Ćwiczę bo lubię, ćwiczę bo chcę :)

No cóż do tej pory w zadnym moim poście nie nalatywałem na Ciebie i nie wykpiwałem a wręcz przeciwnie, Ty w stosunku do mnie robiłeś to kilkakrotnie . Może po prostu masz taki sposób bycia i nie interesują Cię odczucia innych, a mi w zwykły ludzki sposób jest po prostu przykro. Nieważne, życzę Ci jak najlepiej i kończę ten temat.

Na północy podobno ludzie często w depresje wpadają pewnie i naszego fiłozofa dopadła

jsdolan5

No cóż do tej pory w zadnym moim poście nie nalatywałem na Ciebie i nie wykpiwałem a wręcz przeciwnie, Ty w stosunku do mnie robiłeś to kilkakrotnie . Może po prostu masz taki sposób bycia i nie interesują Cię odczucia innych, a mi w zwykły ludzki sposób jest po prostu przykro. Nieważne, życzę Ci jak najlepiej i kończę ten temat.

Jeśli próbujesz mi coś zarzucić to mam nadzieję że potrafisz to poprzeć odpowiednimi cytatami moich postów, bo jałowe gadanie nie robi na mnie wrażenia.

A Pan Panie Wyćwiel, niech się Pan między wódkę a zakąskę nie wp*****la.

_Szajba_

jsdolan5

No cóż do tej pory w zadnym moim poście nie nalatywałem na Ciebie i nie wykpiwałem a wręcz przeciwnie, Ty w stosunku do mnie robiłeś to kilkakrotnie . Może po prostu masz taki sposób bycia i nie interesują Cię odczucia innych, a mi w zwykły ludzki sposób jest po prostu przykro. Nieważne, życzę Ci jak najlepiej i kończę ten temat.

Jeśli próbujesz mi coś zarzucić to mam nadzieję że potrafisz to poprzeć odpowiednimi cytatami moich postów, bo jałowe gadanie nie robi na mnie wrażenia.

A Pan Panie Wyćwiel, niech się Pan między wódkę a zakąskę nie wp*****la.

Nie mam najmniejszego zamiaru niczego Ci udowadniać i cytować Twoich wypowiedzi. Niestety niepotrzebnie trochę mnie poniosło w pierwszym poście, ciężki dzień w pracy 12 godzin przed kompem bo taką mam pracę, no ale nie będę sie wywnętrzał bo Ty to masz przecież ... Jeszcze raz powtarzam kończę ten temat. Jeżeli chcesz sie spierać i kpić to znajdź sobie do tego kogoś innego, ja na Twoje zaczepki więcej nie będę odpowiadał.

Dzisiaj po 12 godzinach lenistwa w pracy przed komputerem ( czytaj brak pracy fizycznej ) trochę pracy fizycznej w mojej "siłowni"

Trening poniedziałek 5.11.2018
Rozgrzewka - rozciąganie, wymachy, skłony, przysiady, itp około 30 min

1. Seria łączona - kubany, pompki
1a. "Kubany" hantlami - 60p
- 4s x 15p x 5kg,
1b. Pompki na uchwytach - 60 p
- 4s x 15p
Ćwiczenie 5-3-1
2.Martwy ciąg - 45p
- 70 kg, x 5p
- 90 kg, x 5p
- 110 kg, x 5p
- 117 kg, x 5p - 65% T. Max
- 135 kg, x 5p - 75% T. Max
- 153 kg, x 5p - 85% T. Max -
- 117 kg, x 5p x 3s 65% T. Max

Ćwiczenia 5-10-20
3. Barki - seria łączona 3 obwody
3a. Wyciskanie sztangi stojąc - 15 p
- 40 kg x 3s x 5p
3b. Wznosy hantli bokiem - 30p
- 13 kg x 3s x 10p
3c. Wznosy przednie z talerzem - 60p
- 10 kg x 3s x 20p

Ćwiczenia na brzuch - kółko, spięcia
4a. Kółko z kolan - 15p
- 1s x 10p
4b. Kółko z kolan - 25p
- 5s x 5p
4c. Kółko z kolan - 15p
- 1s x 15p
5. Spięcia brzucha leżąc - 100p
- 5s x 20p

Ćwiczenia ponadplanowe
6. Triceps, biceps - seria łączona, 5 obwodów
6a. Pompki na poręczach, dipy - 50p
- 5s x 10p
6b. Uginanie przedramion ze sztangą, podchwyt - 100p
- 26 kg x 5s x 20p

Rozciąganie - około 10 min

Bez komentarza i bez entuzjazmu.


