SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Tri. Cel=czołówka amatorów w PL

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 188209

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207
Pieknie ! Serdecznie gratuluje !

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html

Cele 2016:

1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 178 Napisanych postów 2112 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 82535
kalikstat
Gratulacje, świetny wynik.
Gdzie te zawody?


Kozienice, masz niedaleko. Ogólnie impreza super i mogę ją polecić. O km krótszy rower i o 0,5 bieg, trasy wolne bo asfalt rowerowy w dużej części kiepski i musiałem sporo jechać w górnym chwycie, trasa biegowa jak pisałem crosowa z małym akcentem po asfalcie ale za to pod górkę. Na biegu nie ma gdzie się rozpędzić, dużo zakrętów a w lesie wąsko, stromo, wiele korzeni itd. Mi trasa biegu się podobała i ogólnie wszystko mi się podobało ale jak ktoś jest najarany na życiówki to tu jej nie zrobi ale jak ktoś chce przyjechać w mega fajne miejsce na świetnie zorganizowaną imprezę to polecam. Strefa zmian też jest długa, belki były źle rozstawione co spotykam często i tak z roweru zszedłem i biegłem jeszcze sporo do niej, podobnie pływanie bo spojrzałem na zegarek przy wyjściu z wody i miałem czas chyba 14,30 a uruchomiłem go kilka sekund przed startem, chyba 20, czyli tak licząc popłynąłem netto gdzieś poniżej 14;15-20 a czas z wyników 15,19.

Patrzę sobie w wyniki i analizuje tak już na chłodno. Tak jak pisałem udało się być 2gim w dziwnej kategorii 24-29 i 14 open, było dokładnie 124 zawodników.
Miejsce pływania 34 - ja w 28% po pływaniu? wiec że coś się dzieje. Tyle tylko że ta pierwsza 10tka to popłynęła 3 minuty szybciej a zwycięzca, PROs tak na marginesie szybciej o 5,5 min. Pływanie pierwsze 250m postanowiłem iść jak najmocniej żeby nie być obijanym z prawa i z lewa i ten odcinek zrobiłem na tempie 1,41 po tym wydłużyłem ruch, zwolniłem i płynąłem tak jak chce płynąć na IM, bo to miałbyć tylko trening i cały czas to sobie powtarzałem. Pierwsze 250tka pokazała mi że jest potencjał na lepsze pływanie za rok -) nie przytkało mnie, nie zakwasiło o życie nie walczyłem. Troche byłem blokowany na nawrocie przez wolniejszych. Popłynąłem super nawigacyjnie jak po sznurku i ogólnie jestem zadowolony z tego że przyszło mi to bez wielkiego wysiłku. Po 40 minutach na ostatniej połówce potrzebne mi było takie pływanie. Czas etapu tak jak pisałem na zegarku mam 14,28 z czego włączyłem go ok 20 sek przed wystrzałem żeby nie tracić ani sekundy na początku. Fajny start był z pod pomostu, trzymało się go i ja mogłem wykorzystać dodatkowo bal podpierający do odepchnięcia -).

Strefa zmian z zegarka to 2,05 a z tabeli wyników 57 sek. W porównaniu do konkurencji była to poprawna zmiana, jakoś się nie śpieszyłem, zawsze problem z tymi stojakami gęsto tych rowerów że nie można go wyciągnąć, jeszcze niski i trzeba go w poziom brać, mogli by dawać je wyższe. Zmiana na spokoju, pełne opanowanie, wszystko bez błędnie nawet sobie dokleiłem taśmę na dysku bo taka ch..owa że się odklejała, spokojnie obadałem dysk czy się nic nie odkleiło i ogień ze strefy. Na tym serwisie straciłem z 10 sekund -)

Rower kilka sekund poniżej 31 minut i 9ty wynik. Nieźle, słaby asfalt i nie mogłem jechać 100% aeoro, dużo watów na tym szło w dym. Oczywiście nie skalibrowałem czujnika mocy (zawsze coś muszę odwalić ale tym razem nie pomyliłem boksu), próbowałem to zrobić podczas jazdy ale tak się nie da trzeba zatrzymać pedałowanie więc olałem to i jechałem bez niego trzymając kadencję. Jak ten dysk złapie dobry wiatr to 43 km/h samo wskakuje na licznik -)) Na rowerze tylko wyprzedzanie. Wyprzedzałem głównie na najwolniejszym odcinku wyścigu czyli drugiej połowie gdzie było mocno pod wiatr ale nawet pod wiatr jechałem po 36 km/h i pieknie było wyprzedzać innych jak pociąg, męczyli się na tym wietrze. Zauważyłem że dysk daje sporo również przy wietrze z przodu ale lekko z boku bo wtedy wyprzedzałem innych z różnicą w szybkości mega dużą a z wiatrem totalnie w twarz lub w plecy wyprzedzałem jak żółw, centymetr po centymetrze. No i przy wietrze w plecy ale z boku również przy totalnie bocznym nie odczułem handicapu.

