SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[ELITE Ladies]Ziuta, na peryferiach/ pods. s.37,76

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 128994

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 6363 Wiek 46 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 140149
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 386 Napisanych postów 9908 Wiek 51 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 178038
a ten... fotki były już czy jeszcze?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1631 Wiek 23 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 61355
EDYCJA
Ok..wkręciło mnie ostatnio w różne zawiłości codzienności ale już jestem. Jak to mówią wszystko mija, nawet najdłuższa żmija to i tej redukcji czas przydać kres.

PODSUMOWANIE

A było tak

Dieta i trening:

I etap kwiecień – lipiec
DT 1600 BTW 140/70/100
DNT 1100 BTW 140/60/0
trening PULL-PUSH 3x tyg

II etap październik-grudzień
DT 1500 BTW 125/55/125
DNT 1200 BTW 125/55/50
trening rzeźbiarski (ala wczesna futrzaczka) 3x tyg

W wolne dni robiłam jakieś aero czy interwały w plenerze - pływanie, bieganie, góry, kajak, rower- albo wytrzymki domowe. Zwykle 1 dzień w tygodniu było całkowite lenistwo.

Historia itp pindolenie dla ciekawych

Pod każdym względem pierwszy a drugi etap to niebo a ziemia. Na niskich węglach i przy dość ciężkim treningu wiosną traciłam siły i ochotę na cokolwiek. Pod koniec brały mnie ciągoty żywieniowe na wszystko i czułam się kompletnie wyzuta z sił. Tymczasem waga i centymetry prawie się nie ruszyły – coś tam się co prawda z bólem wydusiło, ale miałam wrażenie że to bardziej odwodnienie i przyschnięcie żołądka do pleców. Niemniej zdołałam się dorobić paru zacnych buł tu i ówdzie, oraz 3 cm w plerach

Potem były wakacje w dwóch odsłonach, po ktorych błyskawicznie puchłam. Ale co napuchło szybko zeszło, a co ważniejsze pojawiły się sygnały że coś się zaczyna konkretnego z tą redukcją dziać. Obli zmieniła mi trening na pińcet powtórzeń różową sztangielką oraz zabrała tłuszcze a oddała część węgli, co mi bardzo przypadło do gustu Tak niepedagogicznie powiem że było lekko, łatwo i przyjemnie – ciągot jakichkolwiek brak, treningi niespecjalnie drenujące. A spadki się powoli rozkręcały. Potem dieta eliminacyjno-oczyszczająca, po której nie wróciłam już do nabiału i wina, i ograniczyłam do minimum zboża, też jeszcze podkręciła tempo.

Teraz jak tak patrzę z perspektywy, to sobie gdybam iż wiosną moja tarczyca dopiero co stanęła na nogi, gdy dostała znowu cios w żołądek dietą LC. No a po regeneracji wydobrzałam i z wyższymi węglami poszło.
W sumie ciężko stwierdzić co i dlaczego zadziałało, sukces jak to sukces ma wszak wielu ojców.
Ale matka jest tylko jedna! Nasza Obli dobrotliwa, niech wraz z każdym kg naszego tluszczu spada jej z nieba kilo złotej manny!

Sadłostan



Fałdy 30.09 - 31.12
tric 15 10 [-5]
brzuch 25 21 15 [-10]
kość kulszowa 15 9 [-6]
udo 18 14 [-4]
łyda 7 6 [-1]

No nie powiem, w końcu tabelka chyba wygląda lepiej niż to w rzeczywistości jest.
Tyłkiem max sobie głowy nie zaprzątałam, bo błąd pomiaru jest większy niż ewentualna różnica - nic się zresztą i tak nie zmienia. Na lędźwiach i love handles siedzi sobie spokojnie sadło a tymczasem na dole nic, chudo i płasko. Za to brzuchol mi wygryzło jak nigdy w życiu – wciąż się po nim macam z niedowierzaniem Ramiona i okolice się poprawiły co mnie bardzo cieszy, bo mniej zalatuje postawną traktorzystką. Ale chyba największa zmiana jednak jest w dotyku, ubiło mnie i wywalcowało


Cel na najbliższe miesiące

Stabilizacja i okopanie się na wyszarpanych pozycjach Muszę przede wszystkim wyczaić co i jak mi ujdzie na sucho w diecie, bo w tej chwili prawie nie ma ona punktów wspólnych z tą sprzed roku A potem się zobaczy. Nie żeby nie zostało jeszcze oponki do zrzucania, ale jakoś nie czuję w tej chwili na to parcia. Może coś z tymi boczkami spróbuję zrobić. Ale to tak chyba bardziej przy okazji jakiegoś ciekawego treningu, a nie jako cel sam w sobie.
No i te trzy podciągnięcia nachwytem czekają, słowo się rzekło..

Zdjęcia
Włóczyłam się po chałupie w poszukiwaniu światła niczym Żydzi po pustyni Nie do końca mi się to udało, więc zdjęcia są jakie są.

Kwiecień


Grudzień




I to wszystko Dziękuję odwiedzającym i pozdrawiam skrytoczytaczy, a na cierpliwość i życzliwość i pomoc mojej przewodniczki duchowej Obliques to już nawet nie mam słów A że przy okazji rok nowy to życzę wszystkim spadków, mięśni, cierpliwości i z treningów moc radości

Zmieniony przez - ziuta w dniu 2013-01-02 00:40:23
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 6363 Wiek 46 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 140149
Fajnie Pani
Brzucho spadło, cycek się ostał, tyłek i nuki poprawione, czegóż chcieć więcej?
No może bym Ci te skarpety, kapcie i spinacz z włosów wyjęła

Tych 3 podciągnięć i stabilizacji


Oj, coś dodajesz, przepraszam, wcięłam się
To z emocji

Zmieniony przez - shrimp2 w dniu 2013-01-02 00:42:10
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1631 Wiek 23 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 61355
Bez łapci i skarpet polarowych nie da rady bo ziąb kąsa
A tak poza tym i tak juz skończyłam edycję, jeszcze tylko chciałam zdjąć nagłówek

Zmieniony przez - ziuta w dniu 2013-01-02 00:45:45
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 367 Wiek 52 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 41797
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 5052 Wiek 53 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 81876
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 3023 Wiek 111 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 89758
Poleciało pieknie! Świetną masz figurę Ziutka. Brzuch, plecy i nuki miód malina.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 73 Napisanych postów 26831 Wiek 18 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 283202
No, no, no!

A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1544 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35837
Wow, Ziuta, pozamiatałaś nogi, plecy, plaski brzuch, przeslicznie gratuluję !!!
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

dieta przy wyczynowym sporcie

Następny temat

Konkurs/ Ruda_29, podsum. str. 37

WHEY premium