DT Tri. Cel=czołówka amatorów w PL

Shadow z innej strony taki warszawski biegasz ma takie tętno przy poniżej 4,00 -) ale to inna liga i nie osiągalna dla mnie pewnie nigdy.

Dzisiaj z rańca napływałem trochę nic szczególnego tlen z akcentami. Właśnie przed chwilą zrobiłem rower 2,5 godzinki kręcenia w strefie 60-70% ftp czyli bardzo lekko. Cały trening w pozycji czasowej.

Starykowicz is back!!! Pojechał IM Texas rower w 4 godziny 1 minute i 14 sekund. Pamiętam jak rok temu miał wypadek z roweru zostały tylko strzępy wyglądał fatalnie miał między innymi głęboką rane cięta na nodze od stopy po kolano z kością na wierzchu o innych obrażeniach nie mówiąc. To jest fighter chyba większość go przekreśliła po tym zdarzeniu tym bardziej że po wypadku miewał takie problemy jak: bole głowy, nie widział dobrze, zakres widzenia kątowego i postrzegania miał mocno ograniczony, tracił pamięc nie mógł patrzeć na światło. Kilka miesięcy zajal mu trening widzenia tzn. nauczenie się ruszania gałkami ocznymi -) Niesamowity gość. https://www.facebook.com/starykowicz/videos/1152646534833013/


Zmieniony przez - pirlo2122 w dniu 2017-04-22 21:24:21

Tez o nim czytalem przy okazji dyskusji na FB. Faktycznie mega gosc... i noge do roweru ma nieprzecietna. Mam pytanie: czy odczuwales jakiekolwiek dolegliwosci przy przesiadce na nowy rower? Niby ustawiony pode mnie, ale mam lekkie DOMS'y po treningu rowerowym. Nie wiem czy nie za pozno zmienilem rower... dwa tygodnie temu dopiero.

Zmieniłeś rower na nowy? Ja nie odczuwałem nawet minimalnego dyskomfortu a nawet nowy rower dał mi większe możliwości dostosowania pozycji i poprawiłem ją sobie na wygodniejszą względem starego. Jednak uważam że to normalne że trening na innym rowerze poruszy delikatnie inaczej mięśnie. Różnica jest duża względem zwykłej szosy a TT to samo względem szosy/tt a mtb a ja przesiadłem się z TT na TT więc pewnie też dlatego zbytnio zmian nie odczułem.

Rower 75 min w tym 3x15 min tempem połówki - 85% ftp czyli ponad 255W. Tętno niskie, zadanie w całości w pozycji i na luzie, noga zaczyna podawać powoli łapie świeżość -)

Mnie bardzo podoba się ten dokument, w którym występuje właśnie Andrzej wymieniony w dyskusji powyżej, facet jest faktycznie nie z tej planety

Dzisiaj jeszcze lekki bieg 8 km
12 godzin treningu w tym tygodniu. Tydzień do startu.

Dzisiaj miałem nie robić totalnie nic ale przyszedł mi dysk. Wiadomo nowa zabawka do piaskownicy jak to tak się nią nie pobawić od razu -) Zrobiłem godzinkę jazdy na dworze oczywiście w cholernym wietrze. W jedną stronę pod wiatr w drugą z wiatrem. W jedną stronę trzymałem około 200W wyszło delikatnie więcej około 210 w drugą stronę chciałem trzymać 250W ale widzę że średnio mi to wyszło bo uzyskałem około 241 W. Na więcej brakło biegów przy moich niskich kadencjach a wiatr w plecy robił robotę jedna 5tka pojechana ze średnią 46,5 km/h. Ogólnie 16,5km na mocy 241 W pojechane ze średnią ponad 43 km/h ale wiatr robił swoje pod wiatr jedną piątkę zrobiłem w 28 km/h -)
W maju zaopatrzę się w większą zębatkę na przód na 52 zębach nie jestem w stanie pojechać mocy większych niż połówka bez wychodzenia poza wypracowaną kadencję a szykuje kilka krótszych startów. Taka zębatka jest dobra dla ludzi którzy kręcą z kadencją po 90+ a nie 80-. W sumie na połówkę te 52 też nie jest za wiele wystarczy że jadę szybciej niż 47-8 km/h i nie ma z czego już pocisnąć a to wcale nie jest dużo wystarczy że wieje tak jak dziś w plecy albo jest lekko z górki. Na szczęście na Amazonkach wystarczy mi to co mam -) Cieszy tętno przy tych 240-250W średnio miałem około 145 przy czym maksymalne to było około 150 więc tu zapas jest 10 uderzeń o ile nogi pozwolą mogę liczyć że 255W pojadę -) z trenażera wiem że jak nie przekraczam 162 uderzeń serca mogę jechać dłuuugo.
Średnio pojechałem 228W z czego pierwsza 5tka przekłamana bo dopiero po niej zrobiłem kalibracje miernika myślałem że bez niej będzie ok ale pokazywał głupoty dlatego taka moc zawyżona. Przed schłodzeniem miałem średnią 36 km/h i około 226W to by się wpisywało w moje obserwację tzn. pełne ubranie + złe wiatry i taka średnia przy idealnych warunkach dam radę to zrobić przy 215W. Oby tylko w niedzielę nie wiało bo cholera nie da rady odrobić straty jadąc z wiatrem i pod wiatr nie ma takiej możliwości óżnica jest spora a ja chcę zrobić tam solidną życiówkę bo drugiej takiej szansy w tym sezonie może nie być tzn. taka trasa, mało zawodników itd. na pewno Gdynia nie jest życiówkowa patrząc na czasy z ubiegłego roku do Sierakowa jadę na wakacje czyli zostaje mi jedynie Malbork we wrześniu.
O dysku napiszę w oddzielnym poście.

