Szacuny
168
Napisanych postów
2288
Wiek
43 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
75820
adam77
Ehh tytoń Golden Virginia to był mój ulubiony. Czasem bym sobie tytoniu zapalił ale szkoda mi wracać do tego bo się boję, żeby mnie na nowo wciągnęło. Stare dobre czasy. W sumie jak tak pomyślę to nie takie stare
No to mamy tak samo :) popaliłoby się czasem słodkiej Virginii, ale szkoda zaprzepaścić wypracowanych korzyści...
Szacuny
168
Napisanych postów
2288
Wiek
43 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
75820
Wczoraj dzień ciężki - prawie skompletowałem 5 drabin po 4 szczeble każda. Prawie, bo zdekoncentrowałem się w ostatnim powtórzeniu na ostatnim szczeblu ostatniej drabiny lewej ręki i nie wycisnąłem nad głowę. Prawą ręką wszystkie powtórzenia w pełni zaliczone. Przeplatałem podciąganiem nachwytem też w drabinach. Przerwy ok.1-2,min. Jedna chwilę dłuższa, max 4min. Potem wymachy Buldogiem. Wylosowałem 5 min. serie po 15 i po 10 powtórzeń.
Dziś od rana pobiegałem. Bardzo wolne tempo mimo dobrych warunków. Pewnie przez wczorajsze kieliszki, choć było ich zaledwie kilka. Do tego trening i pistolety. Zapamiętać, by dzień przed bieganiem odpuszczać smarowanie gwintów.
Heavy Day C&P KB32 5x(1,2,3,4) = 100rep.
Pull ups 5x(1,2,3,4) = 50rep.
Swing KB40 15/15/15/10/10 =65rep/5min.
Plank 3x1min./30s.przerwy
Szacuny
168
Napisanych postów
2288
Wiek
43 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
75820
Ostatnio dzień ciężki "pełną gębą", więc zgodnie z periodyzacją dzisiaj lekko. Wyciskałem w krótkich drabinach po 2 szczeble (skracałem przerwy do ok. 30s), co dało wynik na poziomie 30% sobotniego. Troszku mało, więc docisnąłem w rwaniu. Wylosowałem 5, lecz potraktowałem to jako wyznacznik serii, a nie czasu i troszku się zziajałem. Może nawet więcej niż troszku. Na koniec deski. A propos, od kiedy regularnie zacząłem stosować to ćwiczenie pod wpływem zaleceń pochodzących z dziennika MaGora, nie mam problemów z lewym dolnym odcinkiem pleców, który czasami bywa dość uciążliwy.
Szacuny
168
Napisanych postów
2288
Wiek
43 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
75820
Dzień średni bez niespodzianek. Zdecydowanie lepiej niż przy rozkładzie z poprzedzającym dniem różności. Drabiny po 3 szczeble z Kabanem przeplatane podciąganiem nachwytem. Wylosowałem 6 minut dla swingu. Pierwsza długa seria zniechęca do kontynuowania tego ćwiczenia, ale dotrwałem do końca. Chyba jednak całkowicie przestawię się na krótsze serie i położę akcent na skrócaniu przerw. Na koniec deski – spróbowałem wersji "side". Na dziś koniec, jutro planuję dzień różności z akcentem na tureckie wstawanie, mam nadzieję również bez niespodzianek :)
Medium Day C&P KB32 5x(1,2,3) = 60rep.
Pull ups 5x(1,2,3) = 30rep.
Swing KB32 30/15/15/10/10/10/10 = 100rep./6min.
Plank side 30s.each side
Plank 3x1min./30s.
