Szacuny
23
Napisanych postów
3528
Wiek
35 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
52768
Dzień nie treningowy
Micha jak zawsze czysta.
Znów wpadła rybka. Juz to pisałem ale... jakby ktoś nie widział... Morszczuk o wile lepsza rybka niż Mintaj! Polecam
Na kolację zostało 80g kuraka po całym dniu więc trzeba było dokończyć + jajka.
Byłem w kinie i zapomniałem posiłku :// Przygotowałem ale nie wziąłem ze stołu...
Przez co 2 ostatnie idą w małym odstępie od siebie...
Ważne, że wszystko jest
Zostały 3 treningi do końca
Po jednym z każdego zestawu
Jutro klatka i idę po rekord na WL - 82,5kg x 7
Pozdrawiam
Zmieniony przez - dabadu w dniu 2011-04-13 23:33:39
Szacuny
23
Napisanych postów
2485
Wiek
30 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
40634
****a też chciałbym trzymać michę jak Ty. Codziennie sobie powtarzam, że jutro nie zjem tego kawałka czekolady, ale jak go widzę, to nie mogę się powstrzymać. Nie chodzi o to, że ten kawałek czekoladki mi w czymkolwiek przeszkodzi, ale o samą zasadę, że trzymam michę na 100%. Do tego mam dni, że już nie chce mi się jeść tego jednego posiłku i go po prostu odpuszczam z lenistwa.
Tym sposobem zakończyłem trening klatki i ramiona w obecnym cyklu!
Trening dobry.
jestem zadowoony z rekordu.
pompa na klatce i ramionach b. duża !
Nie zrobiłem przedramion bo mi się strasznie spieszyło.
Nie zrobiłem także cardio.
A to wszystko ze względu na to, że zaczynam pisać prace licencjacką i musze mieć coś na sobote...
Więc nie chciałem już przedłużać treningu.
WL - ostatnia seria - REKORD
----------
Micha BDB.
Dziś standard
Na niedzielę musze sobie cos pomyśleć na koniec cyklu...
jakiegoś dobrego czitka (albo kilka )
Zmieniony przez - dabadu w dniu 2011-04-14 19:19:46
Szacuny
23
Napisanych postów
3528
Wiek
35 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
52768
no myślę, że do niedzieli może sie nie przeciągnie ale teraz chwile luzu będzie... więc na pewno coś wpadnie...
2 tygodnie luźniejsze i później jazda z redukcją na maxa.... mało czasu już zostało...
Trzeba będzie ZAPYERDALAC!!
Zrobiłem tylko na szybko łydki gdyż nie miałem czasu.
Musiałem jechac w trase tacie coś załatwić...
Robiłem jak najszybciej trening.
Było bardzo intensywnie i bardzo fajnie
Łydki spopielone masakrycznie... Tak sobie dziś wymyśliłem, że zrobię na szybko i dobrze było...
Zostały mi tylko 4 kapsy a jutro DT
no ale trudno.
i tak niczego by to juz nie zmieniło
Po treningu dałem białko bo kurak się skończył i nie chciało mi się do sklepu jechać...
ale na jutro już zakupiony.
rano szkoła później plecki i barki
Ostatni trening!
Zmieniony przez - dabadu w dniu 2011-04-15 23:09:39
Zmieniony przez - dabadu w dniu 2011-04-15 23:10:18
Szacuny
23
Napisanych postów
3528
Wiek
35 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
52768
no i na sam koniec cyklu opuściłem trening...
Za to zrobiłem porządny trening interwałowy a konkretnie grałem 1,5h w kosza.
Baardzo intensywnie było...
Miałem zrobić trening później ale po koszu bolała mnie kostka i plecy więc zrezygnowałem
poza tym jak wróciłem i zjadłem to tak mnie ścięło, że spałem 2,5h
Normalnie trening zrobiłbym jutro ale jako iz jest to koniec cyklu i jutro już podsumowanie to sobie odpuszczę... - Pierwszy opuszczony trening w tym roku!
---------
DIETA i SUPLEMENTACJA
Czysta
ostatni dzień więc trzeba już się postarać.
wczoraj i dziś porzuciłem cole light gdyż nie chce aby rano mój brzuch był strasznie wydęty
Wiosna przyszła
więc pora na jakieś świerze warzywka a nie same mrożonki....
Zmieniony przez - dabadu w dniu 2011-04-16 19:33:20