Dziennik Kuby vol. 2

MaGor

Na Endomondo ludzie dodają trasy. Sporo jest w okolicy SW. Różnych. Tylko fajnie mieć apkę, która poprowadzi śladem. Najlepiej ze wskazówkami głosowymi.
Ta wygląda fajnie.
https://www.endomondo.com/routes/177677314

wiem, wiem, w runtastic też jest takie cuś
ale co to za przyjemność biegać czyimiś ścieżkami, to odebrało by mi całą masę przyjemności poznawania nieznanego tylko skupiałbym się na tym żeby biec po ścieżce którą ktoś wyznaczył
zresztą ja biegam krótkie dystanse więc wolę pełny spontan
jak wspomniałem moja wieś otoczona jest lasami puszczy sandomierskiej to powoli będę ją poznawał
jedynie nie będę się mógł zapędzać w rejony poligonu wojskowego oraz w rejony przemysłowe

Ronin78

Zapisz się na 10km 11.11 w Rzeszowie polecimy razem

chciałeś chyba napisać wystartujemy razem, bo po paruset metrach będę widział tylko znikający punkt przede mną

poczytałem info odnośnie biegu (widzę że Ty już się wpisałeś)
nie do końca podoba mi się to że trasa idzie przez deptak, średnio widzi mi się bieg po kostce brukowej
ale dałeś mi do myślenia
przy czym żebym w ogóle myślał o biegu to musi poprawić się sytuacja z kolanami, bo dziś rano zanim się nie rozruszałem to było bardzo słabo (szczególnie jak polazłem do piwnicy to powrót po schodach był dość bolesny)
nawet nie musiał bym jakoś zbyt mocno mieszać z planem bo w tygodniu biegu wg planu mam zrobić 6km - rozbieganie + 3km po ok. 5:30km
to ten dodatkowy km nie zrobi różnicy, więc całość poleciał bym w okolicach godzinki
zobaczę co i jak, ale będę pewnie decydował w ostatniej chwili




tak z ciekawostek posprawdzałem dziś jak wygląda sprawa z pomiarami i miarka pokazała -2cm w pasie od ostatniego pomiaru który szedł początkiem września, obecnie jest w pasie 84/92 (max wydech/max wdech), minimalny pomiar z przeszłości pokazywał 77cm (na obecnej miarce zaciskowej) więc jeszcze brakuje 7cm do tamtego stanu, ale nie wiem czy coś tam nie poszło na plus w dolnym grzbiecie i brzuchu, ale nawet jakby to będą to jakieś pomijalne różnice

MaGor

Olśniło mnie. Kuba, przecież Ty masz Garmina na wypasie. Możesz sobie znaleźć trasę w okolicy (lub zaplanować swoją) i wysłać do zegarka. Mało tego możesz sobie sam ułożyć tempo, alerty itp. Ten ich menadżer treningów (nazywa się to Kursy) ma całkiem sporo możliwości.

Mapę można filtrować (długo to trwa trochę u mnie, ale może to być związane z technologiami przyjaznymi Windowsom)

fakt mogę jakieś programy wrzucać do niego, muszę pobawić się, ale bardziej pod kątem programu którym idę
czyli np
pierwsze 6km utrzymuj w tętnie 140-145
kolejne 3km utrzymuj w tempie 5:35min/km
takie coś bardziej by mi się przydało niż biegnięcie wg mapki z zegarka

Możesz też - chyba, musiałbyś to sprawdzić - ustawić prowadzenie wybraną trasą. Może nawet sygnałem dźwiękowym. No ale komputerek masz zaawansowany, to może mieć jeszcze inne ficzury. Chyba ma nawet powrót tą samą trasą. A poznawać świat warto na rowerze. Łatwiej wrócić z pobłądzenia.

