Rytuał Przejścia by nieraz

Zrobiłem trening z kulą: wyciskanie spox, choć w tzw. międzyczasie zj**ała mi się półka z książkami, na szczęście nie na mnie. Dalej sprawdziłem wymach z lżejszą kulą. Wylosowałem 4 (3+1). Pierwsza seria oburącz 50, dalej jedną ręką po 10 na stronę i na koniec 20 oburącz. Prędkość wymachu z KB28 jest niewiele większa niż z Buldogiem. Droga jest dość krótka i tak naprawdę trudno jest rozpędzić odważnik do jakichś kosmicznych prędkości. Mimo to klapa na pewno szybciej buzuje niż z cięższym odważnikiem. No i liczba powtórzeń w serii o wiele większa, co musi(!!!) przełożyć się na rwanie.

Dzień pośredni:
C&P KB28 4x (1,2,3) = 48
Swing KB28 50(2H) + 10(1H) + 20(2H)

Lżejszą przełoży się na pewno

novyneo

Lżejszą przełoży się na pewno

Najwyżej będzie na Ciebie

Dzień różności. Planowałem trochę więcej, ale pierwsze combo wycisnęło ze mnie większość sił, więc stwierdziłem, że nie ma co szaleć. Jutro mam w planach ranny długi wybieg. W zależności od samopoczucia dobiorę dystans.

Dzień różności:
KB32 5x (5x Clean + 1TGU)
Snatch KB24 1x10

Wczoraj zrobiłem sobie kuku: kolejne długie wybieganie w dodatku w lesie, przez który przeszła burza. Było kilka przerw technicznych z powodu nieprzejezdnej trasy, ale najgorsze były takie niewielkie gałęzie leżące prawie na całej trasie. Ledwo dobiegłem. 14,5km zajęło mi 1h i 40min.

Dzisiaj trening siłowy. Wyciskanie ok, choć czuję jeszcze wczorajszy wycisk. Balistyka, cóż, apetyt mam większy, ale widać takie są moje obecne możliwości. Albo dyspozycja dnia

Dzień ciężki:

C&P KB28 5x(1,2,3,4) = 100rep
Swing KB28 50/20/15/15/10/10/10 =130rep/10min.

E nie martw się to pewnie dyspozycja dnia. Jak się wczoraj zajechałeś do dzisiaj nie mogło pójść dobrze

adam77

E nie martw się to pewnie dyspozycja dnia. Jak się wczoraj zajechałeś do dzisiaj nie mogło pójść dobrze

Dyspozycja dnia to ulubiona wymówka polskich piłkarzy :)

Dziś pobiegałem zgodnie z planem. No może nie do końca zgodnie, bo miało być 7km w żółwim tempie a było trochę szybciej. Celowo nie brałem zegarka, żeby się nie ścigać, ale nie pomogło. Całą trasę trzymałem dość solidne tempo. Samopoczucie ok, trochę bolą uda po wczorajszych wymachach. Rozciągnąłem i jutro będzie git.

nieraz

adam77

E nie martw się to pewnie dyspozycja dnia. Jak się wczoraj zajechałeś do dzisiaj nie mogło pójść dobrze

Dyspozycja dnia to ulubiona wymówka polskich piłkarzy :)

.

Haha też prawda Tylko, że u nich dziwne zbiegi okoliczności się zdarzają ba zawsze mają słaby dzień i brak szczęścia jak jest mecz

adam77

nieraz

adam77

E nie martw się to pewnie dyspozycja dnia. Jak się wczoraj zajechałeś do dzisiaj nie mogło pójść dobrze

Dyspozycja dnia to ulubiona wymówka polskich piłkarzy :)

.

Haha też prawda Tylko, że u nich dziwne zbiegi okoliczności się zdarzają ba zawsze mają słaby dzień i brak szczęścia jak jest mecz

Trudno polemizować, choć ostatnio, nie zapeszając, trochę repra zaczęła coś grać, a przynajmniej robić wyniki

Dzisiaj dzień lekki. Wyciskania wchodzą poprawnie, mam trochę zapasu, więc pilnuję techniki. Rwanie – humor dopisywał, więc przed rzutem kostkami pomyślałem, że mogą być nawet dwie szóstki i wylosowałem 12 :) a że miałem w planie zaliczyć 200 rwań KB20 w 10min. to lepszej okazji nie mogłem sobie wymarzyć. Zrobiłem 5x10 w 4:38, odpocząłem do 5 i dalej 2x10 przerwa, 1x10+1x5 przerwa i 3x5. Stoper wyłączyłem na 10:02, ale odjąć należy czas do kettla na początku i do stopera na końcu, więc uznaję jako zaliczony. Spróbuję teraz dobrze przymocować obciążnik na rzepy dodatkową taśmą albo coś i rwać ciężarem 1,5-2kg większym. Jakoś trzeba dobić do KB24 a potem podbić świat...

Tydzień 3
Dzień lekki:
C&P KB28 5x (1.2.3) = 60rep
Snatch KB20 200rep./10min.

@Nieraz-Snatch KB20 200rep./10min.


Moje gratulacje 200 rwań z 20 kg w 10 min . Wyśmienity wynik. Powoli stajesz się twardzielem wśród twardzieli.Brawo.

orzegów

@Nieraz-Snatch KB20 200rep./10min.

Moje gratulacje 200 rwań z 20 kg w 10 min . Wyśmienity wynik. Powoli stajesz się twardzielem wśród twardzieli.Brawo.

Podziękował:) twardzielem staję się dosłownie, zwłaszcza góra pleców dzisiaj była jak z kamienia. Przy okazji gratuluję Tobie wyniku w wymachach – imponujący!

Dziś pobiegałem: 9,2km w 56min. z sekundami.