Dobra Paavo, żeby się saga nie zrobiła. Nie pisałem że mam słabe a że są najsłabsze. To raz. Dwa, izolowane są ćwiczenia, ale żaden z trójki do takowych nie należy, więc nawet nie bardzo rozumiem skąd ten podjazd o dwójkach a kompletny ignor na resztę tygodnia. I trzy, ale najważniejsze, wychodziłem i wychodzę z założenia, że nic mi po silnym mięśniu, jeżeli jeden z sąsiadujących czy przeciwstawnych do niego jest słaby. Dzięki tej teorii nie muszę zagłębić się w teorię, schematy, biomechaniki ruchu i inne rozkminy. Reaguje na to co czuje, kontuzje( te poważne) mnie omijają, progres mam (jaki mam, ale przy inwestowaniu 200h rocznie cudów się nie spodziewam) i nie ma szans, żeby amerykański czy radziecki uczony, trener czy zawodnik to ot tak zmienił. Mam Ajazego, który się zna i mnie zna!
Pojedyncze hinty jak podpatrzę tu i ówdzie, chętnie sprawdzę na sobie, ale to nigdy nie jest dla mnie prawda objawiona.
Reasumując,cudze doświadczenia i nauka swoje, Fanss swoje
Ajazy kazali wzmacniać tylna taśmę, będzie wzmacniania, ale najpierw praca nad maruderami
Dosyć o tym.
Zmieniony przez - fanss w dniu 2019-09-17 23:05:18