powodem??
Myślę, że złożyło się na to kilka rzeczy ale przede wszystkim dojrzałość mięśniowa, którą nabywa się latami o ile nie ma się do tego po prostu dobrego genu od samego początku.
Latami ćwiczyłem biceps i wydawało mi się ,że wszystko robię w porządku ale po pierwszych kilku latach przyrostów wszystko stanęło w miejscu. Nie mogłem zwiększyć obwodu 41cm choćby o pół centymetra, zmieniałem ćwiczenia,
metody treningowe,ćwiczyłem biceps razem z tricepsem na jednym treningu jak i z innymi partiami,nic nie pomagało!!!
Jakieś dwa lata temu po wskazówkach jakie otrzymałem od kolegi z forum
B-50,schowałem swoje ego głęboko do kieszeni i zacząłem trenować biceps na mega małych ciężarach skupiając się na każdym powtórzeniu w 100%,tak samo na fazie pozytywnej (kurczenie mięśni) jak i fazie negatywnej (rozciąganie).Wyglądało to tak,że robiłem uginania sztangą bez obciążenia(20kg) po 10/15 powt.z 10 sek.fazą uginania i 10 sek.ruchem powrotnym.oprócz mega palenia bicepsów jak i zupełnie nowego bodźca treningowego, nauczyłem się prawidłowo czuć ich pracę. Tzn.wcześniej niby czułem biceps w trakcie treningu,ale to nie było to samo…trudno mi teraz to wytłumaczyć słowami ale chodziło o poprawę kontaktu mózg>mięśień.
Po kilku miesiącach takiego treningu na zupełnie małych ciężarach, stopniowo zacząłem dokładać ciężaru tym samym nie tracąc tego „czucia” i tak w chwili obecnej nie ma powtórzenia podczas którego nie czułbym mega spięcia w bicepsie, każde powtórzenie jest ważne i wkładam w nie 100% skupienia. Nie znaczy to,że nie stosuje takich metod jak dynamiczne powtórzenia, które również uważam za świetną metodę treningową ale mimo szybkości ruchu potrafię wyizolować biceps,a to już wyższa szkoła jazdy.
Podobną drogą zmierzam od niedawna, w trakcie treningu mięśni dwugłowych i już widzę poprawę, więc na pewno to działa, bynajmniej na mnie.
raszek ilość serii na nogi odpowiednia, raz że suma jaką podałeś rozkłada się na dwa treningi oraz jest podzielona na mięśnie dwugłowe, czworogłowe i łydki, a dwa to nogi stanowią połowę naszego ciała tak więc potrzebują dostatecznie dużo pracy aby odpowiedziały wzrostem.Tym bardziej jeśli ma to być redukcja, wtedy objętość treningowa musi być nieco większą jak w trakcie okresu bodowy masy mięśniowej.
Uwagę mam jeszcze co do łączenia pleców razem z treningiem bicepsów,jeśli zależy Ci na dobrym rozwoju tych drugich to połączenie to nie należy do najlepszych.Chodzi o to,że podczas ćwiczeń na plecy do pracy dosyć mocno angażują się bicepsy, tak więc w końcowym rozrachunku może okazać się to zbyt dużo i zahamować rozwój tych mięśni, zatem lepiej nie ryzykować i zamienić miejscami triceps z bicepsem tj:
środa:plecy/triceps
czwartek: barki/biceps
Ps.Jak chcesz to dołóż te prostowania,nie widzę większych przeciwwskazań.
GISZMAN
D.Geler
raszek01
ARyNeKM
AO11
