Szacuny
262
Napisanych postów
650
Wiek
26 lat
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
8409
Właśnie zauważyłam, że dużo osób tutaj je na śniadanie owsiankę, a ja tak średnio za nią przepadam Chia już prędzej, więc chyba poszukam w sklepie następnym razem jak będę. Zwłaszcza, że jest bardzo zdrowa. Kiedyś robiłam pudding czekoladowy z nasionami chia i o ile wyglądał mało zachęcająco, tak w smaku był bardzo fajny. Jak mam zajęcia na później niż 8 rano, to zazwyczaj robię coś z jajek, bo bardzo lubię i na dłużej się nimi najadam niż kanapkami. Zwłaszcza jakby to miały być kanapki że zwykłego chleba, to już po dwóch godzinach byłabym głodna.
Podpatruję też inne dzienniki i widzę, że sporą popularnością na wynos cieszą się kasze z warzywami i mięsem. Na pewno w przyszłym tygodniu wypróbuję, bo powinno sycić na bardzo długo, a przygotować można wieczorem, żeby rano już nie tracić czasu.
U mnie kolacje często wyglądają dosyć dziwnie, bo staram się w nich wyrównać proporcje BTW, żeby były jak najbliższe docelowym. Chociaż w ciągu dnia też oczywiście zwracam uwagę, żeby moje posiłki to nie było samo białko czy węglowodany.
Szacuny
5995
Napisanych postów
10061
Wiek
32 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
214367
Na uczelnię też mogłabyś sobie wziąć jakieś placki czy omlet na słodko , do tego owoc , orzechy i pełnowartościowy posiłek gotowy. Albo np upiec sobie możesz jakieś batony owsiane
Szacuny
262
Napisanych postów
650
Wiek
26 lat
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
8409
Od jakiegoś miesiąca pół kilo mąki kokosowej czeka na wykorzystanie, może placki to jest to. Będę musiała przez weekend przemyśleć menu na przyszły tydzień, bo lista propozycji ciągle się wydłuża
Szacuny
262
Napisanych postów
650
Wiek
26 lat
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
8409
Pytanie z innej beczki: czy jest sens robić 4 treningi FBW w ciągu tygodnia, jeśli dwa z nich zawsze będą wypadały dzień po dniu? Mam możliwość chodzić na siłownię w poniedziałki, wtorki, środy, czwartki i sobotę/niedzielę i trochę szkoda byłoby tego nie wykorzystać. Z drugiej strony regeneracja też jest ważna, a na dodatek przez większość tygodnia śpię 5,5-6 godzin, więc trochę boję się przetrenowania. Teraz chodzę wtorek-czwartek-sobota/niedziela i zastanawiam się czy nie przerobić tego na poniedziałek-środa-czwartek-sobota.
Szacuny
5995
Napisanych postów
10061
Wiek
32 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
214367
Da się pogodzić FBW w takiej konfiguracji. Przetrenowania raczej bym się nie obawiała. Oczywiscie dobrze by było spać nieco dłużej - ale wiadomo, nie zawsze się da. Natomiast to już od Ciebie zależy czy chcesz ten dodatkowy dzień poświecić na trening czy coś innego
Szacuny
262
Napisanych postów
650
Wiek
26 lat
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
8409
26.02.19 O ile rozgrzewka jakaś taka gorsza niż zwykle (większe zmęczenie przy tym samym tempie co zawsze), o tyle reszta treningu poszła zaskakująco lekko i szybko
Nawet film zdążyłam nakręcić.
przysiad bułgarski 12/12/12/15x1kg na każdą stronę
15/15/15/15x0kg Zdjęłam buty i jakoś lepiej się robiło. Czuję, że następnym razem zaszaleję z 2kg sztangielkami
podciąganie na maszynie Smitha w oparciu o ławkę 6/7/7/7
W końcu udało mi się zrobić to ćwiczenie! Następnym razem postaram się nagrać film, bo mam wątpliwości czy dobrze to robię. Nie podciągam się do samej góry, bo nie daję rady, w ostatnich powtórzeniach też trochę pomagałam sobie nogami Mam też wrażenie, że pierwsza część ruchu to jest faktycznie podciąganie, a końcowa już bardziej na górze to taka upośledzona pompka...
