JUż kiedyś ktoś w poprzednim dzienniku pytał i odpowiem tak samo. Nie jest to istotnie i nic nikomu nie da. Są to rzeczy które służą/nie służą tylko i wyłącznie mi
Generalnie trzeba było zacząć myśleć samemu, logicznie, a nie sugerować się opiniami róznych guru jak i tym co się robi "bo tak trzeba"
wierzba - nie lubie i rzadko rozpisuje komuś wyciskanie głową w dól. BRama w pochyelniu tułowia słabo działa na górę klatki. Ułożenie ramion do barków i klatki masz jak przy wyciskaniu głową w dół.
W skrócie nie ma wielkiego znaczenia. Ćwiczenia bazowe wykonujesz wtedy kiedy masz najwięcej siły czyli po rozgrzewce lub po pierwszym ćwiczeniu rozgrzewkowym(lub wstępnym zmęczeniu mięsnie jeśli ktoś stosuje ta metodę). Potem wykonujesz ćwiczenia bazowe, wielostatowe. Potem uzupełniasz. Chyba że ktoś ma dobre maszyny z odpowiednim obiążeniem, na której dobrze czujemy mięsnień docelowy(w tym przypadku klatkę) to wówczas ono też może być bazowe.
Czyli najpierw ciężkie, wielostatowe, potem maszyny izolacje.
W sumie cięzko dać konkretną odpowiedź bo dużo zależy od stażu, doświadczenia, umiejętności, rodzaju dotychczasowych
treningów, czy też budowy ciała. Większy staż i pewne gabaryty to zupełnie inny strening niż dla laików czy osób średniozaawansownaych 2-3 lata regularnego stażu.
Najważniejszym i tak zawsze będzie to czy wykonujesz pracę głównie mięsniem docelowym.