fanssSzajba, jezeli myslisz, ze mi cos rozjasniles, to sie mylisz
Po dalszej części Twojego wywodu daje się to zauważyć.
Więc pokrótce
fanss
Nie lubie tez uderzac w patetyczne tony, definicje tez pewnie mamy rozne. Dla przykladu, cechy ktorymi okreslasz "zlego" czlowieka dla mnie sa cechami zwyklego ciula. A wymienione przez Ciebie cechy "dobrego" dla mnie sa dla normalnego vide przecietnego Kowalskiego. Jak juz pisalem, generalnie, nie moja sprawa. Przebywajac tu jednak tyle czasu i w jakis sposob sie otwierajac przed wami, no i bycie na biezaco z jakas czescia waszych spraw, tworzy pewna wiez. Dlatego, zawod jak jeden pomierzy innych swoja (zaskakujaca) miara, czy inny bezczelnie zaatakuje ponizej pasa drugiego. Nie przechodze kolo takich spraw obojetnie, nigdy nie przechodzilem (przypomniala mi sie akcja sprzed 20 lat jak nie wiecej- sam srodek trojkata bermudzkiego we Wroclawiu, wracam ze szkoly a jakis koles pochylony nad psem trzyma za obroze jedna reka a druga napyerdala go gdzie popadnie - bez slowa nokaut z kolana i w dalsza droge na tramwaj. Nie planowane,nie dla chwaly bo bez znajomych, po prostu nie moglem przejsc obojetnie).
Wierze w Boga, jak moge to pomoge, jak slaby jest w tarapatach to stane w jego obronie, rodzina to zawsze zwiazek K i M plus dzieci, zawsze dotrzymuje slowa a na krzywde dzieci jestem szczegolnie wyczulony. I centralnie w dupsku mam czy to jest dobre czy zle, staromodne czy zacofane, tak mam i tyle. Z nikim nie zamierzam polemizowac na ten temat ani nie wywyzszam swoich nad innych wartosci.
To o czym piszesz w tym ustępie to Twoje widzenie siebie.
Jeśli w ten sam sposób widzą Cię inni, nie rodzina, nie przyjaciele, ale na ten przykład ciemnoskóry facet z kebaba, czy ten facet któremu zaj..eb..łeś z kolana, ktokolwiek inny, to bez dróch zdań jesteś dobrym człowiekiem
fanss
To tyle, nie wiem co mnie tak daleko pociagnelo, jak ja sie tylko dowiedziec chcialem, jak mam odbierac Twoje wpisy.
To na przyszlosc, proponuje taki deal w zwiazku z tym co napisales, jak piszesz sila, to pisz do konca, ze mogloby byc lepiej. wtedy bede wiedzial, ze piszesz to co myslisz. Na schlebianki i klepanie po pupci jestem za stary juz (a mam dopiero 39 lat
) wiec do niczego nie jest mi to potrzebne. Sam tez pewnie wolisz slyszec prawde, przecie znamy cie od pierwszego logowania to hejt z pochwala nie raz sie przeplatal.
Jeśli piszę że jest dobrze, że siła jest, że sylwetka dobrze się prezentuje, liczę na to że odbiorca nie spocznie na laurach niesiony na fali mojego entuzjazmu. Pisząc że jest dobrze, zakładam, że trafiłem na inteligentnego odbiorcę dla którego takie słowa będą motywacją do dalszych starań.
fanss
Pamietamy, ze najpierw chciales byc duzy, potem silny, jeszcze pozniej masterem w KB a jak nie wyszlo ani jedno ani drugie ani trzecie to postanowiles byc wszechstronny. No i spoko, nie kazdy jest uparty w dazeniu do celu (az chce sie napisac uparty jak Ajazy czy Kabo
), tylko nie wiem po co tu i owdzie zarzucasz tekstami, jaka to piekna droga z wyboru , jak zdrowa i ach i ech. A wszyscy silacze czy
kulturysci to sami nie wiedza jaka sobie krzywde robia a wystarczyloby popracowac nad soba i tez by byli wszechstronni, szybcy i zdrowi w przyszlosci. A jak wszechstronnosc dla nich to przecietnosc, to co wtedy?
I tu mnie masz. Nic mi nie wyszło, niczego nie osiągnąłem i na dodatek chełpię się tym jak mi w tej przeciętności dobrze
I niech tak zostanie
Niemniej to co napisałem w pierwszym poście dotyczącym pasa suunto nie niosło z sobą złośliwości. Chciałem tylko wytłumaczyć dlaczego są takie wskazania a nie inne.