If it doesn't challenge You
It doesn't change You ...
http://www.sfd.pl/DT_Kajtek_84_-t895857-s20.html
Obli ma rację, to nie z powodu bytności tutaj mam jakiś zastój w sobie, a z powodu okoliczności zawodowo-domowych.
Dlatego jeśli tak mi się będzie robiło, to machnę przerwę i odsapnę.
Ale już mi się tęskniło do ćwiczenia i się wzięłam, a jak się wzięłam, to mi fajnie poszło
Dziękuję Wam, że przy mnie jesteście. To bardzo pomaga
Poniżej moje stękościny
5.12.2012
Trening B, tydzień 4. (2x12), od następnego razu będzie 3x10
A. Martwy ciąg
12x37,5 kg, 9x41,5 kg
12x31,5 kg, 12x39,5 kg
przekroczyłam 40 kg
B1. Wyciskanie sztangi stojąc
12x15,5 kg, 8x17,5 kg
12x15,5 kg, 10x17,5 kg
No tu gorzej o 2 powtórzenia.
B2. opuszczanie/ podciąganie na drążku/ przyciąganie gumy do siebie klęcząc
2x12 powtórzeń czarną gumą i obciążeniem po 2 kg na rękę.
C1. wypady ze sztangą.
12x15,5 kg, 12x19,5 kgprogres
12x15,5 kg, 12x17,5 kg
C2. RDL
12x27,5 kg, 12x31,5 kg
12x25,5 kg, 10x29,5 kg
D. pompki 1 seria max. 4 męskie, 6 na podwyższeniu
Normalnie 4 pompki zrobiłam i jestem dumna i blada Nawet jak nie były jakoś mega zarąbiście dobrze technicznie
Wrzucę jeszcze miski potem. Nie były zaplanowane, więc na "oko".
Walczę, żeby nie zwariować...
http://www.sfd.pl/[FIT]veronia_p/str.100/_praca_nad_sylwetką_139.-t860867-s139.html
ps. fajnie, że smęty idą sobie w kąt
Ostatnie dni szalone na szczęście mam za sobą. Dziś rozpoczynam 5 tydzień ćwiczeń. Zwiększam węglowodany, żeby dobić do 100. Jeszcze nie robiłam dnia ładowania węglami. (chyba, że liczy się wczorajszy z grzechami - 4 ciastka )
Odpoczęłam trochę od liczenia i do niego wracam, bo raczej nie panuję nad węglami.
Jeszcze mam pytanie: czy ćwicząc w domu mogę ćwiczyć boso? Czy jednak przy konkretnych ćwiczeniach typu MC czy przysiad powinnam mieć obuwie sportowe?
Zmieniony przez - veronia_p w dniu 2012-12-09 10:23:11
Walczę, żeby nie zwariować...
http://www.sfd.pl/[FIT]veronia_p/str.100/_praca_nad_sylwetką_139.-t860867-s139.html
"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html
Walczę, żeby nie zwariować...
http://www.sfd.pl/[FIT]veronia_p/str.100/_praca_nad_sylwetką_139.-t860867-s139.html
Trening A, tydzień 5 (3x10)
A. Przysiad ze sztanga na plecach
10x25,5 kg, 10x27,5 kg, 10x 29,5 kg
12x25,5 kg,8x27,5 kg
przy trzeciej serii czuję, że technika kulała. No i miałam obawy, że dupnę na glebę...
B1. wyciskanie sztangi skos góra
10x17,5 kg, 5x19,5 kg, 6x17,5 kg
12x15,5 kg, 9x17,5 kg
zabija mnie to ćwiczenie...
B2. wiosło sztanga
10x21,5 kg ,10x23,5 kg, 8x25,5 kg
12x19,5 kg, 12x21,5 kg
plecy czuję od razu, co to będzie jutro...
C1. przysiad Bułgarski
10x2x5kg, 10x2x5kg, 8x2x5 kg
12x2x5 kg, 12x2x5kg
C2. wznosy tułowia z opadu
10xcc, 10xcc, 10xcc
D. plank (1x ile dasz rade utrzymać) -18 sek
byłam tak zrypana po całym treningu, że plan regres o 20 sekund.
Po prostu padłam na glebę. Ogólnie bolą nogi i pupson. Wolę trening B, ale po A jestem bardziej styrana
I miska. Chyba będę musiała zanabyć odżywkę, bo jeśli mam trzymać 1900 kcal i tłuszcze na poziomie ok. 70, to białko musi być sporo wyższe.
Dość trudno mi się przestawić.
Obli - czy i ja chlebka sobie pieczonego mogłabym próbować? Czy to jeszcze nie bardzo i za wcześnie? (wolałabym, żeby grzyb nie wrócił)
Walczę, żeby nie zwariować...
http://www.sfd.pl/[FIT]veronia_p/str.100/_praca_nad_sylwetką_139.-t860867-s139.html
powinnas dodać trochę supermenów do planu i dzień z brzuszkami
czas bedzie plecy i pupe dorobic w koncu
Obli - ostatnio nie mam żadnych dolegliwości bólowych. Poza zakwasami nic mi nie dolega. Zamienię przysiady i MC na sumo. Już obczaiłam filmiki. Supermeny to jakieś chyba uproszczone trochę, bo te co znalazłam w sieci, to nie umiem zrobić Dzień z brzuszkami dokoptuję do dnia z gumami, bo daję radę (jak nic się na mnie nie zwali) ćwiczyć 4 razy w tyg. Pupa w moim odczuciu już ma się nawet lepiej niż ostatnio. Plecy nie wiem, musiałabym zrobić foty. Ale tyłek nie mieści się w spodniach, więc chyba deko się podniósł, co potwierdza miałżon
Jutro zrobię jakieś kontrolne pomiary rano, bo coś mi się wydaje, że są różne od tych, od których zaczynałam ten cykl ćwiczeń.
Walczę, żeby nie zwariować...
http://www.sfd.pl/[FIT]veronia_p/str.100/_praca_nad_sylwetką_139.-t860867-s139.html
Zmotywowana dążąc do wysportowanej sylwetki.
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- ...
- 155