postaram sie go moze jakos wypuscic z podworka w nocy moze sobie pobiegnie w ****u i juz i niekogo nie w******li po drodze
no zadzwonie po straz ze bezpanski pies zanim przyjada go wypuszcze i juz hyhy
ide na rozmowe w sprawie pracy
ale nie chce mi sie bo wiem ze mi****owe pieniadzer zaoferuja
a psa i tak zabije i****
ktos mi niedawno powiedział ze pies w domu ma słuzyc człowiekowi jako obronca lub inne takie
a jesli stwarza zagrozenie itp. trza go sie pozbyc tymbardziej ze jego własciciele to ***ani psychopaci a nich niestety zabic nie moge bo raczej na kiełbase w trutka sie nie rzuca, a inne opcje sa dosc ryzykowne
wiec i tak pies musi zginac
Zmieniony przez - biliwiget w dniu 2006-07-05 12:58:07