Zmieniony przez - jsdolan5 w dniu 2018-11-06 01:24:48

Szajba przebywanie w tej obcej krainie zupełnie pozbawiło Ciebie instynktu samozachowawczego .



Zmieniony przez - wycwiel w dniu 2018-11-06 09:58:06

Ja nie rozumiem tego licytowania się kto ma gorzej. Każdy wie, że praca fizyczna lekka nie jest, ale siedząca i umysłowa też może być ciężka, tylko w inny, niefizyczny sposób. Zwykle im bardziej odpowiedzialne stanowisko tym gorzej. Zresztą moim zdaniem krytykować to może ktoś, kto w danej pracy był i przekonał się jak to jest na własnej skórze. A jak niegdy nie próbował to jak może oceniać?

W każdym razie ja bym się z Jsdolanem nie zamieniła choć pracę mam fizyczną. Ale siedzenie 12h bardziej mnie męczy psychicznie, może dlatego że lubię być w ruchu

Viki

Ja nie rozumiem tego licytowania się kto ma gorzej. Każdy wie, że praca fizyczna lekka nie jest, ale siedząca i umysłowa też może być ciężka, tylko w inny, niefizyczny sposób. Zwykle im bardziej odpowiedzialne stanowisko tym gorzej. Zresztą moim zdaniem krytykować to może ktoś, kto w danej pracy był i przekonał się jak to jest na własnej skórze. A jak niegdy nie próbował to jak może oceniać?

Vikuska, moglabys zadzwonic do moje zony i jej to powtorzyc?
Jak mi sie raz na ruski miesiac przytrafi wrocic kompletnie wypompowany i musze zalegnac w ciszy chociaz na godzinke, moja kochana malzonka zawsze czestuje mnie tym samym tekstem - po czym ty jestes taki zmeczony, siedzisz caly dzien na dupie, rozkazujesz a inni wszystko za ciebie robia Kiedys podjalem probe wytlumaczenia jaka to plaza kiedy:
- 92 osobom dzien w dzien 24h na dobe, musisz zapewnic ciaglosc produkcji,upewnic sie zeby cali, zdrowi i szczesliwi wrocili do domu
- zorganizowac dostawy rzedu 100t dziennie a pozniej je sprzedac
- dosotosowywac produkcje, rodzaj i jakosc do rynku zmieniajacego ceny niemalze co tydzien, zeby na koniec pobic roczny budzet rzedu £1000000
- w gratisie kontrole i audyty od BHP przez ochrone srodowiska na branzowych stndardach konczac
Luz blues francja elegancja, caly dzien na dupie i do domu.
Po jakims czasie, po powrocie uslyszalem znany tekst wiec zaniechalem kolejnych prob.

ps. ale zeby nie bylo tak smutno, odkad rozkreca wlasny interes, jej zrozumienie dla "mojego zmeczenia" rosnie wprost proporcjonalnie do skali wzrostu jej biznesu. Jeszcze chwilunia i wreszcie bedzie okazja wypalic: "po czym ty jestes taki zmeczony, siedzisz caly dzien na dupie, rozkazujesz a inni wszystko za ciebie robia


*na wszelki wypadek, zeby mi tu siostry nie wyskoczyly o dzieciach w ramach lojalnosci jajnikow, dodam. Dzieci chodza na 6h do szkoly, zaraz po ich powrocie prawie zawsze jestem w domu i obowiazkami nad nimi dzielimy sie po rowno(wersja zony) na moja niekorzysc(moja wersja).

A ide sobie stąd. Poczekam na łagodniejszy klimat:)

Taa... równy podział, no chyba, że macie służbę