Zmieniony przez - nieraz w dniu 2015-02-18 20:22:02
Szacuny
168
Napisanych postów
2288
Wiek
43 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
75820
Dzień różności. Dzień wytchnienia od rutyny, nawet tak doskonałej, jak to wytyczona w Enter the Kettebell. Wytchnienie oczywiście przewidziane i zaplanowane, bo ten system jest kompletny. Na pierwszy ogień poszło tureckie wstawanie z ciężarem bliskim maksymalnemu. Dalej wyciskanie żołnierskie z odważnikiem cięższym niż w wyznaczone dni treningowe. Przydałby się KB36, bo z ciężarem na rzepy byłoby do wyciśnięcia 38kg. Taki napoczynanie Buldoga. Cóż, jak się nie ma co się lubi, to się kombinuje. Dziś już odpuściłem to ćwiczenie, ale w kolejne dni na pewno dojdzie co najmniej wyciskanie pchane. Potem jedna seria martwego, tylko dlatego, że sprawdzałem, ile kettli zmieszczę na mojej starej sztandze. Czas się rozstać z reliktami po treningu kulturystycznym i zaopatrzyć się w sztangę olimpijską. Na 220cm kilka pokaźnych kettli się zmieści. Dopisać na listę must have. Zamiast martwego zrobiłem przysiady. Czegoś mi brakowało, więc pozwoliłem sobie na pompki i curle. Czyli jednak kulturystyka pełną gębą Jutro dzień wolny, szkoda, że trzeba iść do pracy, bo mam chęć pobiegać. Życie...
Variety Day TGU KB32 x1; KB36 3x1, KB40 x1(prawa)
C&P KB36 3x1
Dead Lift 88kg x5
Goblet Squat KB40 x5
Front Squat 2xKB28 2x5
Push ups 3x10
Curl KB16 3x10
Szacuny
168
Napisanych postów
2288
Wiek
43 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
75820
panteon
Hehe... Mi też praca koliduje z życiem prywatnym..
Widać nadszedł czas, by połączyć pasję z pracą i zawodowo zająć się kettlami :)
Dzisiaj dzień ciężki i... było ciężko. Daruje Wam żale i wymówki, po prostu zanotowałem spadek formy w porównaniu do ostatniego dnia ciężkiego. Zrobiłem 2 drabiny po 4 szczeble i kolejne 3 po 3. Przeplatałem podciągnięciami. Szału nie ma, dramatu też nie, sęk w tym, że trening był typową orką bez radości z pracy. Widać Wszechświat również doszedł do wniosku, że mam dziś wyluzować, bo w rzucie kośćmi wylosowałem 1 i 1, czyli absolutne minimum. W wyznaczonym czasie zrobiłem 4 serie po 10 powtórzeń Buldogiem. Na koniec deski.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
@nieraz-Daruje Wam żale i wymówki, po prostu zanotowałem spadek formy w porównaniu do ostatniego dnia ciężkiego.
Dlatego właśnie coś mi nie gra w tym planie. Im cięższy odważnik tym częściej spadki formy zamiast iść do przodu przynajmniej tak u mnie było.
Wątpię by ekipa od Walusia doszło do swojej wysokiej formy siłowej tym planem. Kondycja tak (czuję bardzo duży wzrost wydolności i to bez systematycznego biegania)czasówki są idealne,ale siła ?. Tu zostawiam znak zapytania. Dlatego zaczynam kombinować.
Zastanawiam się czy nie wysłać zapytania do Walusia. Jak mi nie wyjdzie poszukiwanie na własną rękę łapię kontakt z Walusiem i jestem gotowy zapłacić za konkretny plan pod siłę i wydolność. Bo na razie po roku ROP siłowo jestem słabszy niż przed jego rozpoczęciem.
Szacuny
964
Napisanych postów
8629
Wiek
12 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
294424
Na stronie CKB jest - plan pod konkretne cele - 1000zł Pod samego pressa, to można robić 5x5, no jakiś normalny trening siłowy - tyle że z kulą..
Odnośnie siłownianego treningu, to nie powiem słowa, bo się nie znam.. Jak jakiś czas temu pisałem że ROPowe drabiny nie są optymalną drogą, to mnie niemal zjedzono..