...
Napisał(a)
Wczoraj dalsza praktyka. MC i Goblet 5x5 z progresją ciężaru: KB16, 24, 28, 32, 36. Później zarzuty 1x5 KB16, KB24, KB28 na koniec serii 1 press. Przy najcięższej kuli nie wiem, czy już nie szarpię barkiem za bardzo, ale łokieć mocno przy ciele. W ramach nagrody za trzymanie się praktyki a nie praktykowania wycisku po jednym C&P z KB32 (weszło dobrze bez patrzenia na kettla) i KB36 (tu jednak patrzyłem na kulę, ale od początku do końca panowałem nad ciężarem i zwalniałem na ruch). Na lewą pierwszy raz weszło, bo wcześniej wchodził tylko Kaban w obroży. Na koniec trochę wymachów jednorącz z KB16 i KB24, bez zajeżdżania. Ot, do komfortowej granicy.
Miska tak se – więcej chleba wczoraj wpadło, niż zazwyczaj, bo z rana mało czasu i w ramach śniadania kanapki w aucie. Obiad i kolacja ryż ciemny z kurakiem + sałatka z jabłka i pora.
Zmieniony przez - nieraz w dniu 2015-11-03 09:58:59
Miska tak se – więcej chleba wczoraj wpadło, niż zazwyczaj, bo z rana mało czasu i w ramach śniadania kanapki w aucie. Obiad i kolacja ryż ciemny z kurakiem + sałatka z jabłka i pora.
Zmieniony przez - nieraz w dniu 2015-11-03 09:58:59
...
Napisał(a)
Dzisiaj pierwszy trening pod okiem trenera, więc póki co nie muszę sam wymyślać treningów. Tygodniowy mikrocykl ma smładać się z wprowadzenia (pon), dwóch dni ciężkich (śr.,pt.) oraz dwóch dni pośrednich (może lepiej pasuje różności). Brzmi nieźle, ciekawe, czy uda się utrzymać systematyczność, bo logistyka taka se (treningi o 17, muszę dojechać z mojego zadupia do centrum).
Dziś pompki w parze z wymachami, przysiady z półwyskokami, trochę MP, PP i turek na koniec.
Klimat jest spoko, stary budynek z cegły, maty, worki, ring i sporo różnych kul. Trochę piździ, a ćwiczyłem na bosaka. Ludzie kettlowo ogarnięci (w końcu to grupa zaawansowana). Było nas 7 z trenerem. Ogólnie spoks i wyszedłem zadowolony.
Miska - śniadanie: jajecznica, szczypior, pomidor, sałata, żywiecka, olej lniany. 2 śniadanie: ciemny chleb, masło, sałata, szynka. Przed treningiem banan x2, po treningu banan. Obiad: kurak, soczewica, por z jabłkiem. Kolacja: biały ser z olejem lnianym.
Chciałbym, jak pisałem wcześniej, poprawić odżywianie, i naszła mnie myśl na IF znowu: do 13 powinienem wytrzymać bez szamy, ostatni posiłek o 9, daje 16/8. Największym plusem jest prostota, a nie chce mi się pilnować czasu, bilansu i zapirdzielać z pudełkami. Na bananach, jak dzisiaj, to też się raczej nie odtłuszczę...
Dziś pompki w parze z wymachami, przysiady z półwyskokami, trochę MP, PP i turek na koniec.
Klimat jest spoko, stary budynek z cegły, maty, worki, ring i sporo różnych kul. Trochę piździ, a ćwiczyłem na bosaka. Ludzie kettlowo ogarnięci (w końcu to grupa zaawansowana). Było nas 7 z trenerem. Ogólnie spoks i wyszedłem zadowolony.
Miska - śniadanie: jajecznica, szczypior, pomidor, sałata, żywiecka, olej lniany. 2 śniadanie: ciemny chleb, masło, sałata, szynka. Przed treningiem banan x2, po treningu banan. Obiad: kurak, soczewica, por z jabłkiem. Kolacja: biały ser z olejem lnianym.
Chciałbym, jak pisałem wcześniej, poprawić odżywianie, i naszła mnie myśl na IF znowu: do 13 powinienem wytrzymać bez szamy, ostatni posiłek o 9, daje 16/8. Największym plusem jest prostota, a nie chce mi się pilnować czasu, bilansu i zapirdzielać z pudełkami. Na bananach, jak dzisiaj, to też się raczej nie odtłuszczę...
...
Napisał(a)
Samo IF sprawy nie załatwi. Kalorie i makrosy muszą się w miarę zgadzać.
