Autopsy-Exercises in Extremity/cel-600kg w TS

Planowałem od dawna,ale tak jak mówileś- "emocjonalne przywiązanie" do danych powtórzeń (w przypadku niskich powt-określamy to mianem "ego") nie pozwalało mi się ocknąć z letargu ;)
Siła na plus bo kalorie na plus. Jeszcze dwa tyg pociągnę DC, później dwa tyg szczyt na niskich repach do zawodów i wracam na DC tylko zwiększę jeszcze powtórzenia na 15-20 w rest pausie.
Reszte przemyśleń w Twoim arcie zostawie ;)

czekam z niecierpliwością zatem na rezultaty i wnioski końcowe:)

ŚR 1h
rwanie
MC: 175x10+3+0
mc single
przysiad z pauzą do 140
hack przysiad na maszynie

Plecy dojechane,bo wczoraj tyrałem za ogrodnika pare godzin,ale za to przynajmniej jest hajs kupić beta alanine ;)
Dzisiaj robiłem fotki dla firmy Mordex- jak dobrze pójdzie to w zamian będę miał swój startowy singlet za free :P

wrzuc fotki, zobaczymy jaka forma :D

formy brak, będzie czas to zrobie i wrzuce

polecam artykuł, przeczytałem x razy i ciągle jestem pod dużym wrażeniem
http://www.t-nation.com/free_online_article/most_recent/a_letter_to_my_younger_self 

PT 1h 20min
WL ciężko
60x5
60x2
80x2
90x1
100x1
100x2
60x3 +c guma
80x2 +c guma
100x1 10s
60x15
60x15+7+3 wąsko

bez komentarza

ŚR 50min

WL:97,5x6+2+1
CGBP: 90x6+2+1

MC ciężko:
70x2
120x2
170x1
170x1
190x1
210x1*
220x0 pas

*Dobra wróżba. Zero spiny, podszedłem do tego jak do siatek z zakupami, żadnej muzy w uszach, prania się po mordzie, wizualizacji etc. Szło ciężko, ale jakby była psycha podniesiona, to +10-15kg.

Ława porażka.
Generalnie to wracam po tygodniu jadłowstrętu do w miare przyzwoitej szamy.

Zmieniony przez - Autopsy w dniu 2012-04-18 22:18:20

pw :D

weź wyyeb tą ławkę bo Ci tylko psychikę rujnuje. Zamień na ciężkie sztangielki.

Shitman- zaraz pogadamy :D
Antos- wyp*****lam szeroką ławę, zostawiam close gripa i tak samo pomyślałem dzisiaj po treningu- ciężkie sztangielki, albo głębsze dipsy.

Czasami to, aż się k***a nie mogę nadziwić nad swoją głupotą, jak ja wszysto utrudniam jakieś k***a gumy, dynamiki, sracje i gracje, a największe progresy dały mi najprostsze ćwiczenia:
-sq/front squat/pause squat
-wl/wąsko/military press/sztangielki/dipsy
-mc/elevated deadlift/żuraw/45* back raise
-ab wheel/drążek/wiosło jednorącz/szrugsy

Jest zajawka na "ćwiczening" to się robi milion ćwiczeń. Jak się chce mieć efekty to się robi pare, a dobrze, proste ;) szkoda, że tak późno taki kurs obieram, może jeszcze do grudnia coś zdziałam.

albo deload 20kg na lawecze + normalny trening na cycuszki lekki i powolna progresja :D