AURA MOCY - TRÓJBÓJ SIŁOWY

W Z O R EK

moje dzieci już dawno z domu poszły,a wnuki tylko podczas odwiedzin

Dobrze, ze to napisales. Warto od czasu do czasu przypomniec nam forumowiczom. Mysle, ze przyzwyczilismy sie do tego z jakimi smokami przebywamy, ale jak ktos nowy wpadnie to moze sie nie orientowac. A takie fachury ja Ty, Wycwiel czy inni, ktorzy sa badz mogliby juz byc dziadkami a smialo konkuruja (i czesto wygrywaja!!) z mlodziezowka w moim wieku. Jest od kogo czerpac wiedze

Wczorajszy(dzisiejszy?) trening, pozno, ale jak zwykle szlo:

WL wasko: 3x6x100
wioslo: 3x6x110
Przysiad przedni: 3x6x90 (chwyt typowo kulturystyczny na krzyz i barki nie ucierpialy, znaczy moj chwyt combo do doopy byl)
wyciskanie na barki siedzac: 3x6x75

dzisiaj jak mi sie bedzie chcialo, zrobie podejscie pod konkurs na innym forum, przysiady przednie z CC na ilosc powtorzen. Wszystko byloby ok, tylko wkurzyl mnie zakaz siadania w butach z podniesiona stopa.

Młody wysiadając z auta upuścił mój telefon a potem sobie na niego nadepnął ekran dostał piegów,ale.. Nic się nie stało synku, ale następnym razem musisz być bardziej ostrożny. Tym sposobem wiedziałem, że dzisiaj w garażu nie będzie durnowatych zabaw, bo wqrwienie musi znaleźć ujście skoro nie mogło od razu.
Więc zamiast przednich na ilość:

MC: 4x2x200
WL: 1x120,1x130,1x140,1x145

Ławka szła w taki sposób, że w Sobotę atakuję 150kę (muszę tylko dać młodemu coś do rozwalenia
Jest dobrze.

ps. ciągi też miód malina, wypadałoby sprawdzić 1RM przed urlopem.
ps. przeszło mi, tylko żałuję, że nie kupiłem ubezpieczenia na phona, głupi a taka młoda kobitka tak bardzo chciała, żebym kupił

Ławka oczywiście ,,starym,, sposobem ?

W Z O R EK

Ławka oczywiście ,,starym,, sposobem ?

Potwierdzam

I tak trzymaj , bo stara technika wygląda na zdecydowanie lepszą....

W Z O R EK

I tak trzymaj , bo stara technika wygląda na zdecydowanie lepszą....

Będę.


Dzisiaj zamiast zniszczonego telefonu, żona u fryzjera 4h. Co ja tu będę pisał o własnych odczuciach, to nie pudelek
Wczoraj te dwójeczki tak ładnie wchodziły, to po powrocie żony pomyślałem sobie, że trzeba sprawdzić jak jedynki wejdą
Uwierzcie lub nie, ale podchodziłem na takim luzaku, nie wspominając że od tygodnia walczę z wirusem (i wygrywam w przeciwieństwie do reszty rodzinki), iż po prostu wiedziałem, że pójdzie.
No i mam małe święto, na plus 15kg można powiedzieć
+5kg śmiało weszło
+15kg, śmiało, ale domknięcie nie było formalnością jak zwykle. To jest nowość, trzeba będzie dociągania robić.

Już mnie namówiliście i przesunąłem pierwszy start o dwa lata, ale... Było nie było, jak na pierwszych zawodach uda się powtórzyć 1RM w siadach i w MC, to na zaliczenie minimum kwalifikacyjnego na mistrzostwa wystarczy mi wycisnąć 130kg. A tyle to na kacu po nie przespanej nocy pójdzie Więc siary na lokalnych już w przyszłym roku być nie powinno. O ile wrócę do 93kg a to będzie najcięższe zadanie.
Reasumując, wiem gdzie moje miejsce w szeregu, czyli do smoków mi daleko, ale ten rok na plus. Jeszcze żeby tą ławkę udało się ugryźć
Qrwa, jak ja to lubię





I refleksja na koniec.
Jak rok temu kompletowałem domową siłownię (garażową raczej ) to pamiętam jak pomyślałem, że 220kg talerzy(wliczając podstawki do herbaty, czyt: 1.25kg i 2.5kg) wystarczy na jakieś 4-5 lat....

Ładnie, gratki
Myślę, że po świątecznym obżarstwie spokojnie z 10 dorzucisz

Jak szmata! Do ciagów to Ty do zawodów jeszcze dołożysz ;)

no i PIEKNIE

No i sztanga w miarę delikatnie opuszczona!