Oszukać grawitacje.

Magor dobrze kombinuje...a jeszcze jak ślubna wyzdrowieje, to i bonusik sie może trafić :P :)

MaGor

To są właśnie dylematy rzeźnicze Jak dzielenie wieprza na schaby, szynki, karkówki, ćwiartki Jak nie masz pomysłu co robić, to odpocznij
Jest jeszcze bardziej zaawansowany stopień perfidii: podejdź do żony i powiedz: "Kochanie, jesteś chora i taka biedna. Miałem iść na siłownię, ale przecież nie zostawię Cię tu samej i cierpiącej." Wywołasz wzruszenie, zapunktujesz i... dostaniesz przepustkę otwartą na wyjścia siłowniane (na jakiś czas)

Magor jesteś okrutny za następnym razem wykorzystam radę

MaGor

Jest jeszcze bardziej zaawansowany stopień perfidii: podejdź do żony i powiedz: "Kochanie, jesteś chora i taka biedna. Miałem iść na siłownię, ale przecież nie zostawię Cię tu samej i cierpiącej." Wywołasz wzruszenie, zapunktujesz i... dostaniesz przepustkę otwartą na wyjścia siłowniane (na jakiś czas)

Ty to nawet Ulisessa w kozi róg byś zagonił. U mnie to nie ma sensu bo czas mamy tak podzielony, że ani ona ani ja nie mamy szans na więcej treningów, chyba że zajdzie przypadek jak obecnie. Więcej lepiej jej nie przyzwyczajać
A odpoczywał będę w grobie Od tych resetów aż mnie nosi, więc kanieczna dzisiaj podźwigać. Miałem przed tym bickiem zrobić MC redukcyjnie, że tak powiem, ale dzisiaj domsy wystąpiły 8 h wcześniej niż zwykle i klopoty są nawet z chodzeniem więc pójdzie kilka serii clean and press, pompki na poręczach pod konkurs i bicek do wybuchu Ale to jeszcze 4h...

Twój entuzjazm jest bezcenny :)

Kiedys, obiecuje, nagram Wam moja wlasna osobista Chuda zone. Teksty w stylu - wstawaj, czas na trening, nie ma op*****lania, maja byc Hawaje za 3 lata, no, to co, w niedziele cisniemy ponizej 42 minut ( na 10 km - zawody ) mam na porzadku dziennym. W sumie.. Raj nie ? ;)

U mnie w domu tylko ja...mam nadzieję, że chłopak nie odziedziczy awersji do sportu po mamie :) Zapowiada się nieźle, ale ma dopiero 4 lata.

xzaar77

Teksty w stylu - wstawaj, czas na trening, nie ma op*****lania, maja byc Hawaje za 3 lata

Ja to słyszę w każda sobotę i niedzielę jak córka ogłasza pobudkę z łóżeczka w swoim pokoju, tylko zamiast Hawaii słyszę: weekendy są Twoje
a zamiast trening - mleko

ajazy

U mnie w domu tylko ja...mam nadzieję, że chłopak nie odziedziczy awersji do sportu po mamie :) Zapowiada się nieźle, ale ma dopiero 4 lata.

Tylko nie ciśnij małego do konkretnej dyscypliny niech sam spróbuje wszystkiego. Ja popełniłem błąd, jak był w wieku Twojego chłopaka, postanowiłem go zachęcić do piłki, wychodząc z założenia, że byle głąb dwa razy kopnie prosto piłkę i zarabia krocie więc jakby okazał się nie być Einsteinem to będzie miał plan B na łatwe życie .....
I tak go zachęciłem, że dzisiaj w stronę piłki nawet nie chce patrzeć ale na treningi Taekwondo czeka z dwudniowym wyprzedzeniem. Trudno, kasy na tym nie zarobi ale frajdę ma przednią i to jest najważniejsze. No i pozostaje mu tylko nauka

Zmieniony przez - fanslaska w dniu 2015-03-19 19:21:34

Sponiewierało mi barki, już sobie przypomniałem dlaczego tak lubiłem ten clean & press. Nowym zjawiskiem natomiast jest ciekawość młodzieży podczas robienia, miny coś pomiędzy co on odpyerdala a o qorva. Żałuję, że nie zrobiłem serii rozgrzewkowej bo dziwnie wchodziła pierwsza seria z ciężarem roboczym prawie kontuzyjnie, przynajmniej takie uczucie.
Orbi 3 min
Clean&Press: 7x8x55kg
Poręcze zajęte więc szrugsy ze sztangą: 3x8x100kg
Pompki na poręczach: 20,17,13 - wyraźny progres - zaczynałem od 10ciu
Uginanie ramion łamaną stojąc:20x27,12x37,10x42,10x37,10x27
Młotek: 20x12,12x14,15x16kg
Uginanie ramion prostą stojąc: 3x15x25kg

Film poproszę z clean&press, jeśli można :)

ajazy

Film poproszę z clean&press, jeśli można :)

Niestety nie można bo nie ma Mieliśmy w planie jak obiecałem, ale taki był ścisk, że operator nijak nie miał jak się ustawić. W niedzielę zrobię po klacie parę powtórzeń tylko na potrzeby filmu, rano zawsze jest pusto więc nie powinno być problemu.

Mam do was jedno pytanie, podczas lustrowania zrobiliśmy próbną fotkę pod konkurs, bardziej celem szukania optymalnej pozycji z kciukami wbitymi w boczki niż prezencji najszerszego - no bo dzisiaj pleców nie ruszałem więc nie było pompy . Okazało sie , że podczas wypinania klaty wystaje mi kość z dołu mostka (wiem zachowuję się jak nastolatek), i pytanie czy tez tak macie i jest to normalne czy tylko ja mam takie wielkie szczęście, że mi gnaty wystają
Na zdjęciu zaznaczone w kółku (że niby bez kółka nie widać - podpowiedział głos wewnętrzny )