Ale jajek się nie rozbija %-), bierzesz puche po piwie, lejesz wode do pełna, wrzucasz jajo, zanim nie zgnije to nie wypłynie, jak zgnije wypływa i powolutku zaczyna j**ać, j**ie puki nie wyschnie, nie wyschnie puki nie zabraknie wody, a woda w ściance regipsowej z wełną mineralną wysycha baaaardzo długo %-).
płatki, jajo, wey, kawałek jabłka, truskawka, śmietana 18i do piekarnika - na wierzch cnamon - miał być z tego placek, ale wcisłam do foremek silikonowych
Jadę zaraz do apteki. Znajomy ma rację też, że brak błonnika mnie zblokował na maxa. Proponuje omlet z 200g płatków + jajo jedno tylko żeby związało płatki. Też powinien mnie ruszyć taki zastrzyk błonnika.
1 jajo + 50g mąki gryczanej + woda i cynamon - wychodzą mi z takiej porcji 3 naleśniki średnio cienkie . Z twarogiem są mocno suche i zapychające, więc zawsze coś płynnego- może byc np jogurt naturalny ... ja tym razem gorzka czekolada %-)
1 jajo + 50g mąki gryczanej + woda i cynamon - wychodzą mi z takiej porcji 3 naleśniki średnio cienkie . Z twarogiem są mocno suche i zapychające, więc zawsze coś płynnego- może byc np jogurt naturalny ... ja tym razem gorzka czekolada %-) Ile tak mniej więcej tej wody ?
Junior SFD - pierwsze kroki na siłowni i w sporcie
Zapraszam do publicystyki. Wykażcie się jeśli umiecie, chyba, że na tym poprzestaniecie. Dużych oczu dostaniecie, bo się dowiecie, kto jest zwykłym cieciem, a kto mistrzem. Zapraszam panowie, ja Wam robię jajo w głowie.
Ja mam jeden dzień w tygodniu "nieliczony" - w praktyce zwykle 2 -3 posiłków nie liczę i wtedy nie przejmuję się tłuszczami i białkiem. Węgli pilnuje bardziej ale również "naocznie". Taki luz mi wystarcza jest gdzieś art modek, że jak nie chcesz liczyć, to jedz czysto i licz na oko jako np porcja białka: cale jajo i dwa białka.
[...] pilnuje bardziej ale również "naocznie". Taki luz mi wystarcza jest gdzieś art modek, że jak nie chcesz liczyć, to jedz czysto i licz na oko jako np porcja białka: cale jajo i dwa białka. No, o to mi chodziło ;-) Z resztą już na oko dobrze mi wychodzi ocena ile mięsa powinnam zjeść, ile jajek, ile kaszy. Raz w tygodniu celowo zawyżam sobie [...]
Swoją droga macie super przykład jak można robić frajerów w jajo, sprzedawać jakieś przemycane g**** za grube pieniądze i jeszcze robić z siebie mega kulturystę. Burneikę w PL powaliłoby multum zawodników z normalnych klubów. Ciota w kulturystyce, ciota na macie. Zmieniony przez - Mlekołak w dniu 2013-02-09 14:29:45
No whey wygodny jest, ale skończył mi się i już się 2 tygodnie wybieram kupić :-D w końcu zamówiłam, po weekendzie przyjdzie..ale odzwyczaiłam się, wszędzie jajo pakuję zamiast wheya i owoce dla smaku:-) eve, ale ja wrzucam tam proste, złożone + białko :-) Zmieniony przez - lorane w dniu 2013-06-08 16:12:07