oczywiście ;) jak już piję to jem,a później śpię ile mogę inaczej nie ma sensu w ogóle pić ;) ostatnio do flaszki poszedł jakiś 1kg mięchą z grilla na mnie samego+warzywa i owoce. Istna dieta paleolityczna :P
drążek-był lepiej przed zajazdem bicepsa,parę stron wcześniej. W piątek sprawdzę,czy już wszystko ok i będę kręcił dalej.
dipsy-mocno oszczędzane z obciążeniem i skrócony ROM,dodatkowo nie przepadam za wersją obciążoną,bo mam problemy z barkami
oba ćwiczenia natomiast uwielbiam bez obciążenia i robię w dni dodatkowe ;)
dzięki,a ja cały czas Cię namawiam do założenia dziennika najlepiej od razu w zaawansowanych,co by moderatorzy się nie trudzili ;)