U mnie IF, a akurat poniedziałek i wtorek zacząłem od kawy jako śniadania i też miałem 16/8, to raczej pominięcie jednego posiłku, żeby mieć ujemny bilans
Jesteś w grupie pod egidą CKB? czy jakieś innej?
Zmieniony przez - panteon w dniu 2015-11-03 21:31:12
U mnie IF, a akurat poniedziałek i wtorek zacząłem od kawy jako śniadania i też miałem 16/8, to raczej pominięcie jednego posiłku, żeby mieć ujemny bilans
Jesteś w grupie pod egidą CKB? czy jakieś innej?
Zmieniony przez - panteon w dniu 2015-11-03 21:31:12
...
Napisał(a)
nierazW ramach nagrody za trzymanie się praktyki a nie praktykowania wycisku po jednym C&P z KB32 (weszło dobrze bez patrzenia na kettla) i KB36 (tu jednak patrzyłem na kulę, ale od początku do końca panowałem nad ciężarem i zwalniałem na ruch).
Patrzysz na kettla w trakcie wyciskania? Ja bym się chyba przewrócił jakbym zaczął za kettlem oczami wodzić.
When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370
...
Napisał(a)
Rusek pisze, że patrzenie w górę przy wyciskaniu "kąsa kark" (dosłownie tak pisze). Niestety empirycznie się przekonałem, że ma rację. Łatwo naciągnąć coś w szyi zadzierając głowę w napięciu.
------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html
...
Napisał(a)
@Magor, Szajba,: "Kąsa kark" – pamiętam. Nie mniej jednak, jest taka (rosyjska) sztuczka-magiczka, że jak wyciskasz maxa i czujesz, że nie idzie, to spójrz na kettla, wtedy aktywujesz dodatkowe mięśnie.
@Panteon: treningi w Centrum KB Poznań. Jest profil na FB, trener świeżo upieczony SFG II, oprócz tego długie doświadczenie zawodnicze i trenerskie w SW także jest od kogo się uczyć :)
@Panteon: treningi w Centrum KB Poznań. Jest profil na FB, trener świeżo upieczony SFG II, oprócz tego długie doświadczenie zawodnicze i trenerskie w SW także jest od kogo się uczyć :)
...
Napisał(a)
Dzisiaj konkret. Najpierw rozgrzewka, trochę ćwiczeń rozciągających, a dalej... ROP pełną gębą z drążkiem oczywiście z ciężarem dobranym tak, by wykonać 5 drabin po 5 szczebli każda z zachowaniem wzorowej techniki. Zrobiłem pełne 5 z KB24, ale z drążkiem było słabiej. Do techniki przykładałem się mocno i za cel postawiłem sobie, że będzie wzorcowa. Widzę, że niektórzy gonią trochę za ciężarem i powtorzeniami, więc muszę uwazać, by nie wdać się w wyścig donikąd. Nie chodzę do klubu dla cyferek, tylko dla techniki. "Trenuj technikę, albo wrócisz do punktu wyjścia". Moja mantra. Na koniec wiatraki dla zaawansowanych i turek dla świeżych. Ogólnie git.
Miska: godz.7 jajecznica z 3 jaj ze szczypiorem ok.3łyżki, 3 plastry żywieckiej, 2 liście sałaty, 4 łyżki oleju lnianego. 12.40: chleb ciemny słonecznikowy 6 kromek, masło 4 łyżki, szynka konserwowa 3 plastry, sałata 3 liście. 16.15 serek grani, banan. 18.40 banan, jabłko. 20 kurczak, soczewica, pietruszka. Może jeszcze za godz.dorzuce twaróg z olejem lnianym przed snem. Gdyby dodać coś małego ok.10-11, to w miarę regularnie by było.
Trochę zakwasów mam po wczorajszych przysiadach, jutro pewnie dojdą w plecach.
Miska: godz.7 jajecznica z 3 jaj ze szczypiorem ok.3łyżki, 3 plastry żywieckiej, 2 liście sałaty, 4 łyżki oleju lnianego. 12.40: chleb ciemny słonecznikowy 6 kromek, masło 4 łyżki, szynka konserwowa 3 plastry, sałata 3 liście. 16.15 serek grani, banan. 18.40 banan, jabłko. 20 kurczak, soczewica, pietruszka. Może jeszcze za godz.dorzuce twaróg z olejem lnianym przed snem. Gdyby dodać coś małego ok.10-11, to w miarę regularnie by było.
Trochę zakwasów mam po wczorajszych przysiadach, jutro pewnie dojdą w plecach.
...
