dziewczyny to tak tylko w tabelce ładnie wygląda
a upały chętnie oddam potrzebującym
8-07
trenio
Dzien1
1a. Wznosy bioder 3x20
28kg/38kg/48kg
1b wioslo sztangielka 3x8
16kg/18kg/18kg
2a.
RDL 3x8
48kg/38kg/38kg
2b. wyciskanie sztangielek na skosnej 3x8
12kg x8/10kg x12/ 10kg x 12
3. squat 3x5
28kg x 20/ 32kg x20/ 32kg x20
4. odwodzenie nogi z wyciagiem dolnym x20 na strone
15kg x 20/18/18
5. plank 1x max
50s
6 plank na boku na kazda strone 1x max
32s/30s
zapomniałam kartki z treningiem więc robiłam co mi się wydawało słuszne
ad 1a
tragedia, po prostu tragedia
sztanga się oczywiście zsuwała i bujała i myślałam tylko żeby mi nie zjechała na bok czy na zęby, a nie czym i jak podnoszę.
ad 2a
tu źle pamiętałam kolejność. Przy pierwszych dwóch seriach kombinowałam o co może chodzić, przy trzeciej mniej więcej wynalazłam jakąś autorską wersję
Zeszłam z ciężaru bo sztanga mi wylatywała z łap
ad 2b
jw- powinnam kontynuować z 12 kg ale sztangielka mi wyleciała z dłoni
ad 3
z liczbą powtórzeń przestrzeliłam lekko, ale i tak nie miałabym szans na duży ciężar - czarno to widzę bez racka. Poza tym fajne ćwiczenie, mogłam się spokojnie skupiać na pośladkach przy wstawaniu
ad 5 i 6
za planki nie dam głowy bo muły siłowniane się na mnie gapiły jak wół na malowane wrota i nie mogłam się skupić
Micha
nie liczę ponieważ mam chwilową głęboką awersję
do gotowania też
mniej więcej składa się z warzyw, wątróbki, bananów i ricotty