[ELITE Ladies]Ziuta, na peryferiach/ pods. s.37,76

ziuta zdradz jak robisz kwas buraczany

bardzo prosto
do słoja warstwami plastry obranego surowego buraka i plasterki czosnku, zalać zimną wodą, przykryć ściereczką, zostawić na jakieś 3 dni i gotowe
zlać, dosolić, dopieprzyć i wypić
a buraka można zalać jeszcze raz albo i dwa, ale soki już będą bardziej wodniste
barszczyk na takim kiszonym soku też jest niezły

31-10

Piąty dzień oczyszczania

DNT, oprócz godzinki tańców i hulanek

Melduję że ciągnę dietę. Nie jest źle, tylko łeb trochę boli i chałupa zaśmiardła czochem

Fajny przepis, jeszcze nie robiłam barszczu z kiszonych buraków. Wypróbuję.

Właśnie wróciłam do domu a tu proszę, glut łypie ze skrzynki
Zaraz zaparzę herbatki zdrożonemu gościowi
Obli wielkie dzięki

Azzi spróbuj koniecznie, bardzo łatwo wychodzi bardzo fajny kwach. Tylko uprzedzam że aromat jest nad wyraz intensywny Kiedyś zaniosłam do roboty, tubylcom do spróbowania, to trzy dni waliło w holu

1-11

Szósty dzień oczyszczania
Z grzechów dietetycznych - wpadło parę łyków koprówki

Trenio
bieganie 30 min. Po bezdrożach, wokół luzem kury i owce mmm trzeba mi było worek wziąć albo choć lasso

Ociepliło się to od razu mi wróciła energia i chęć do życia

A u mnie wprost przeciwnie. Zimno, wieje i leje. Oby do wiosny.

azzi

A u mnie wprost przeciwnie. Zimno, wieje i leje. Oby do wiosny.

To tak jak u mnie U Ziuty to pewnie ponad 15 stopni jest

Noo, wręcz 18, a w weekend ma być 24 Oj będzie ładowanie witD
To dobra wiadomość, a zła to taka, że ile jest na zewnatrz tyle samo mam wewnątrz, więc już drżę przed zimą

tzw chów zimny
i jak ona ma schudnąć w tych warunkach skoro organizm musi sie ogrzewać???

Zmieniony przez - obliques w dniu 2012-11-02 08:40:07