Po silowni... Rozmowy przy gainerku

rondell tez na ogrodku by mi sie przydal

hehe - swoja droga to mi sie od paru dni nic nie chce stracilem dziewczyne i jakos tak mi ciezko ale staram sie to olac i jakos mi to powoli wychodzi

ja ostanio nawet trening robie tak zeby zrobic a nie dla przyjemnosci, ale mam nadzieje ze mi to szybko minie

kurcze powiadomienia mi sie wylonczyly
200 nie nabijamy bo dura musi wstać jutro o 5 rano i dzisiaj dlugo nie siedzi przed kompem

zawodny to juz nie przejdzie.
ja juz od 3 lat robie zeby zrobic
Ehhhh kiedys byly czasy

ja juz mam tak od dluzszego czasu czasem mam ze az mnie ciagnie na trening ale jak juz tam dojde to chce jak najszybciej skonczyc

no wlasnie teraz tak mam dolina w*****

Mi tez po czesci minal ta chec do pakowania. Na samym poczatku byla najwieksza. Teraz znacznie zmalala. Czasami w ogole nie mam ochoty, "ide bo musze", ale na szczescie przewaznie ja mam (choc nie tak wielka). Nawet jak bym ja calkowicei stracil to i tak nie mogl bym przerwac treningow, glupio bym sie czol nie cwiczac. Ciagle chodzily by mi po glowie glupie mysli. Wydawalo by mi sie ze maleje w oczach, ze strasznie slaby jestem, w ogole szkoda by mi bylo pracy ktora w to wlazylem.

Rondel to ja mam inaczej, nawet jak nie mam ochoty isc na silke to jak juz zaczne cwiczyc, miesnie sie troche spapuja to ochota wraca

Zmieniony przez - dewas w dniu 2005-02-16 18:45:11

jak ktos mi mowi zebym zrobil przerwe to i tak jej nie robie bo wtedy czuje sie jeszcze gorzej... i tak jak napisales czuje jakbym malal w oczach poprostu jestem uzalezniony od uczucia pompy
nie wiem tylko jak sie pozbyc tego dolu ktory mnie zlapal po tym jak stracilem... ehh

Zmieniony przez - rondell w dniu 2005-02-16 18:46:54

ja jak miaelm kontuzje i 2 miesiace przerwy to tylko patrzyalem codziennie w lustro i czulem sie mniejszy straszne to dla mnei bylo,m dlatego nie moge przerwac treningow nawet jesli mi si enie chce, bo gdy nie ide jest jeszcze gorzej, uzaleznilem sie