AURA MOCY - TRÓJBÓJ SIŁOWY

No, 120*5 przy takiej wadze ròżnie można nazwać, ale z pewnością nie ròżowe!!! To jest imponujący wynik.

fanslaska

No, 120*5 przy takiej wadze ròżnie można nazwać, ale z pewnością nie ròżowe!!! To jest imponujący wynik.

Dokladnie, podwójna masa ciala to juz bardzo dobry wynik.
A swoja droga, nie za mala ta waga?

fanslaska

To jest imponujący wynik.

Nie prawda.

Napiszę tak, jakbym siadał 5*200 co jest odpowienikiem Twojego wyniku to pisałbym tylko pogrubioną czcionką
A siadam ino raz

fanslaska

Napiszę tak, jakbym siadał 5*200 co jest odpowienikiem Twojego wyniku to pisałbym tylko pogrubioną czcionką
A siadam ino raz

Ale ja sobie nic nie umniejszam, tym bardziej że to po 1,5 roku dźwigania. Ale nie zgodzę się że to świetny wynik.
Lżejsi mają lepiej, zobacz nawet na wysokim poziomie, porównaj choćby Olech i Jarota.
A poza tym te x5 czy razy 15 u mnie nie przekłada się na maksa. Jestem raczej maratończykiem a nie siłaczem.
15 x100 czy 10 x 110 powinno dać sporo a ja nie wstałem nawet 130..

Edit. ps. Nie ważne ile ważę i tak pozostaje słaby bo 130 to nie 200


Zmieniony przez - garp w dniu 2018-02-10 19:55:40

A moze celujesz w wyniki chinczykow?
Waga 43kg, przysiad 212kg .

Garp ja bym tego tak nie postrzegał. Jasne że jak ktoś dźwignie czy siadzie z 200 kg to robi wrażenie ale siad z 15 razy ze stówką to również coś . Nie każdy jest siłaczem typu Fansa, Szczypiora, Jawora nie wspominając już o Wzorku . Ale być silny i wytrzymałym to też sztuka. Jak Pudzian zaczął startować w KSW to miał siłę ale kondycyjnie był cienki i jak to wygłądało . Imponują mi siłacze ale równie wielkie wrażenie robią na mnie ludzie w miarę silni i do tego wytrzymali. Tak że jak tu chłopaki Ci mówią ze to dobry wynik to znaczy ze tak jest . Ja w takim wypadku dziękuję i walczę dalej żeby mnie znowu pochwalili

Idzie ku dobremu, z każdym porankiem czuć ròżnicę. Po cichu liczę, że za kilka dni można będzie już siadać.

Dni coraz dłuższe, więc jak nadejdzie czas możnaby bo krzakach potruchtać. Właśnie wròciłem z obczajania trasy, od razu za moim osiedlem więc pasowałoby bo tylko 2min asfaltem. Niestety trzeba było skrócić jakieś 1.5-2km bo towarzyszka już wspominała na barana albo po mame zadzwonić niech przyjedzie-ale nie teraz tatusiu jak będę juś męciona. Nie było co ryzykować bo w obecnym stanie na barana odpadało.
Lodowo gdzieniegdzie, ale będzie jak przyjdzie czas, chociaż dwa podejścia nie wyglądają zachęcająco . Czołgu odradza aswalt dla sarenek to trzeba.

Ps. Zapomniałem zpauzować endo podczas budowli fortecy z piasku :-/



























Zmieniony przez - fanslaska w dniu 11/02/2018 13:31:45

Wchodzę na fejsa, na loży nazwy nie wspomnę bo Masti i tak pewnie na mnie poluje a tam koleś wrzuca film z opisem
Było 23x180kg, 21x200kg, no i 220kgx15 bez wypuszczenia sztangi z rąk

Ech....

Jak już zdrowie pozwoli, trzeba podkręcić tempo, bo wstyd.

jakbyś nie był taki uparty, trochę słuchał co się do Ciebie pisze, poszedł do fizjo to pewnie byśmy już czytali wypiski z treningów
a tak pozostaje wstyd i budowanie zamków z piasku




Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2018-02-11 14:41:53