Ćwiczę bo lubię, ćwiczę bo chcę :)

W Beyond sugeruje, żeby deload robić po 6 tygodniach.

"Ćwiczę bo lubię, ćwiczę bo chcę :"

No to działaj, plany w ruch
Niechaj znika Tobie brzuch

Najważniejsze by się chciało
Wtedy będzie sprawne ciało

A do tego młody duch
Przecież jesteś duży Zuch.

Na uwadze tylko miej
Odrobinę jedz już mniej!

Ale to jest jasne!
Po 3 tygodniach w 4-tym jesteś gotów do odpoczynku na mniejszym ciężarze niż zaczynałeś!


Zmieniony przez - ojan w dniu 2017-08-30 15:18:02

ajazy

W Beyond sugeruje, żeby deload robić po 6 tygodniach.

ta ... k ale to tylko sugestia , w FOREVER sugeruje natomiast progresowac tak dlugo jak sie da , a deloud robic tylko tam gdzie masz stagnacje ,
ale to tylko Jego sugestje , tzn tak podpucha aby cisnac tak mocno jak sie da
to tak jak z maxami ,pisze ze maxy treningowe sprawdzac w tygodniu z 3kami , ale max powt. w glownych cwiczeniach możesz robic co trening ,ale nie zwiekszasz obciazenia
chyba ze robisz 4 tydzien na 5x40/50/60% i tu kaze trzymac sie scisle repsow i wagi (lekki tydzien )
albo protokół 7 tygodnia gdzie ..... bla bla bla orbisz nowe maxy
im wiecej czytam tym wiekszy metlik
po prosty trzymac sie planu

W pracy dzisiaj niezły zapie ... . Trochę zerknąłem na forum ale od czasy tych zmian moj komputer w pracy nie nadąża :'-(.

Giarnemo - bardzo dziękuję za wierszyk , wydrukuję i powieszę sobie w siłowni .

Jeżeli chodzi o 5-3-1 to juz tu kilka razy o tym pisałem, ja opieram sie właściwie na tym co mi napisze Ajazy . Ale sam tez dużo poczytałem. Kebul już podstawy wytłumaczył ( mam nadzieję ). Cały trening opiera się na czterech podstawowych ćwiczeniach wielostawowych które wykonuje sie według pewnego schematu i to jest podstawa treningu obliczamy maksy, procenty dzielimy mnożymy i wychodzą nam cięzary którymi trenujemy . Teoretycznie mozna by na tym poprzestać, ale do tego sa jeszcze asysty ćwiczenia dodatkowa ktore można dobierać według uznania ( byle nie przegiąć). Trening 5-3-1 oferuje taką różnorodność wariantów i opcji ze można trenować latami i nie powinien się znudzić. Kto raz zacznie to juz jest zarażony .
Dla bardziej zainteresowanych dwa linki pod ktorymi jest to opisane w bardziej przystępny sposób, bez emocji jak u mnie

https://www.t-nation.com/workouts/531-how-to-build-pure-strength

http://powerbuilding.pl/531-jima-wendlera-opis/

Nie to juz nie dla mnie,ja naprawde "cwicze bo lubie" i nie bede meczyl sie zobliczeniami bo wtedy przestane to lubic :)


Zmieniony przez - drazekm w dniu 2017-08-30 20:05:02

drazekm

Nie to juz nie dla mnie,ja naprawde "cwicze bo lubie" i nie bede meczyl sie zobliczeniami bo wtedy przestane to lubic :)



Zmieniony przez - drazekm w dniu 2017-08-30 20:05:02

w sumie liczysz tylko raz potem tylko dokladasz "NA PATYK"

Zeby dokladac trzeba miec progres,juz cos podobnego przerabialem i niestety na mnie sie nie sprawdziloja podziekuje wole metode robie bez planu co mi do glowy przyjdzie :)

drazekm

Nie to juz nie dla mnie,ja naprawde "cwicze bo lubie" i nie bede meczyl sie zobliczeniami bo wtedy przestane to lubic :)






Zmieniony przez - drazekm w dniu 2017-08-30 20:05:02

To tylko z pozoru takie skomplikowane trzeba tylko znać swoje maxy i resztę załatwia kalkulator. Ja mam ten luksus że moge sobie to policzyc w pracy na nocnych dyżurach . U mnie taka przykładowa rozpiska według której aktualnie trenuje wyglada tak:

Jak już przejdę z rąk Kabo w ręce Ajazego(uparcie zwanym przez Kebul Alajzy) to będzie musiał mi takie cuda jak krowie na rowie bo się zabawa skończy zanim na dobre zacznie.