Mariusz Raczycki - Jesień 2020

Hejka! Waga dziś 112.4 klasyczny skok po nogach to samo było tydzień temu

KLATA + BRZUCH

1. Sztanga skos RAMPA 12 + 2 serie regresu
70/12 80/12 90/12 100/12 107.5/12 dodane 2.5kg i czuje ze chyba 110 by poszło ale na spokojnie na następnym atakuje
Regresy 92.5/18 77.5/21 2.5kg na plus względem ostatniego treningu i plus 3 pow w pierwszym regresie i chyba 6 albo 9 w drugim także mega
2. Hantle skos 12/12/15/20
34kg/38kg/42kg/36kg/30kg troszkę dodane
3. Jakiś wycisk na dół klaty 4x12
Hammer na dół do 50kg strona
4a. Jakiś hammer czy maszyna 3x12
Hammer jednorocz siedzac bokiem wersja na środek klaty do 20kg strona
4b. Jakieś rozpiętki 3x15
2 serie ławka płaska 2 serie skos góra
Dobilem jeszcze bój barków
Ławka skos wysoki tulow przodem na ławce 6x20 7.5kg
Brzuch
Hammer 5x12
Cardio leci 25 właśnie
Człowiek zbiornik retencyjny
Dokuczaja ciut nogi od popołudnia zazwyczaj
Lekko puchna i obolałe stopy od butów
Jakieś patenty na to ?

Znowu dziwny skok i jest ponad 114 lol a nic nie odj**alem w diecie
Nabity jestem okrutnie wjeżdżam na trening dwa wymachy w przód dwa w tyl i barki na pompie jedni ćwiczenie i można iść do domu
Podesłałem opis sytuacji i foty do Przema i zobaczymy czy kończymy zabawę z pomperem już w tym tygodniu po 4 czy ciągniemy jeszcze jeden. Dodatkowo sprawa wygląda tak że czeka mnie teraz ze 4 tyg szybkiej redukcji bo zaraz lipiec i praca na plaży i nie wyobrażam sobie wtedy masować i być wodna kulka jakąś formę trzeba prezentować więc przeglodze się i dokrece śrubę żeby te że 106kg trzymać przez sezon w dobrej formie. Potem ruszam dalej z masą już bez oporów do końca roku. Męczą mnie już te nogi, trochę czasem czuje ze ciśnienie się odzywa jednak latać jakiś czas z waga 120 nawet ulany mocno ale dochodzić do tego stopniowo a wbić sporo kg w miesiąc to inny temat a no i moja ma beke z mojej twarzy zwłaszcza teraz jak się ogolilem robiłem ostatanio pomiary ale w ciągu dnia chyba już po 4 posiłkach
Udo 71 chyba już więcej niż jak było 120 zima
Łapa koło 47 lewa i 46 prawa więc bez szalu ale jakość lepsza to lepiej wygląda
Pas 92 więc z rana obstawiam z 90
Przed mp miałem 84 chyba więc za dużo nie wlecialo w stosunku do masy ciała
Cały czas jeszcze z luzem zapinanam się w pas na siłowni na ostatania dziurkę. Zimą przy 120 bylo to na trzecią od konca przy tej wadze to chyba była przedostatnia już zawsze więc jest w tej materii progres















Zmieniony przez - Marian 87. w dniu 2017-05-24 12:03:53

Zmieniony przez - Marian 87. w dniu 2017-05-24 12:25:25

Zmieniony przez - Marian 87. w dniu 2017-05-24 12:26:47

Trening dzisiaj ciężki strasznie
Ten nagły skok wagi i to uczucie jakie zawsze miałem po swietach jak skakało nagle parę kg w górę
Ciężkośc brak wydolności itp
Ale znowu dolozone kg w ćwiczeniach!

PLECY + TYŁ BARKÓW

1. MC RAMPA 12 + 2 serie regresu
90/12 110/12 130/12 150/12 170/12 180/12 plus 10kg do ostatniego
Regresy przełamałem się i zamiast rzymskiej polecialem dwie serie na 150kg
Jedna na 12 pow ale pod nogami talerz 25kg
Druga na 10 pow po nogami 2x25kg
2. Podciąganie na drążku szeroki nachwyt 5x max
Neutral 3x7 nachwyt 7/8
Cieszy fakt że ważąc tyle jeszcze się podciagam
3. Jakieś wiosło 4x12
Sztanga nachwyt 80kg/12 90kg/12 100kg/12 110kg/12 to samo co ostatnio ale lżej weszlo
4a. Jakieś wiosło 4x12
Hantle w opadzie 30/30/30/35
4b. Jakieś ściąganie 4x15
Hammer z góry szeroko
5. Face Pull 12/12/12/15/20
Zrobiłem 5x15 na trx
Cardio
Leci 25

Znowu prostownik beton po rack pull u
Po treningu zająłem pas to fajnie się odbił na skorze
Wody siedzi jak u ludzika Michelin

Z Przemkiem doszliśmy do wniosku że nic już nie dodajemy ani kalorii ani pompera w górę i lecimy jeszcze 1.5 tyg
Liczę że waga już się ustabilizuje a nawet w dol lekko zejdzie do końca
Potem wbijajmy na 3-4tyg redu
Śrubka w górę
I docinamy
Nie na Sopot
Ale
Na Dziwnów i Dziwnówek
Zapraszam w sezonie na plaze

pewnie na siłce w Dziwnowie zagoszcze jak zawsze

A daleko to od Sopotu? Bo bym z chęcią wpadł z Sylwią na 1 dzień jak będziemy na wakacjach.

Niestety Przemek to że 350km w lewo od trójmiasta wyspa wolin, trójkat Międzyzdroje wolin dziwnow to w sezonie moje rewiry ale blisko też do Świnoujścia i do Niemców Łysy już teraz zawsze opcja Wolin u Rodka też jest możliwa ale okazjonalnie na hali też można cos pomachac

A i Przemo jakbyś myślał nawet o weekendzie kiedyś w sezonie na Pomorzu zachodnim to o nocleg się nie martw przygarne i jeszcze jakieś atrakcje plażowe załatwię



Zmieniony przez - Marian 87. w dniu 2017-05-24 19:20:33

Zmieniony przez - Marian 87. w dniu 2017-05-24 19:27:56

o trenining u Rodka zrobimy bo nigdy nie byłem

16.07 - 24.07 jestem w Pobierowie, bardzo prawdopodobne, że wpadke do Dziwnówka

Git rzut beretem


Zmieniony przez - Marian 87. w dniu 2017-05-24 19:58:07

z Pobierowa blisko mega wiec warto podjechac zobaczyć Mariana w formie