Ćwiczę bo lubię, ćwiczę bo chcę :)

Wczoraj miał być trening siadów ale siady przeniosłem na dzisiaj a wczoraj tak coś bardziej pod kondycję . Początek oczywiście standard.

Trening środa 24.10.2018
Rozgrzewka - rozciąganie, wymachy, skłony, przysiady, itp około 15 min

Teraz ćwiczenie które sobie wymyśliłem
Szybkie wchodzenie i schodzenie po schodach i 10 pompek przerwa 10 sek x 12 takich obwodów
schody 15 stopni x 12 wejść i 12 zejść wychodzi 360 stopni + 120 pompek . Muszę to dodać do treningu na przyszły rok ale na 15 obwodów .

oprócz tego
Brzuch
Spięcia brzucha leżąc - 100p
- 4s x 25p
- Plank na łokciach
- 5s x 60 sekund

na koniec Rozciąganie 20 min według filmików do programu SK

Dzisiaj wieczorem siady

Spociłeś się przy tym bieganiu po schodach?

ojan

Spociłeś się przy tym bieganiu po schodach?

Spociłem . Ale byłem ubrany w dres, dopiero w siłowni przebrałem się w luźna ciuchy.

Wczorajszy trening siadów spalił na panewce z powodu osy . Takiej fruwającej, żółtej, w czarne paski, dosyć duże bydle było. Przy seriach rozgrzewkowych siadów musiałem na nią stanąć i uwaliła mnie w stopę między dużym a drugim palcem . A że od czasu jak mi Ajazy napisał ze moje piękne butki do treningów to mogę do kosza wyrzucić ćwiczę na bosaka to skutki są własnie takie . Myślałem na początku ze to jakiś opiłek z gryfu od sztangi, Czasami się coś odłupie z nakrętki i wbije mi sie w stopę, dokończyłem serię i dopiero zajrzałem a ból był coraz większy jeszcze sie bydle przyssało że nie mogłem jej oderwać . Na początku myślałem ze trochę poboli i za 15 minut poćwiczę dalej, przyłożyłem cebulę ale bul był coraz większy no i cała stopa zaczęła puchnąć. Nawet w pewnym momecie sie wystraszyłem bo łydka tez zaczęła sie robić coraz większa i twarda. Koniec końców, treningu nie skończyłem, nie przespałem pół nocy, stopa dalej opuchnięta ( może troszkę mniej) bóli jeszcze trochę, swędzi cała stopa, ale najgorsze jest to że za bardzo nie umiem chodzić . Siady na chwilę obecną odpadają, ale pod wieczór spróbuję drążka i czegoś w czym nogi mi nie będą potrzebne .

Trening poniedziałek 25.10.2018
Rozgrzewka - rozciąganie, wymachy, skłony, przysiady, itp około 15 min
1. Seria łączona - kubany, pompki
1a. "Kubany" hantlami - 60p
- 4s x 15p x 5kg,
1b. Pompki na uchwytach - 60 p
- 4s x 15p
Ćwiczenie 5-3-1
2. Przysiad ze sztangą na barkach - 15p
- 55 kg, x 5p
- 65 kg, x 5p
- 75 kg, x 5p
Koniec treningu, atak KRWIOŻERCZEJ OSY


Zmieniony przez - jsdolan5 w dniu 2018-10-26 13:42:12

A może to szerszeń był.. pamietam, jak miałam może z 15 lat i wybierałam sie na imprezę, chciałam sie napić soku i osa mnie użądliła w górną wargę No i nie poszłam...

Tsubame33

A może to szerszeń był.. pamietam, jak miałam może z 15 lat i wybierałam sie na imprezę, chciałam sie napić soku i osa mnie użądliła w górną wargę No i nie poszłam...

No teraz to trudno stwierdzić bo zakończył żywot pod gryfem od sztangi , gabarytowo to to duże było ale na szerszenia chyba za małe, uwaliło jednak konkretnie

Też obstawiam szerszenia.
Oby szybko Ci przeszło!

Próbowałem rozszyfrować to żądlące bydle ale na gryfie został taki placek że "trudno orzec czy to ptak czy nosorożec" . Najważniejsze że dzisiaj juz mniej boli i opuchlizna też częściowo zeszła, także mogłem potrenować . Co prawda siadów nie dałem rady zrobić, nie umiem jeszcze porządnie stanąć na tej nodze, ale wymyśliłem sobie taka serię łączoną tak bardziej lekko przed nowym planem treningowym który zacznę od stycznia . Muszę jeszcze nadmienić że dziewczyny z naszego działu powalają mnie na łopatki . O Viki już nie mówię bo to Kosmitka , ale poczytałem i pooglądałem sobie dziennik Tsu i szczeka mi opadła, co prawda takie cudeńka to ja tez tam kiedyś wyprawiałem, ale uświadomiłem sobie jaki jestem w tej chwili nieporadny . Trudno sie mówi i trzeba dalej robić swoje, ale trochę zal że juz tak nie daję rady starzeję się czy co .

Trening piatek 26.10.2018
Rozgrzewka - rozciąganie, wymachy, skłony, przysiady, itp około 15 min
1. Seria łączona - kubany, pompki - 5 obwodów 30 sek przerwy miedzy obwodami
1a. "Kubany" hantlami - 50p
- 5s x 10p x 5kg,
1b. Pompki na uchwytach na jednej nodze - 50 p
- 5s x 10p

2. Seria łączona - 7 ćwiczeń, 6 obwodów, po 6 powtórzeń.
- Podciąganie na drążku nachwyt - 36p
- 6s x 6p
- Wyciskanie sztangi leżąc - 36p
- 60 kg x 6s x 6p
- Dipsy, pompki na poręczach - 36p
- 6s x 6p
- Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia - 36p
- 31 kg x 6s x 6p
- Wiosło sztangą nachwyt - 36p
- 60 kg x 6s x 6p
- Pompki na uchwytach na jednej nodze - 36p
- 6s x 6p
- Uginanie przedramion ze sztangą - 36p
- 31 kg x 6s x 6p

Ćwiczenia na brzuch
3. Seria łączona - spięcia, kółko, spięcia - sześć obwodów
3a. Spięcia brzucha leżąc - 60p
- 6s x 10p
3b, Kółko z kolan - 60p
- 6s x 10p
3c. Spięcia brzucha leżąc - 60p
- 6s x 10p

Rozciaganie


Tak wyglądały moje "stópki" dzisiaj przed treningiem, opuchlizna wyraźnie zeszła . No i nowe obuwie treningowe , teraz muszę sprawdzać czy jakaś potwora nie siedzi w środku i wije sobie gniazdko . Tak się jeszcze zastanawiałem czy połączenie przedtreningówki i jadu tej poczwary nie miało wpływu na zwiększenie bólu i opuchlizny

Co za plan wykombinowałeś?

jsdolan5

( starzeję się czy co .

Jurek nie rozklejaj się
Stawiam na "czy co"

To teraz zerknij na 10 swoich rówieśników spoza sfd.