SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT shiruetto

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 46981

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10061 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214367
Jak ten trening ? Sprawia Ci frajdę ? Dobrze Ci się trenuje na takich zakresach ?

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Progres siłowy nie jest liniowy. Ale spokojnie jeśli się sukcesywnie robi swoje to sukcesywnie wchodzi się na stopień wyżej. Nie warto za mocno ryzykować i cisnąć ryzykując technikę .

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 262 Napisanych postów 650 Wiek 26 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 8409
missInvincible
Siła przyjdzie z czasem, niedługo i Ty będziesz robić 70kg w przysiadzie
Co do tych weekendów, ciesz się ciastkiem, pizzą i spędzonym czasem w miłym gronie, natomiast staraj się aby to jedno ciastko nie sprawiało, że rzucasz dietę w kąt i jesz drugie tyle. A jak już się zdarzy, to nie biczuj się i nie traktuj treningu jako kary.
Wiem, ze łatwo się mówi ale wierzę, ze Ci się uda.


Miss, bardzo Ci dziękuję za wsparcie i motywację! Mam nadzieję, że się nie poddam, zanim dojdę do takich wyników.
Cały czas szukam swojego sposobu na opanowanie wewnętrznego głodomora- raz wychodzi lepiej, raz gorzej. Najtrudniejsze jest powstrzymanie się, jak ktoś podkłada pod nos deser albo jak w domu leżą i czekają na zjedzenie słodycze. Męczę rodziców o wymianę czekolady na większą ilość owoców, zobaczymy, co z tego będzie Ostatnio słabo mi idzie też to przetłumaczenie sobie, że to, że poprzedniego dnia zjadłam za dużo, nie znaczy, że dziś mam zjeść połowę zapotrzebowania albo zrobić dwa dodatkowe treningi w tygodniu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 262 Napisanych postów 650 Wiek 26 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 8409
missInvincible
Jak ten trening ? Sprawia Ci frajdę ? Dobrze Ci się trenuje na takich zakresach ?


Trening mi pasuje, zwłaszcza pierwsze 2-3 pozycje w każdym dniu, bo najbardziej dają popalić i równocześnie dają największą satysfakcję. Dzięki temu, że za każdym razem robię ćwiczenia na wszystko i do tego każdy z dni jest inny, to treningi jeszcze ani trochę mi się nie znudziły.
Odkąd w ogóle zaczęłam ćwiczyć, robię 4x12-15 powtórzeń. 3 serie albo 10 powtórzeń jeszcze ujdą, ale jak robię coś mniej niż 10 razy, to mam już wrażenie, że po prostu nie dałam rady i że to za mało, żeby zadziałało. Pewnie to błędne przekonanie i siła przyzwyczajenia, dlatego zaczęłam używać kalkulatora na siłowni i zawsze staram się sumarycznie w całym ćwiczeniu "przerzucić" tyle samo albo najlepiej więcej niż poprzednim razem, gdy je robiłam.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 262 Napisanych postów 650 Wiek 26 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 8409
nightingal
Progres siłowy nie jest liniowy. Ale spokojnie jeśli się sukcesywnie robi swoje to sukcesywnie wchodzi się na stopień wyżej. Nie warto za mocno ryzykować i cisnąć ryzykując technikę .


Staram się uzbroić w cierpliwość Raczej nie zdarza mi się robić ćwiczeń z tak dobranym obciążeniem, że ostatnie powtórzenie ostatniej serii jest ostatnim, jakie w ogóle jestem w stanie zrobić. Zostawiam sobie zapas 2-3 powtórzeń, żeby chociaż jako tako mieć kontrolę nad techniką, ale żeby równocześnie trening jednak dawał wycisk.