Klika słów o dysku. Dzisiaj do mnie dotarł przyznam że samo wykonanie, solidność bez zarzutów nie mam do czego się przyczepić jeśli o to chodzi wszystko wygląda mega fajnie. Kręci się pięknie, wydaje fajny dźwięk kiedy się go rozkręci na sucho na rowerze, koło kręci się bardzo płynnie i lekko. Na drodze chciało by się powiedzieć dysk jak dysk jedzie -) Jeździłem już na aerojacku więc nic mnie tu nie zaskoczyło jeśli chodzi o prowadzenie roweru różni się on od nakładki tym że jest carbonowy i wydaje charakterystyczny dźwięk -) Waga zważona przeze mnie to 1304 gramy bez zacisku nie jest to mało można było kupić za 2 stówki lżejszą wersję o aż 40 gramów ale wolałem żeby mi ta kasa została na nową oponę -) Moje koło stożkowe jest lżejsze o 200 g ale po zakupieniu pomiaru w pedalach które są lżejsze o 110 g od poprzednich wychodzę niemal na 0 przy zmianie opon na lepsze wyjdę na 0. Zbytnio się wagą nie przejmuje ale z ostrożności procesowej o tym mówię. Podsumowując samą wagę to nie jest to najlżejsze koło ale dla amatora jak ja całkowicie wystarcza a co najważniejsze cenowo nie jest to taki kosmos jak markowe dyski chociaż można bylo ostatnio kupic w podobnej cenie dyski bo ludzie sprzedawali ale wszystko drogie jest pod szytke a sorry ale 300zl zaplacic za jednorazowa szytke + klej/klejenie itd. to sie mija z celem a na takim dysku to można sobie latac nawet na treningu. Bieżnia hamująca z aluminium wiec nie do zdarcia i co dla mnie ważne ma w srodku pod plyta szprychy wiec gdyby pojawiło się jakieś bicie będzie można to skorygowac niestety w full carbonowych dyskach bicie oznacza śmietnik. Sama jazda dzisiejsza fajna od razu miałem mocne wiatry więc wytestowane wszystko pod tym względem mi dysk z tyłu nie przeszkadza nie ma wpływu na jazdę nie to co stożek z przodu. Dysk nie rzutuje mi nawet gdy przejeżdżają tiry obok mnie nie wiem jak ludzie panikują z tymi dyskami że wiatr ich będzie rzucał itd ja nie mam z tym problemów ale podkreślam na tylnym kole. Jedyny minus jaki mam do niego jest tylko taki że za każdym razem jak będę chciał zmienić koło na stożkowe będę musiał zmieniać klocki.
Trochę spaprałem sprawę bo pytali się mnie z Rona jaki chcę ten fluo żółty czy zielony wybrałem zielony myślałem że będzie trochę jaśniejszy a wyszedł centralnie zielony ale podoba mi się taki kolor jak sobie kupie zielono-czarny strój to będzie wtedy wszystko grało -)

Jak kupisz zielony strój to będzie zielono z tyłu i żółto z przodu, dla mnie fajnie. Lubię te połączenia czarny / żółty / zielony. Czy te stożki / szytki nie są bardziej awaryjne niż normalne koła? Kiedyś chciałbym sobie sprawić, ale póki co jeżdżę na zwykłych kołach z oponami z wkładką antyprzebiciową - mam stracha, że złapię gumę na trasie / rozwali mi się opona i tyle z zawodów. Jaka jest najbezpieczniejsza opcja, pirlo ?