Dawno Cię nie męczyłem pytaniami, więc mam dwa ;p
1. Nie wiem czy sobie ubzduralem, czy serio tak jest, ale poczytałem trochę w internecie i wydaje mi się, że moj poziom testosteronu jest niski. Słaba koncentracja, ogólne słabe samopoczucie, brak motywacji, ten bf skoczył mocno w przerwie (choć w sumie nie obżerałem się jakoś), mięśni troszkę chyba ubyło (choć teraz już mam wrażenie, że się wypełniłem), wywaliło mi trochę syfów na plecach i klacie i przede wszystkim libido takie, jakby go nie było w ogóle (w ogóle nie mogę 'zaskoczyć' kiedy sytuacja tego wymaga). I nie wiem czy tak mi jakoś na psychikę wjechało po prostu i siedzi to wszystko w głowie, czy to po prostu wina tej przerwy, że nie ćwiczyłem i nie jadłem w miarę dobrze, a może serio coś tam jest nie tak. Libido przed przerwą było w miarę, choć i tak miałem wrażenie, że jak na taki wiek to powinienem się zachowywać jak królik. Uważasz, że mimo wszystko zrobić badania? Podobno dobrze jest zmierzyć
testosteron całkowity, wolny i prolaktynę, czy coś jeszcze? A może np. warto sprobówać wrzucić jakąś johimbinę, daa albo sfd teraz wypuściło coś na podniesienie libido i zobaczyć co się będzie działo? Bo na początku myślałem sobie 'a wrócę do ciężarów, do diety, zmieni mi się trochę plan dnia to wszystko będzie git', ale w sumie z libido lipa nadal. Jestem na redukcji, już prawie 2 miesiąc, waga spadła, obwody z talii, pasa i bioder fajnie lecą, śmigam na siłkę, ćwiczę tak ciężko jak mogę, trzymam się swoich założeń iifym i jeśli chodzi o taką sferę treningową nawet jest okej. Ale ta sfera życiowa to jakoś tak lipnie ;s 21 lat, a tu taka lipa ;c
2. Nie wiem czy śledzisz Czerniewicza jakoś bardzo na YT czy FB, ale zainteresowała mnie jedna rzecz. Niby natural, ale ostatnio mówi ciągle, że trenuje 2 razy w ciągu dnia (jakoś mu tam 12 jednostek treningowych wychodzi chyba albo nawet 14), rano siła, a potem hipertrofia (np. nogi siła, a potem barki hiper). Możliwe, żeby będąc niby naturalny daje radę aż tak ciężko trenować? Wiadomo, dieta, regeneracja, ma czas, pieniądze, wiedzę i wszystko co potrzebne, ale tak czy siak to nie jest jakoś dużo? ;p rzadko się spotykam z czymś takim, żeby nawet osoby na towarze naparzali 2 razy w ciągu dnia, codziennie. Strasznie mnie to ciekawi. I to nie są takiego treningi, że pomacha sobie hantlami i do domu, tylko często wrzuca jakieś nowe rekordy w siadach czy mc, więc raczej się nie obija.
Zmieniony przez - michalwezyk w dniu 2015-03-27 19:37:57