Mariusz Raczycki - Jesień 2020

Za duzo podjad na imprezie i podlalo

Hahaha opuchlizna po babeczkach mówisz xD

2-3 razy dziennie schladzanie 10min chlodzisz, 10 odpoczynek, 10 min chlodzisz, 10 odpoczynek, 10 min chlodzisz i tak ze 2 razy dziennie w ciagu dnia by sie przydalo, do tego nurofen forte 2 tabsy 3 razy dziennie przez 3 dni i jak nie pusci, to znak, ze cos grubszego sie zadzialo

No ja obstawiam wode w kolanie z miesiac z tym latam. Po zawodach w kunicach na drugi dzien zaczelo cos mnie w aucie bolec a na stacji juz wyszedlem z auta lekko kulejac. Na drugi dzien juz opuchlo. Na kolejnym starcie na max odwodnieniu czyli dzień startu puszczalo i schodzilo praktycznie do zera odbicie wody i znowu powtorka sytuacji zadnego urazu mechanicznego nie bylo mysle ze to sprawa przeciążenia skoro wczoraj np. Nogi na okolo co prawda bo siady nie ma szas ale zakorki hack siady, suwnica, uginania na dwojki z lekkim dyakomfortem ale zrobie na luzie jakbym chyba cos pourywal to nie byloby szans cos zrobic

Ciekawe co jest tak naprawdę przyczyną... może jakiś mały obrzęk czy coś

trzeba namierzyc przyczyne obrzeku, na pewno jest stan zapalny, ktory by trzeba bylo wyciszyc (patrz post wyzej) plus odpuscic nogi na te 3-4 dni calkowicie, ograniczyc ich aktywnosc do minimum, pogoda za oknem rowniez bedzie sprzyjac utrzymywnaiu plynow w miejscu zapalnym, w domu starac sie trzymac noge na podwyzszeniu aby wspomoc cyrkulacje plynow


PS: opcja awaryjna bedzie bandaz elastyczny na czas treningu (tylko pamietac aby wiazac do wewnatrz, nie na zewnąrz), ale to opcja bardziej dla osob ktore koniecznie musza wystartowac w zawodach, a opuchlizna zaczyna ograniczac moziwosci ruchowe stawu, bardziej pod sporty silowe itd, nie zalecalbym w celach treningu


Zmieniony przez - TomQ-MAG w dniu 2019-06-12 11:10:55

Wypadly dwa dni off
Jeden planowo
Drugi mialem torbe i wszystko na trening ale braklo czasu
Trafiła sie robota w branży sezonowej za bardzo dobre pieniadze niby 3h pracy, ale dojazd przygotowanie zwiniecie sprzętu i powrot sprawił to ze wyjechalem z domu o 6 40 a wrocilem przed 24
Jedyny minus wyjazdu to zak***ilem sobie 12kg kotwica po piszczeli nawet nie zabolalo, i na pierwszy rzut oka nic sie nie stalo. Po 15 minutach wyj**alo mi taka gule na piszczeli jak sliwka nic nie boli w dotyku wiec dziwne dzis juz ciut mniejsza i zrobil sie siniak/krwiak oby nic powazniejszego bo matka juz panika ze martwica sie wda, kosc odprysnela lekarz potrzebny i najlepiej chyba uciac noge

Dziś PUSH
Rano 30" cardio

PUSH
1. Incline bb press 2x8 120/140 1x12 120



2. Flat bd press 2x8 50/60 1x15 50



3. High incline chest flyes 4x15 rest pause each set 12-18kg
4. Smith seated press 2x8 90/95



5. Db lateral raises 4x15 12-18kg rest pause each set



6. Seated db lateral + front raises 3x15-10
7. Cable triceps extensions 2x15 2x12 dropset
8. Cable french press 3x15

Ale waga idzie jak zła!

a forma dalej konkretna :D
Fajna ta łódź ze story na IG! :D kurna sam bym pozapierdzielał taką :D

Mnie do końca ta forma sie nie odpowiada albo inaczej ciezko do konca sie przestawić jak ponad 2 miesiące bylo sie w dobrym sztosie ale taki okres tez jest potrzebny fajne jest to ze latają ciezary prawie jak na koniec masy gdzie lecialo dosyc sporo wszystkiego a akrualnie ktos moglby powiedziec ze jestem na mostku praktycznie bo co to za cykl dobry prognostyk na przyszłosc, oby tylko kontuzje omijaly waga dzis 117.5kg