wyciskanie sztangi na ławce poziomej, szeroki rozstaw 15/15/15/15x20kg
12/12/12/12x21kg Trochę się zdziwiłam, jak obejrzałam filmik, bo w trakcie robienia ćwiczenia w moim odczuciu ruch jest płynny i stabilny, a tu widzę, że nie do końca panuję nad sztangą. Mam nadzieję, że z takiej perspektywy uda się cokolwiek ocenić w technice i pozycji. Nagrałam drugą serię.
wyciskanie sztangielek chwytem neutralnym na ławce pionowej 12/12/15x4kg
15x3kg/12/12x4kg
wyciskanie francuskie sztangielki oburącz stojąc 12/15/15x6kg
15/15/15/15x4kg Chyba dzisiaj zgubiłam gdzieś jedną serię Albo ostatnio zrobiłam niepotrzebnie 4
uginanie przedramion ze sztangą podchwytem 12/12/10x15kg
12x11kg/15/15x11kg
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6520
Napisanych postów
36027
Wiek
45 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
679722
shiruetto
podciąganie na maszynie Smitha w oparciu o ławkę 6/7/7/7
W końcu udało mi się zrobić to ćwiczenie! Następnym razem postaram się nagrać film, bo mam wątpliwości czy dobrze to robię. Nie podciągam się do samej góry, bo nie daję rady, w ostatnich powtórzeniach też trochę pomagałam sobie nogami Mam też wrażenie, że pierwsza część ruchu to jest faktycznie podciąganie, a końcowa już bardziej na górze to taka upośledzona pompka...
To ja obstawiam że ławeczka jest za blisko maszyny i wypycha Cię mocno w tył w stosunku do drążka. Albo za mało złamaną pozycję masz i się za bardzo prostujesz w biodrach - co też skutkuje odejściem od drążka.
W wyciskaniu zrób lekki mostek i przy okazji ściągnij łopatki do siebie i w dół. Stopy mocniej wbij w ziemię przysuń co najmniej o długość buta bliżej w stosunku do głowy. Będzie stabilniej.
Zmieniony przez - nightingal w dniu 2019-02-27 08:11:21
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12177
Napisanych postów
22018
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627477
A to ja znowu blondynka jestem - widziałam łydki na maszynie Smitha, osle wykopy, RDL, przysiady, WL (!)- ale podciągania jeszcze nie widziałam.... Nagraj jakiś film, chetnie popatrzę. Bedzie walor edukacyjny.
Szacuny
262
Napisanych postów
650
Wiek
26 lat
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
8409
Wstawiałam gdzieś wcześniej link z YT z wykonaniem tego, bo sama nie wiedziałam, jak to wygląda i musiałam dopytać
Edit: jest filmik na 3-ciej stronie
Nightingal, dziękuję za wskazówki. Przy tym podciąganiu faktycznie byłam mniej powyginana niż właśnie na tym wspomnianym filmiku, pewnie dlatego wychodziła z tego taka częściowa pompka. Pewnie jeszcze ze 2-3 razy będą mi potrzebne, żeby się tego nauczyć, bo szczerze mówiąc dosyć egzotyczne to ćwiczenie
Przy wyciskaniu pamiętałam o łopatkach do tyłu i w dół i nawet byłam przekonana, że to robię Nie wiem czy przypadkiem nie psuje mi się ta pozycja przy zdjemowaniu sztangi, to znaczy ciężko mi utrzymać jakieś konkretne spięcie/ustawienie i równocześnie wykonać ruch. Tak samo trzymanie spiętych pleców przy zdejmowaniu sztangi przy przysiadzie, trochę wszystko mi puszcza, a ze sztangą już na plecach nie tak łatwo się z powrotem ustawić.
Z kolei jak chodzi o przesuwanie nóg w tył, to już raz tak próbowałam, wtedy automatycznie robił się sporo większy mostek i odcinek lędźwiowy trochę się buntował przy wypychaniu sztangi do góry, może nie był to ból, a raczej taki dyskomfort, jakby trochę za bardzo był obciążony. Spróbuję jeszcze raz przesunąć te stopy, może wtedy coś innego jeszcze zepsułam, co było prawdziwą przyczyną takich odczuć.
Zmieniony przez - shiruetto w dniu 2019-02-27 10:32:02