Mariusz Raczycki - Jesień 2020

Wczoraj 37 serii na nogi
Lekko kolano cos sie odzywa
Drugi raz w te wakacje

Jeszcze pare dni luzu koncze sezon
Wrzesien przycisne z czysta miska zeby lekko dopalic
Pazdziernik listopad i kawalek grudnia jakosciowa masa
I moze pomysle o wiosnie
Zobaczymy jak zycie, zdrowie, fundusze








Zmieniony przez - Marian 87. w dniu 2018-08-18 14:25:58

Wczoraj off
I dzisiaj tez chyba tak wyjdzie ze bedzie off
Pierwsze oznaki buntu organizmu na lody
Wstałem dzis mocno wzdety a tylko 4 rozki extra polecialy i paczka herbatnikow
Ww na caly dzien poszlo kolo 600g
Waga dzis 113.1

Fajna forma już, czwórki super masz, wiem że to genetyka ale łydke ze 2-3 razy w tygodniu bym śmigał bo jej nie ma i dwójki do nadgonienia bo przy tych czworkach uciekają, żaden ze mnie krytyk porostu pisze co rzuca się w oczy..


Zmieniony przez - Leon_ee w dniu 2018-08-19 20:56:11

Na lydke to juz chyba wszystkiego próbowałem i zostaje chyba SEO dwojka ciagle w lesie, bokiem juz calkiem ok ale tylem z dupa dalej jest slabo wiem ze znowu trzeba bedzie w tym roku mocno nad tym pracować chyba bede musial z jakas bikiniara z rejonu ustawiac sie na posaldy

I takie male porownanie na przestrzeni 5 lat
2013 u gory
Waga ok 108kg i byłem w trakcie przygotowa do pierwszego startu na jesien (foto z lipca) zadnego pozowania nigdy co widac
I z dzis 113.1kg
Nigdy nie bylem genetykiem i nie walilem wiecej niz 800mg testa i to tylko chwile
Tej jesieni może pierwszy raz odpale grubiej i zobaczymy czy da sie ze 2-3kg dołożyć






Zmieniony przez - Marian 87. w dniu 2018-08-19 21:33:23

z tymi dawkami to nie kłam

Przecież nie mówię o innych rzeczach ktore zdarzalo sie naduzywac przed zawodami

Testa podstawą :)
Nie wspominając o różnych stężeniach.
Jeden będzie walił 500 a drugi też 500, ale jednak 200 :D
Trzymam kciuki za progres życia :)

Siema weekend bez treningu
W poniedziałek zrobilem KLATKA i BIC
Wczoraj nic
Tak mnie spielo poniezej lopatek ze nic nie moglem robic nawet normalne funkcjonowanie sprawiało problem

Znajomy jest fizjo i mnie wieczorem przyjal to ogolnie wiadomo spiety masakrycznie jestem ale najgorszy jest dolny odcinek piersiowego bo za h**a szlo go zmobilizowac... cos tam postrzelalo wyzej i lekka poprawa jest, dostslem kilka ćwiczen na poprawe glownie do wyprostu (zwis na drazku i w lezeniu rotację) no i trzeba troche zmienic styl siedzenia. Moze wieczorem jakies lekki trening w odciazeniu plecow. Jutro jeszcze raz moze sie do niego wybiore zobaczyc czy cos lepiej

Patrząc po fotkach to czwórki Ci eksplodowały, a talia jest jeszcze węższa wiec robota wykonana idealnie

Dzieki Jaca

3 dni treningowe jakos poszly
Plecy lekko czuc ale bez dramatu
Zaczalem te cwiczenia rozciagajace od fizjo
Zobaczymy
Na pewno w poniedziałek/wtorek znowu do niego uderze
Inod wrzesnia gdzies na miejscu przynajmniej 2x w miesiącu

Dzisiaj szybka KL ATKA bo mam mlodego znowu na weekend

KLATKA
1a. Wyciskanie skos smith ekscentryk na 4 sek 12/12/10/8/6 do 115kg
1b. Butterfly koncentryk na 4 sek 12/12/10/10/10
2. Floor press smith 12/12/10/8/8 do 125kg
3a. Wyciskanie siedzac maszyna mlotkowo na szerokosc barkow 4x 15-12
3b. Brama 4x15
4a. Wyciskanie skos hantle zlaczone 3x15-12 do 25kg
4b. Rozpietki pauza na dole 4x12 10kg
5. Allachy 4x
Cardio
20 minut