Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12238
Napisanych postów
22102
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
628048
Joanna - to Ty zahartowana jesteś. Dzisiaj miałam bluzeczkę taką bez rekawków, bawełnianą cienką bluzę z długim rękawem i na to kurtkę- taką bardziej od wiatru, nieocieplana 1 warstwa materiału... I jak wracałam marszem to było mi chłodnawo..
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12987
Napisanych postów
20746
Wiek
41 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
607984
Paatik bawełniane koszulki nie są polecane do biegania, chłoną wilgoć. Za to techniczne są bardziej oddychające.
Tu dość ciekawy artykuł na ten temat:
https://bieganie.pl/?cat=21&id=133&show=1
Szacuny
351
Napisanych postów
2013
Wiek
41 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
23896
Zdecydowanie tak im mniej bawełny w składzie tym lepiej. Na początku jest mi zimno ale gdy pobiegnę to uczucie mija ale bardziej szkodzi mi przegrzanie. Po prostu do domu wracam truchtem żeby nie marznąć Co prawda nie biegam od 2tygodni ale i we wrześniu miałam poranku kiedy było 6-7 stopni. Na głowie czapka ale cieniutka ale na razie jeszcze buff no i dłonie - póki co długi rękaw żeby dłonie przesłaniać ale za chwilę wejdą rękawiczki bo moje dłonie okropnie cierpią na chodzie
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12238
Napisanych postów
22102
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
628048
A ja sie gapie przez okno i czekam az przestanie padać - ale chyba spasuję dzisiaj z bieganiem bo leje od rana to w lesie zapasy w blocie będą a nie bieganie. Fajny taki "plac zabaw" - u Ciebie, jak normalnie lecisz planem. Jak się to zamknięcie potwierdzi to się obawiam ze wszystkie moje takie będą bo do planu w domu to wątpię czy się zmuszę...
Szacuny
2096
Napisanych postów
2464
Wiek
5 lat
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
29237
Ja muszę przyznać, że pandemia mi zryła głowę doszczętnie, po dwóch miesiącach siedzenia na tyłku, kolejnych dwóch siedzenia z Młodym przy zdalnej edukacji ani deszcz, ani wiatr, ani zimno i kałuże nie stanowią dostatecznego powodu, żeby zostać w domu..
Szacuny
2096
Napisanych postów
2464
Wiek
5 lat
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
29237
_Szajba_
Próbowałaś TGU z kettlem czy windmill'a ?
TGU męczyłam jakiś czas temu, windmill'a też przy okazji spróbowałam.
Problem z tego typu ćwiczeniami mam taki, że lubię konkret.. a przy tym niby się zmęczę, a nie wiem, dlaczego
Szacuny
2096
Napisanych postów
2464
Wiek
5 lat
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
29237
Pobiegane. 5 min rozgrzewka+ 20 min BS + 10 min 5:05-5:16 + 5 min schłodzenie + od siebie 6x podbieg na górkę śmieciową i do domu w tempie narastającym.
Nie było tyle błota, co ostatnio, ale podbiegało się ciężko. Ścieżka rozkopana na całej długości, jakby wszystkie okoliczne psy i dziki upatrzyły sobie akurat to miejsce. Ziemia zaklejała bieżnik i co chwilę wpadałam w poślizg.
Dziś ubrałam się odpowiednio, ale dla odmiany muzyka mi się co chwilę zacinała
i jakoś nie mogłam wpaść w rytm.