Rytuał Przejścia by nieraz

Używam takich obciążeń, ale 2 to max na kettla, a 2kg to max jaki mam, więc max z KB32 mogę zrobić 36

Ostatnia sesja objętości w tym mikrocyklu zaliczona. Trochę nudne te treningi, ale liczę, że poświęcenie przełoży się na wyniki. Na balistykę już specjalnie nie było sił ni chęci (VWC ostatecznie pożegnałem). Przemogłem się jednak i pomachałem trochę Buldogiem żeby nie czuł się niekochany...

Poniedziałek:
PTP VS MP KB24 30x5/ 55:30 (Objętość = 7200; Gęstość = 129,73; Zmęczenie = małe)
Swing KB40 5x10

Z kronikarskiego obowiązku, w niedzielę od rana wolnym tempem przebiegłem jakieś 7km.

Typowałem, że to niespecjalne połączenie (PTP i VWC).

No, emocji jak na taśmie w fabryce – milion pressów, a później milion rwań i koniec zmiany. Kiedyś miałem plan, żeby zrobić test rwań KB20 a dopiero później przejść na KB24, tyle, że nie mam takiego kettla. Ty robiłeś cięższą kulą niż 16kg?

SSST i VWC robiłem 16kg.

Wtorek:
Biegane 7km w ultra wolnym tempie :)

Środa:
TGU KB16, KB24, KB38, KB32, KB36
BP KB16 x5, KB24 x5, KB28 3x1
Snatch KB24 4x10/10min.

Czwartek:
Biegane: 9km, czasu nie znam, bo miało być bardzo wolno i bez zegarka. Tymczasem na ok. 6km dopadły mnie końskie muchy i robiło się ich coraz więcej, więc przyspieszałem i na 7 i 8 km uskuteczniałem konkretny galop...

Piątek:
PTP HS MP KB28 1x3, KB36 5x1, KB40 fail
Swing KB40 10x10/10min.

Nie chciało mi się jak smok. Zmusiłem się, bo mało nie przełożyłem na jutro. Oderwałem wprawdzie Buldoga z rack, ale na wyciśnięcie jeszcze za wcześnie. Nie wymyśliłem nic do testów z ciężarem większym niż 36kg, więc zrobiłem po 5 singli na stronę oraz wymachy w ramach balistyki. Mimo to kolejny mikrocykl zacznę z większym ciężarem: najprawdopodobniej dołożę 1,5 lub 2kg.

A teraz cssst zamieniam na psst...

Mimo iż zapowiadałem zwiększenie ciężaru, to doczytałem dzisiaj, że w 2 mikrocyklu trzeba zwiększyć ilość powtórzeń w secie, więc zostałem przy KB24. Podniosło mi to motywację, bo na myśl o milionie setów po 5 powtórzeń chciałem uciec na zimnie piwo... Zostałem jednak i prawie udało się zrobić 10x10. Prawie, bo ostatni set lewą ręką zrobiłem 8,10 prawą i 2 lewą. Ch** tam, nie ma się co rozdrabniać. W ramach balistyki trochę wymachów jedno i oburącz. Ogólnie trening na plus.

<b> Tydzień 5 (mikrocykl 2)
Poniedziałek: </b>
PTP VS MP KB24 10x10/42min.
Swing one hand KB24 3x10
Swing KB40 5x10
Objętość: 4800; gęstość 114,29, zmęczenie bardzo małe
Chyba coś chrzanię, bo ankieta odnośnie ogólnego samopoczucia z niskim wynikiem (czyli samopoczucie ch**owe), a zmęczenie wychodzi bardzo niskie...albo się op*****lam i teraz wyszło

Chyba za dużo powtórzeń dałeś..
Na początku jedziesz 5-6...
W kolejnym cyklu 7-8... A Ty na 10 wskoczyłeś..

Pewnie masz rację, choć nie doczytałem, żeby właśnie 7-8 powtórzeń w secie w 2 cyklu miało być. Raczej "na czuja" poleciałem.

Dziś pobiegałem, a raczej zaliczyłem marszobieg, bo wpierw miałem pod opieką chrześniaka, a następnie omijałem powywalane drzewa po niedzielnej wichurze. 9km ok. 1h.