A skoro jesteśmy już w temacie treningu i techniki, to pojawiła się mała komplikacja. Nie przyznawałam się wcześniej, bo było mi głupio , ale ostatnie wyjście na rolki w zeszłym tygodniu skończyło się pierwszym od kilku ładnych lat spotkaniem z asfaltem I to takim wyjątkowo zmaltretowanym i nierównym asfaltem, w związku z czym mam dość głęboko zdartą skórę zaraz pod lewym kolanem. W poprzednim tygodniu ćwiczyłam normalnie i o dziwo kolano, chyba do tego stłuczone, bolało mniej, gdy trochę pochodziłam i je rozruszałam niż na przykład po nocy. Teraz nie boli w ogóle. Niestety rana nie goi się zbyt ładnie, a każde zgięcie w stawie poniżej 90 stopni powoduje, że czuję, jak to co zdążyło się zagoić, od nowa się rozrywa Z tego powodu dzisiaj nie zrobiłam hip thrustów, jutro nie zrobię przysiadów, a w środę lub czwartek odpuszczę bułgary. Kolejny tydzień, mam nadzieję, będzie już standardowy. Moje pytanie- czy istnieją jakieś ćwiczenia na nogi i pośladki, które mogłabym zrobić, żeby oszczędzić kolano, ale nie odpuszczać całkowicie treningu dołu? Dziś robiłam martwy i było w porządku, więc coś z podobnym zakresem ruchu w stawie powinno przejść
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10061 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214367
shiruetto
missInvincible
Siła przyjdzie z czasem, niedługo i Ty będziesz robić 70kg w przysiadzie
Co do tych weekendów, ciesz się ciastkiem, pizzą i spędzonym czasem w miłym gronie, natomiast staraj się aby to jedno ciastko nie sprawiało, że rzucasz dietę w kąt i jesz drugie tyle. A jak już się zdarzy, to nie biczuj się i nie traktuj treningu jako kary.
Wiem, ze łatwo się mówi ale wierzę, ze Ci się uda.


Miss, bardzo Ci dziękuję za wsparcie i motywację! Mam nadzieję, że się nie poddam, zanim dojdę do takich wyników.
Cały czas szukam swojego sposobu na opanowanie wewnętrznego głodomora- raz wychodzi lepiej, raz gorzej. Najtrudniejsze jest powstrzymanie się, jak ktoś podkłada pod nos deser albo jak w domu leżą i czekają na zjedzenie słodycze. Męczę rodziców o wymianę czekolady na większą ilość owoców, zobaczymy, co z tego będzie Ostatnio słabo mi idzie też to przetłumaczenie sobie, że to, że poprzedniego dnia zjadłam za dużo, nie znaczy, że dziś mam zjeść połowę zapotrzebowania albo zrobić dwa dodatkowe treningi w tygodniu.

Małymi kroczkami do przodu postaraj się przekonać rodziców, żeby nie trzymali aż tyle słodyczy w domu, tylko kupowali na bieżąco. Jedz dużo warzyw do posiłków, owoc na deser - zawsze mniejsze prawdopodobienstwo, że później złapie Cię ochota na słodycze. Ćwicz silną wolę

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10061 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214367
Biedne kolano ! Oby szybko się zagoiło.
Rdl lub ciągi na prostych nogach ze sztangą/sztangielkami na dwójki, na pośladki monster walk z gumą wokół kostek, może odwodzenie nogi na wyciągu lub wznosy z opadu, na czwórki prostowanie nóg na maszynie lub suwnica - chociaż tu może boleć, już Ty musiałabyś sprawdzić
1

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Na przód uda bez zgięcia to oprócz jakiejś izometrii nic nie najdziesz za bardzo.Trzeba dać czas na zagojenie.
1

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 262 Napisanych postów 650 Wiek 26 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 8409
15.04.19
Przez weekend wręcz się przejadłam Potrzeba pochodzenia na bieżni, żeby chociaż trochę to nadrobić, była silniejsza ode mnie.

Garmin
kroki: 17 198
rozgrzewka: 10:07min, 95kcal, HR 154
trening: 56:48min, 287kcal, HR 121
bieżnia: 20:10min, 186kcal, HR 151 (6km/h, nachylenie 9)

trening C
10min rozgrzewki na orbitreku

martwy ciąg klasyczny 12/12/12/12x40kg
12/12/12/12x40kg
15/15/15/15x36kg
15/15/15/15x35kg
12/12/12/12x35kg
15/15/15/15x35kg
12/12/12/12x35kg
15/15/15/15x31kg
15/15/15/15x20kg


hip thrust w oparciu o ławkę ze względu na kolano odpuściłam
10/10/12/12x40kg
15/15/15/15x36kg
15/15/15/10/10x35kg
12/12/15/15x35kg
15/15/15/12x35kg
12/12/12/12x35kg
12/12/12/15x31kg
12/12/12/12x31kg


monster walk z taśmami 20/20/20/20 zmieniłam taśmę na mocniejszą
0/0/0/0
20/20/20/20
20/20/20/20
20/20/20/20
0/0/0/0
20/20/20/20


