Dziennik Kuby vol. 2

i ty kuba to stosujesz? Dlaczego? Zakladam, ze Ami i MaGor stosuja ta diete w odniesieniu do eliminacji weglo tylko . Ich dieta to raczej vhcd

Pomylka wiec - myslalem ze to very low carb diet :) Z drugiej strony Kuba pisal o cieciu wegli na jakis czas rowniez

moze... chociaz takiego rozszerzenia vlcd nie znalazlem w google...

Z dziennika MaGora wynika, ze pocial kalorie gdyz je intuicyjnie i tylko trzy posilki dziennie. U mnie podobnie. W nowej pracy mam malo czasu poniewaz wciaz mam sporo do ogarniecia. To potezny hotel 253 sypialnie i kuchnia wieksza od naszego mieszkania (ktore duze jest). Z tego wzgledu jem co popadnie na szybko kiedy mam czas ale nadal z puli dozwolonych produktow. Boczek albo schab, noga z kuraka, ser, salata, pomidory, ogorki, papryka. To w pracy. W domu dawna norma. W drodze do/z pracy jakies 100g migdalow glownie na zagryzke ale rzadko. W zwiazku z tym kalorii rzadko powyzej 2500-3000. Waga tez zaczela znowu powoli leciec w dol co jest dobrym znakiem chociqz za pozno - maraton za tydzien juz...
Przepraszam za wciecie w temat. Nie mam zbytnio czasu na kompa a moj dziennik mobilnie nie dziala u mnie.

ojan

kuba_n napisał:
A owoce, kompot i dżem to gdzie!?

A ja się przekonałem, że nie mogę tego jeść. Eksperyment urlopowy = dziurka w pasku do tyłu. No i cera. W moim przypadku sprawdza się co do joty, że wszelkie produkty "wyłażą na gębę" idealnie po 12 dniach. Lekko wysypało mi skronie i okolice nosa. Obwiniam tłuszcze spożywcze-roślinne i cukry proste z dżemów i nutelli. Nie dla psa kiełbasa. Muszę się pogodzić z tym, że pewne produkty cofają mnie w czasie zdecydowanie za daleko.

"Dieta" stosowana jako ostateczna wycinka:
https://www.sfd.pl/VLCD__Grupa_wsparcia_[ZAŁOŻENIA_DIETY_str._98]-t1012264.html
(link z zakazanego działu )
Ale z tego co wiem, to Solaros z działu IF dobrze się na tym wyciął :)
https://www.sfd.pl/[BLOG]solaros/Beast_Mode_ON_v2_[pods.redu.str.36]-t1033576-s36.html

Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2014-08-17 12:13:36

sobota 2014-08-16
DNT
miał lecieć trening, ale przez wyjazd uciekł mi trening

niedziela 2014-08-17
rano tenis 3 godzinki



vlcd - very low carb diet
na ten moment jest to jakaś tam odpowiedz na obżarstwo które wchodzi co jakiś czas
generalnie rano i do południa lecę całkiem bez węgli, a po południu wieczorem wpada co nieco węgli ze słabych źródeł

jak na początku redu próbowałem mocno ciąć węgle to nie dawałem rady - bardzo mocno siadało samopoczucie
teraz nie ma z tym problemu, więc taki wariant diety rozważam dość mocno

ostatnio słaby jestem czasowo, forum przeglądam mocno powierzchownie, przez co w innych dziennikach/tematach które obserwuje nie wypowiadam się praktycznie wcale (choć staram się być na bieżąco)
najgorsze to to że taki stan może potrwać jeszcze dość długo

dziś chcę uderzyć na siłkę i nadrobić trening z zeszłego tygodnia

Kuba, VLCD to całkiem co innego. Typowa to Very Low Calories Diet

RafalRRRR

Kuba, VLCD to całkiem co innego. Typowa to Very Low Calories Diet

w sumie to na jedno wyjdzie bo obcinam bardzo mocno węgle bez podbijania tłuszczy

gółwne założenia VLCD dla mnie to węgle 50-60g, Tłuszcz - 30g, reszta białko. Całość ok 1500kcal. Bez IF. Póki co nie wiem czy w to będę wchodził, czy normalna zbilansowana na IF. Na razie jem raz 4kkcal, raz 1500 . Raz same węgle z chmielu, raz kilo kury