Lokomotywa

zacząłem od razu od tematu z zaliczeniami bo wcześniej mnie przy kompie nie było, teraz już wiem gdzie się dogadywaliście na zaliczenie

No i 2/3 starcia za nami.
Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie czołg, chyba zanosi się na definitywne pożegnanie z brakiem w wiary w siebie. Piękne akcje pokazał (tu )https://www.sfd.pl/DIE_HARD_vol1_ruski_czołg_vs_fanss-t1182214.html
co chyba w połączeniu z moimi osiągami ucina wszelakie dyskusje ma temat wiedzy i zdolności trenerkich Ajazego.
Druga sprawa, cieszy mnie niezmiernie, że czołgu nie jest miekką kluchą a fighterem co się zowie. Wróży to dalsze korzyści motywacyjne dla mnie w drugiej rundzie. Chyba nie muszę pisać jak się cieszę z tego powodu. Jedyne co mnie zmartwiło, to przebąknięcie o redukowaniu zamiast o walce o kolejne kilogramy (
Zanim druga runda jednak, trzeba ścisnąć poślady w ostatniej rozgrywce, żeby mi się to chucherko tu nie woziło przez kilkanaście następnych tygodni zanim porządnie złoje mu dupsko

Ps. Nie mówcie mu, bo zamiast rozwijać się dalej, osiądzie na laurach, ale ma pare. Widzieliście ten raw power w najczystszej postaci?

No, dobiłem targu na racka, jutro odbiór, chyba, że coś zdechnie w międzyczasie, bo z 6ciu stówek zrobiłem 430 Sztanga, 140kg i skośna ławka w cenie Szkot płakał jak sprzedawał

i pewnie jeszcze Ci przywiezie do domu ?


Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2018-11-25 19:20:55

kabo9

i pewnie jeszcze Ci przywiezie do domu ?

O tym nie pomyślałem

a już coś myślałeś nad wymówką czemu tak mało w siadzie na drugi etap ?

Każdy kg więcej niż w pierwszym to będzie dużo. Jeszcze do tego dojdziesz(oby jak najpóźniej), to wtedy pogadamy.
Aczkolwiek, kilka kg sobie obiecuję jak ta bolączka z głowy zniknie. Obaczymy jak będzie, czas szybko leci.


Z życia, postawienie kominka w Szkocji nie jest tanie, ale postawienie go w domu bez komina, cenowo nie jest zabawne, nic a nic
Na drugi raz nie będę taki wyrywny z obietnicami dla rodziny, (zawsze to jakaś nauka, czyli nie same straty (

Szpej przywieziony, kto to poskłada w logiczną całość?
Kolesia sobie całkiem inaczej wyobrażałem, zamiast chudego czarnuszka, otworzył koleś 140kg a brzucha przez koszulkę nie było widać, no i biały
Swój chłop, po milionie rundek po schodach, usłyszałem: nie robie cardio to teraz mam dwa parowozy
Dostałem w gratisie bardzo solidne i ciężkie maty i najważniejsze, j**nął się w ogłoszeniu, dwie 20ki więcej miał na stanie. Chyba w totka wreszcie pora zagrać

Ps. Sztanga na jego starej chałupie targała 340 w MC a łożyska chodzą jak marzenie, to na jakiś czas mi wystarczy

I caly misterny plan w pi..du.
Jutro nachodzi mnie CEO firmy.
A kto akurat jutro mial jechac w odwiedziny na zaklad w Manchester? A przy okazji mial tam zaplanowane od dawna spotkanie z pewnym panem na silowni?
Ech, szkoda gadac

no to faktycznie w pi..du, wylądował
szkoda jak cholera bo sam byłem bardzo ciekaw tego pana