MaGor

Możesz też - chyba, musiałbyś to sprawdzić - ustawić prowadzenie wybraną trasą. Może nawet sygnałem dźwiękowym. No ale komputerek masz zaawansowany, to może mieć jeszcze inne ficzury. Chyba ma nawet powrót tą samą trasą. A poznawać świat warto na rowerze. Łatwiej wrócić z pobłądzenia.

wolałbym już chyba odpalić runtastic na telefonie (lub jakąś inną mapę) i leciec wg niego, jakby miał biegać jakimiś ustalonymi ścieżkami
na google maps widać ścieżki którymi biegłem więc opcja zdecydowanie lepsza, niż ślepieć w malutkim wyświetlaczu zegarka

ale tak jak pisałem moje dystanse są na tyle małe że raczej się nie pogubię, na pewno nie w obecnym kawałku lasku, bo wczoraj byłem zdziwiony że dobiegłem do końca tego lasku już po 4km (więc ten kawałek w poprzek będzie miał z 8-10km max)

fajny kawał lasu mam na południe od tego w którym obecnie biegam, ale niestety tam jest poligon wojskowy
na południe od miasta też jest dobry kawał lasu, ale tam jest znowu obszar przemysłowy (w tym 2 bardzo duże fabryki robiące w aluminium)
jakby co to zawsze mogę pojechać na północny wschód od miasta i tam już jest tyle tego lasu na kopy

https://www.google.pl/maps/@50.5838666,21.9857394,5076m/data=!3m1!1e3?hl=pl


Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2015-10-11 13:14:30

tylko czekać aż kupisz rower, piankę i tyle co będziemy Ciebie widzieli a za rok wszyscy zapomną że 210 w MC brałeś bo będziesz miał 3,3 h w maratonie

Gwid

tylko czekać aż kupisz rower, piankę i tyle co będziemy Ciebie widzieli a za rok wszyscy zapomną że 210 w MC brałeś bo będziesz miał 3,3 h w maratonie

już parę razy pisałem na ten temat, raczej nie ma takiej opcji
a co do mc to mam mocno ambitne plany, ale to po nowym roku jak już tą redu skończę (a tu niestety idę w tempie 2 kroki w przód, 1 w tył)


2015-10-11 niedziela

całkowity off jeśli chodzi o trening
podobnie z miską gdzie niestety popłynąłem dość mocno (znów krok do tyłu)

2015-10-13 poniedziałek

ból w kolanie przeszedł całkiem, w sumie nie wiem co o tym myśleć, zobaczymy jak będzie po kolejnym bieganiu, w każdym razie orange triad zamówiony

wieczorem trening

barki
wyciskanie sztangi stojąc - 50kg x 4 serie po parenaście powtórzeń, mały ciężar, ale dokuczał i przeszkadzał mi bardzo mocno ból w prawym barku
wyciskanie hantelek - 20kg x 24 /15/14/14, po tych wyciskaniu stojąc zdecydowałem że zrobię hantelki na małym ciężarze a dużej ilości repsów, no i barki zapłonęły
unoszenie bokiem - 8kg x 20/18/18/16
odwodzenie, wyciąg górny do tyłu (tylni akton) - 4 serie, bardzo fajnie wlazło

nogi
prostowanie na maszynie
suwnica - dużo serii z bardzo różnymi ustawieniami stóp
uginanie na maszynie

łydki
wspięcia siedząc

bardzo fajnie zareagowały barki na trening na większym zakresie powtórzeń, chyba przerzucę się teraz na taki trening, zobaczymy może to jest klucz do tego żeby je ruszyć
niestety robienie nóg po barkach powoduje że nie mam już sił na dobre ich dotrenowanie

rób odwrotnie, barki po nogach
ja często obie partie łączyłem i po mocnych nogach barki fajnie wchodziły, zwłaszcza, jak masz zamiar zmniejszyć ciężar a więcej powtórzeń robić

Wczoraj robiłem nogi przed barkami.
Po barkach nie miałbym już ochoty (dawniej dałbym radę?).

dopóki robię redu nie będę kombinował, ale jak już skończę prawdpodobnie przeskoczę na splita 4 dniowego, bo tak mi się teraz układa grafik tygodniowy że elegancko mogę wpasować 4 treningi w tygodniu
i wtedy barki dostaną mocny priorytet