Dziś na obiad poszła wątróbka. Zamiast OREO kupiłem też delicje, które były w mega promocji. Na jutro mam zamówioną po znajomości dobrą i tanią wołowinę (18zł / kg), ale w kolejne dni już nie będzie takich rarytasów.
Trening za to bardzo udany. W overhedach poszło 80kg x 2, w zasadzie mogłem zawalczyć o 3 powt, ale nie bardzo miałbym gdzie sztangą rzucić więc odpuściłem. Jutro DNT. Rano zabawa w paleo, jak się uda to zdradzę na czym ów zabawa polega
To tyle w telegraficznym skrócie