Beta alanina w przedtreningówkach, które pijemy raz na jakiś czas, jest po to żeby mrowiło i człowiek czuł że "działa"
a poważnie chodzi tu o podniesienie poziomu karozyny. Z beta alaniną jest jak z kreatyną, nasycasz, bierzesz większe dawki, poziom karozyny rośnie szybciej, osiąga pewnien poziom i potem mała dawka BA podtrzymuje ten efekt lub nawet lekko podnosi.
Można od razu małe dawki, efekt wzrostu poziomu karozyny bedzie rozłożony w czasie.
Można brać stale, będzie to wtedy coś na wzór stałej suplementacji kreatyną. Będzie się trzymać jakiś stały poziom.
Szczerze optymalnie radzę suplementować od 3-6g dziennie. W zależności od wagi osoby, ilości mięsni itd. itp
Agmatyne używałem, nawet fajnie pompuje na treningu, w dawkach nieco wiekszych niz sugerowane. Na scenie średnio mnie to pompowało. Scena to wiele zależność, stopień odwodnienia, poziom elektrolitów, udane/nieudane ładowanie itd. Sprawia że będziemy mieli lepszą/gorszą pompę
Ludzie róznie się pompują. Jedni używają wiagry, drudzy insy, inni antka/mety, nie którzy test suspension ok.1,5godz przed. Alko często.
No i suple. Natomiast prawda data że cudów nie będzie jeśli coś jest nie halo, ani antek, ani insa nie naładuje/napompuje, jeśli jesteśmy zbyt płascy, za wcześnie odstawiliśmy sód, za mocno odwodnieniu jesteśmy(nie tylko podskórna woda ale woda z mięsni też nieco uciekła).
Szczerze dla mnie najlepsze jest dwa solidne łyka alko, krążenie nieco się poprawia, robi się ciepło, jak ktoś wrażliwy to na stres pomaga
No i ważne jest żeby spalacze odpowiednio wcześnie odłożyc. Szczególnie jeśli ktoś używa t3 w większych dawkach 50mcg+

Można od razu małe dawki, efekt wzrostu poziomu karozyny bedzie rozłożony w czasie.
Można brać stale, będzie to wtedy coś na wzór stałej suplementacji kreatyną. Będzie się trzymać jakiś stały poziom.
Szczerze optymalnie radzę suplementować od 3-6g dziennie. W zależności od wagi osoby, ilości mięsni itd. itp
Agmatyne używałem, nawet fajnie pompuje na treningu, w dawkach nieco wiekszych niz sugerowane. Na scenie średnio mnie to pompowało. Scena to wiele zależność, stopień odwodnienia, poziom elektrolitów, udane/nieudane ładowanie itd. Sprawia że będziemy mieli lepszą/gorszą pompę

Ludzie róznie się pompują. Jedni używają wiagry, drudzy insy, inni antka/mety, nie którzy test suspension ok.1,5godz przed. Alko często.
No i suple. Natomiast prawda data że cudów nie będzie jeśli coś jest nie halo, ani antek, ani insa nie naładuje/napompuje, jeśli jesteśmy zbyt płascy, za wcześnie odstawiliśmy sód, za mocno odwodnieniu jesteśmy(nie tylko podskórna woda ale woda z mięsni też nieco uciekła).
Szczerze dla mnie najlepsze jest dwa solidne łyka alko, krążenie nieco się poprawia, robi się ciepło, jak ktoś wrażliwy to na stres pomaga

No i ważne jest żeby spalacze odpowiednio wcześnie odłożyc. Szczególnie jeśli ktoś używa t3 w większych dawkach 50mcg+