wiosłowanie sztangą w opadzie 15/15/15/15x22,5kg/10x23,5kg
15/15/15/15x20kg
12x16kg/15/15/15/15x21kg
15/15/15/15x21kg
12/12/12/12x20kg
15/15/15/15x20kg
12/15/15/15x20kg
12/12/12/12x21kg
10x16kg/10/10/10x21kg


wyciskanie sztangielek na ławce dodatniej 15/15/15/15x8kg
12/12/15/15x8kg
15/15/15/15x7kg
20/20/20/20/20x5kg
15/15/15/15x7kg
15/15/15/15/15x6kg
15/15/15/15x7kg
12/12/12/12x7,5kg
15/15/15/15x6kg


wyciskanie sztangielek nad głowę siedząc 12/12/15x6kg
12/12/15x6kg
15/15/15x5kg
15/15/15x5kg
15/15/15x4kg
15/15/15/15x4kg
15/15/15x4kg
12/12/15x4kg
12/12/15x4kg


brzuszki na ławce rzymskiej 15/15/15/15/15
15/15/10/10/10
15/15/15/15


cardio patrz: Garmin

dieta






Zmieniony przez - shiruetto w dniu 2019-04-20 19:45:58
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 262 Napisanych postów 650 Wiek 26 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 8409
16.04.19
Zaliczyłam najwcześniejszy trening w moim życiu, równo o 6.33 wchodziłam już na orbitreka

Garmin
kroki: 16 555
rozgrzewka: 10:06min, 88kcal, HR 145
trening: 50:21min, 205kcal, HR 107

trening A
10min rozgrzewki na orbitreku

przysiad ze sztangą z tyłu wymiana ze względu na kolano --> prostowanie nóg na maszynie 15/15/15/15/15x15kg
15/15/15/15x37,5kg
15/15/15/15x35kg
15/15/15/15x35kg
12/12/12/15x35kg
15/15/15/15x32,5kg
15/15/15/15x32,5kg
15/15/15/15x30kg
15/15/15/15/15x25kg


--> odwodziciele 10sec przytrzymania z delikatnym pulsowaniem x5x40kg (po 5sec przerwy pomiędzy) + jedna seria 15x40kg
przekombinowałam to, ale chciałam dobrze i szybko
--> przywodziciele 10sec przytrzymania z delikatnym pulsowaniem x5x45kg (po 5sec przerwy pomiędzy) + jedna seria 15x45kg

wiosłowanie sztangielkami w oparciu o ławkę 15/15/15x8kg/15x9kg na każdą stronę
15/15/15/15x8kg
15/15/15/15x8kg
15x6kg/15/15/15x8kg
15/15/15/15x8kg
12/12/15/15x8kg
15/15/15/15x7kg
10/10/10/10x8kg
10/10/10/10x7,5kg


rozpiętki ze sztangielkami na ławce skośnej 15/15/15/15xpo 6kg
15/15/15/15x6kg
15/15/15/15x6kg
15/15/15/15x6kg
15/15/15/15x6kg
12/12/12/12x7kg
12/15/15/15x7kg
15/15/15/15x6kg
15/15/15/15x6kg


facepull 15/15/15/15x10kg
15/15/15/15x10kg
unoszenie ramion bokiem ze sztangielkami siedząc
15/15/15/15x2,5kg
15/15/15/15x2kg
15/15/15/15x2kg
15/15/15x2,5kg
15/15/15x2,5kg
15/15/15x2kg
12/12/12x2,5kg


wyciskanie sztangi na ławce poziomej, wąski rozstaw 15/15/15x19kg
15/15/15x16,5kg
15/15/15x16,5kg
15/15/15x15kg
15/15/15x15kg
15/15/15x15,5kg
15/15x13kg/15x15kg
15x10kg/15/15x15kg
15x10kg/12/15x15kg


uginanie przedramion ze sztangielkami chwytem młotkowym stojąc 12/12/12xpo 6kg
12/12/12x6kg
12/12/12x6kg
12/12/12x6kg
12/12/12x6kg
12/12/12x6kg
12/12/12x6kg
15/15x4kg/12x6kg
12/12/12x5kg

dieta

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Taśmy do ćwiczeń

Następny temat

Bóle brzucha podczas skakania na skakance

WHEY premium