MartuccaJak nie będziesz jeść, to Ci dupa zmaleje
i tak mam zayebistą
a poza tym to Saida miała masować, ja mam utrzymać mniej więcej to co jest, przynajmenij dopóki mi jakiś nowy durny pomysł nie strzeli do głowy
a, Martunia, od razu zapytam. Zamierzam chodzić na 2 treningi jednego dnia, które są zaraz po sobie, co mi daje w sumie i bez przerwy 2.5h bicia i szarpania sie z większymi i silniejszymi strzelam, że w końcu okaże sie, że przestaje wyrabiać fizycznie. Zatem: co z tym fantem zrobić, jest sens kupować carbo i łykać między treningami? Bo myślałam jeszcze nad kretką (jako wspomagacz regeneracji), ale z drugiej strony nie chce sie spompować czy cuś
"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."
http://www.sfd.pl/Lady_M/_The_only_limit,_is_the_one_you_set_yourself_-t958189.html