Napisał(a)
Co mnie podkusiło, żeby zacząć chodzić do klubu...zakwasy nie puszczają, ba konsekwentnie pojawiają się w kolejnych miejscach. Wczoraj trening raczej wytrzymałościowy. Po rozgrzewce stacje: 1min. na ćwiczenie, kilka lub kilkanaście powtórzeń i odpoczynek do pełnej minuty. 5 min. na każdej stacji. Były swingi, przysiady, turki, cleany, podciąganie, rwanie. Na koniec 30-sekundówki na brzuch chyba z 8 ćwiczeń a później stretching. Trochę byłem zdziwiony ciężarami kolegów i koleżanek, no ale jak walą takie intensywności/gęstości od 2 lat, to w sumie nie ma co się dziwić. Wyniki też mają nieprzeciętne. Pozostaje się zaadoptować.
Miska: śniadanie 7.30, 2 śniadanie 12.30, (wyglądają jak zawsze), 16 twaróg+banan, 18.30 banan+jabłko, 20. kurczak w sosie pomidorowym z makaronem ryżowym. Gdzieś tam wpadło po drodze trochę pestek dyni. Przez cały dzień piję min 1,5l wody mineralnej. Do tego 2-3 kawy, 1-2 herbaty. Śpię ok. 8h. Wczoraj sobie coś tam orientacyjnie liczyłem i wyszło mi ok.3700 kalorii. Więc chyba jednak z tym chudnięciem przesadziłem. Może lustro się popsuło W niedzielę się pomierzę.
Zmieniony przez - nieraz w dniu 2015-11-06 08:27:13
Miska: śniadanie 7.30, 2 śniadanie 12.30, (wyglądają jak zawsze), 16 twaróg+banan, 18.30 banan+jabłko, 20. kurczak w sosie pomidorowym z makaronem ryżowym. Gdzieś tam wpadło po drodze trochę pestek dyni. Przez cały dzień piję min 1,5l wody mineralnej. Do tego 2-3 kawy, 1-2 herbaty. Śpię ok. 8h. Wczoraj sobie coś tam orientacyjnie liczyłem i wyszło mi ok.3700 kalorii. Więc chyba jednak z tym chudnięciem przesadziłem. Może lustro się popsuło W niedzielę się pomierzę.
Zmieniony przez - nieraz w dniu 2015-11-06 08:27:13
...
Napisał(a)
Wczorajszy trening w klubie: po rozgrzewce 5x10 swing na przemian z 5x10 push ups bez odpoczynku. Dalej press 3x(1,2,3,4,5) z ciężarem, którego jesteś pewien, 3x(1,2,3) z ciężarem cięższym, niż ten, którego jesteś pewien. Na koniec stretching. Robiłem z KB24 i KB28. Weszły wszystkie powtórzenia z zachowaniem dobrej techniki, prócz ostatniego szczebla z jedną i drugą kulą, gdzie technikę oceniam co najwyżej na poprawną.
Miska wczoraj się rozjechała: Śniadanie w postaci standardowej o 7, banan przed treningiem o 16, standardowe kanapki z II śniadania ok.19 wraz z drugą jajecznicą, popcorn z kolą w kinie po 21. Nie pamiętam kiedy piłem to słodkie g****, ale nic innego mi nie pasowało do kuku, więc wziąłem. Najsmaczniejsza końcówka po seansie jak się lód rozpuścił i woda miała lekki posmak koli. Popcorn spox niestety. Nowy Bond też spox, nie jestem fanatykiem i mimo zmęczenia i lekkiego przeziębienia w kinie oglądało się dobrze.
Dzisiaj chyba wolne, żeby zakwasy wreszcie poznikały, aczkolwiek mam chętkę na żonglerkę...
Miska wczoraj się rozjechała: Śniadanie w postaci standardowej o 7, banan przed treningiem o 16, standardowe kanapki z II śniadania ok.19 wraz z drugą jajecznicą, popcorn z kolą w kinie po 21. Nie pamiętam kiedy piłem to słodkie g****, ale nic innego mi nie pasowało do kuku, więc wziąłem. Najsmaczniejsza końcówka po seansie jak się lód rozpuścił i woda miała lekki posmak koli. Popcorn spox niestety. Nowy Bond też spox, nie jestem fanatykiem i mimo zmęczenia i lekkiego przeziębienia w kinie oglądało się dobrze.
Dzisiaj chyba wolne, żeby zakwasy wreszcie poznikały, aczkolwiek mam chętkę na żonglerkę...
Poprzedni temat
Styczeń-Konkurs Sportowa Sylwetka drazekm
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- 300
- 301
- 302
- 303
- 304
- ...
- 305
Następny temat
Styczeń - Konkurs Sportowa Sylwetka - Wouej
Polecane artykuły