Damian_619-Wiosna 2022

Niedziela-26.04.2020-Masa tydz.1

Z rana poszedł raport,waga 91kg więc lekko się ustabilizowała.Kolejny tydzień lecimy bez zmian bo dobrze idzie



Trening w południe,poszło elegancko

Jutro wracam do normalności,pobudka o 5 rano i do pracy Po pracy wlecą nogi,bo jeszcze czuję lekko plecy więc Pull odpada.


DIETA

300/530/50

1.Jajka+Serek wiejski,WPC
2.Omlet jabłkowy
TRENING-50g dektrozy
3.Płatki kukurydziane+ryżowe,Banan,WPC,Baton owocowy (20g WW,prawie 0 fatu)
4. Kasza Jęczmienna,Kura+ Wafle ryżowe
5.Owsianka
6.Makaron,Kurczak

TRENING

Push 1

1.Wyc,hantli skos 4x6-8
30kg

2.Butterfly 3x10-12
33kg

3.Uginanie ramion do czoła leżąc na ławce 2x8-10
22,5kg

4.Uginanie jednorącz na wyc,dolnym 2x12-15
7kg


Cardio :30min



SUPLE

WPC-według braków w diecie
Kompleks Witamin-2 kaps
Cynk-2 tabs
ALA,Chrom-do posiłków z WW
Magnez-2 tabs
Dekstroza-50g pije podczas treningu



Zmieniony przez - Damian_619 w dniu 2020-04-26 23:11:28

Poniedziałek-27.04.2020-Masa tydz.2

Poniedziałek zaczął się mega średnio,w pracy zmienili nam system pracy,pracujemy 8h od poniedziałku do czwartku,w piątek wolne i tak do końca czerwca.
Więc wypłaty będą ciut mniejsze

Trening zaczął się dobrze,siady poszły elegancko.Dałem podkładkę pod pięty i czwórki było czuć mega fajnie.Później suwnica i tu zaczęły się problemy ,techniczne".Suwnica zaczełą się przycinać i będę musiał to ogarnąc bo nie dało się tak ćwiczyć.
Martwy poszedł dobrze,a suwnica znowu lipa.A nie chciało mi się zbytnio kombinować bo i tak na nogi mam lekką wyj**kę więc luzik.Za tydzień je mocniej przetyram

DIETA

300/530/50

1 b50 t35
2 b50 w60 t5
3 b50 w60 t5
4 b50 w100
trening 20g eaa 50g dextro
5 b50 w180
6 b50 w80 t5



TRENING

Legs 1 (czwórki mocno+dwójki lekko)

1.SQ 3x6-8
130kg

2.Suwnica 3x10-12
---

3.MCNPN z hantlami 2x10-12
30kg

4.Suwnica (nogi wysoko i szeroko) 2x12-15
----
+tyłek i przywodziciele


Cardio :15min



SUPLE

WPC-według braków w diecie
Kompleks Witamin-2 kaps
Cynk-50mg
ALA,Chrom,Berberyna-do posiłków z WW
Magnez,Potas

Tak od siebie dodam ze nabilo damiana kpnkretnie nogi zyja wlasnym zyciem bez kitu, sa ogromne. Ale widac ze lapy tez ruszyly.

Dzisiaj off od siłki,niby wczorajszy trening lekki ale co dzisiaj się dzieje z moimi nogami to masakra

Powoli rozglądam się za czymś na siłkę bo już pierwsza tura pieniędzy wpłynęła więc można kupować

Jutro w planach Pull

Sroda-29.04.2020-Masa tydz.2

W pracy luźno,jedynie nogi przeszkadzały bo całe obolałe Później szybkie jedzonko i na trening.
Trenowałem z moją bo Tobiasz niestety musiał dzisiaj odpuścić. Trenowało się fajnie,na papierze trening wydaję się lekki no ale w rzeczywistości dał w kość

Jeśli chodzi o jedzenie to wchodzi gładko,dobieram produkty które toleruje i na których dobrze się czuję.

Jutro w planach Push

DIETA

300/530/50


1.Owsianka
2.Makaron,Kura
3.Płatki ryżowe,kukurydziane,WPC
TRENING
4.Manna,WPC,Kukurydziane,Banan
5.Omlet Jabłkowy
6.Serek wiejski,Twaróg.Masło orzechowe

TRENING

Pull 1

1.Rack Pull 4x6-8
175kg
180kg

2.Unoszenie hantli na bok 4x10-12
12,5kg
15kg

3.Unoszenie hantli w opadzie tułowia 2x12-15
12,5kg
13,5kg

4.Hammer Dips 3x8-10
90kg+guma
95kg+guma


Cardio :30min



SUPLE

WPC-według braków w diecie
Kompleks Witamin-2 kaps
Cynk-50mg
ALA,Chrom,Berberyna-do posiłków z WW
Magnez,Potas

kurde chyba bym się nie odnalazł w tym treningu
i zastanawiam się jak to możliwe, że tak dal Ci w kość jak piszesz

Trzymam się schematu, 10s tyg na partie, jedynie łapy pójdą w większej ilości serii (16s).
Zobaczymy jak organizm zareaguje na taki trening.
Mniejsza objetosc treningowa pozwala mi się skupić bardziej na tym co ćwiczę, nie zajeżdżam się nie potrzebnie.
Ja dalej szukam na siebie sposobu :)

erwinoos

kurde chyba bym się nie odnalazł w tym treningu
i zastanawiam się jak to możliwe, że tak dal Ci w kość jak piszesz

Ja mam to samo, ale może rzeczywiście jest to sposób. W końcu Dorian trenował podobnie :)

Tylko weldug mnie kwestia tego na ile kots jest psychicznie tak zrobić te jedna serię ale na Maxa, tak serio na Maxa do odcinki na pograniczu kontuzji gdzie po serii odpływasz+plus do tego masz partnera treningowego ktory ci pomaga to wszytsko wymaxowac, jest zaufany i pomaga na tyle ile ma pomóc. Wtedy taki trening a sens bo inaczej to raczej nie przetrenujemy dobrze na takiej objętości gdzie ta seria na Maxa faktycznie nie będzie na Maxa. Wielu z nas raczej nawet psychicznie tak nie jest trenować ;) tak mi się wydsje i tak też z Adamem ostatnio rozkminialem jak układałem swój trening. No owszem trenuje ciężko ale np jak mam rampę to powiedzmy przed ostatnia seria jest ciężka z lekkim zapasem, ostatnia już max ciężka ze nawet nie wyrabiam danej ilości pow, potem backoff tez do odcinki więc tak naorawde mam jedną dosyć ciężka serię i dwie ciężkie ale nie ma w sumie żadnej takiej z pomoca/partnerem do tego jakiś rest pause z partnerem gdzie po serii ciśnienie ci łeb rozp*****la :d
Nie wiem czy to dobrze zobrazowałem o co mi chodzi xD
JP np tak trenuje
Jak widzielm ostatnio jego serię na suwnicy to na sam widok byłem zmęczony xD


Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2020-04-30 08:58:27

To też kwestia tego że masz te 10s roboczych na których dajesz max i masz w głowie (przynajmniej powinno się mieć xD) że to ma być max bo kolejnej nie ma, a jak masz np 5 serii w ćwiczeniu to zawsze gdzieś masz w głowie, a w następnej nadrobię