T2 udane 40 sekund. Potrenowałem zeskakiwanie z roweru przy dużej prędkości i zrobiłem to od razu biegnąć chyba poniżej 4 min/km. Biegłem bez skarpetek i zaskoczyło mnie trudność ze wsadzeniem buta tu straciłem na każdego po 4-5 sekund. W porównaniu do reszty stawki mega poprawna zmiana w pierwszej 10tce.

Bieg był bardzo trudny i ciężko opisać go tekstem. Nie było odcinka na którym można było się rozbujać, nawet takiego z 300m ciągle przeszkody, zakręcanie, zbieg ze skarpy. Trudny i tyle. Tempo średnie wyszło na poziomie 4,20 - szybciej biegłem 5150 i białke a tam było po 10 km. A jeden km wyszedł nawet w 4,32. W sumie 5tkę rozpoczęcia połówki w Nieporęcie miałem podobną, kilka sekund gorszą. Wyprzedziłem może 3 zawodników, wiedziałem że jest dobre miejsce bo nikogo przede mną nie było a na drugim kółku ciągle dublowałem, nawet odpuściłem delikatnie i patrzyłem tylko czy nikt mnie nie goni bo nikogo przede mną nie było więc po co się szarpać o te parę sekund, nie dzisiaj. Jednego zawodnika goniłem przez prawie całą trasę i nie bardzo szło mi go dogonić ale wysiadł 1km przed metą na podbiegu i go połknąłem. Wyprzedzając go dałem tempo chyba ze 4 min/km żeby nie próbował kontrować bo bym musiał z nim walczyć, na szczęście odpuścił zupełnie i ostatecznie wlepiłem mu na tym km 15 sekund. Do 3,5 km się męczyłem ale potem organizm zaczynał biec i miałem moc przyśpieszyć i to mocno ale niestety trzeba było kończyć. Dobrze to wróży przed olimpijką za tydzień gdzie trasa biegowa jest meeega łatwa i płaska jak texas za to rower będzie tam nie dla mnie, podobnie jak tutaj.

Jak na start treningowy mega pozytywny wynik. Tym razem czekał do wywieszenia wyników i nie ominęło mnie podium. Nic nie odwaliłem podczas wyścigu tzn, nie pomyliłem trasy, boksu itd. Wszystko grało, zmiany płynne, kilka startów dało mi obycie. Pakiet odebrałem na 8 minut przed końcem czasu, wszedłem do strefy oddać rower na 10 sek przed zamknięciem -)) wszystko dograne. Świeżości nie było i nie miało być a mimo to trenując pod pełen dystans wyszło całkiem ok. Można było pewnie z minutę dzisiaj urwać jeszcze ale nie żyłowałem bo jutro mocny zakładka.

Ciekawostka, śr HR z roweru to 171 a z biegu 175, HRmax 179. Dawno na takie pułapy nie wchodziłem to tylko pokazuje jak zamulony jestem szybkościowo bo biegnąc po 4,30 w Nieporęcie miałem tętno ok 165-67 ale wychodzi brak robienia intensywności. Szybciej niż 4,20 nie biegałem już od prawie 2 miesięcy i było to widać.

Miałem dzisiaj jeszcze potruchtać trochę ale chce mi się spać a jutro ciężki trening będzie, nic ten trening by nie wniósł prócz pustych km więc sobie darowałem kosztem regeneracji. Jutro ostatni dzień planu Malbork potem to już tylko lżej i lżej. Za tydzień olimpijka w Kraśniku z rowerem 45km, te zawody są super i dlatego tam jadę. Mam nadzieję powalczyć o kategorię i przyzwoity czas pływania i biegu bo rower jest z legalnym dratingiem a na 100% nikt nie wyjdzie ze mną z wody na moim poziomie kolarskim, pewnie będą się pode mnie podczepiać i sępić ze mnie jak rok temu. Z tego powodu na rower się nie nie nastawiam chyba że dojedzie mnie sprint. O to wtedy się podepnę na koło, rok temu byłem na to za słaby i mi odjeżdżali w tym roku jak będzie taka możliwość to będę gonił z nimi.

Zwycięzca dowalił mi 11 minut !!! ale to był zawodnik PRO i co najbardziej tragiczne to połowa tego czasu wychodziła z wody z pół minuty ze strefy zmian a zaledwie 5 minut z roweru i biegu. Pierwszy zawodnik z mojej AG przegrał ze mną wszystkie etapy prócz pływania i wygrał ze mną o 2 minuty. Ktoś jeszcze mówi że pływanie w triathlonie nie ma znaczenia??? Przyjdzie zima to będzie basen non stop metodycznie podobnie jak przed rokiem i liczę że za rok będę pływał po 1,40 na połówce.

Tętno z biegu niczym od linijki a na rowerze było tak samo.












Zmieniony przez - pirlo2122 w dniu 2016-08-20 21:26:37

Zmieniony przez - pirlo2122 w dniu 2016-08-20 21:36:50
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 452 Napisanych postów 5813 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 438654
Brawo! Widać po tętnie, że lipy nie było :)

This is the best deal you can get.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 109 Napisanych postów 3897 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 76176
Gratulacje. Nikt tu chyba nie pisal, ze plywanie nie ma znaczenia... Ja pisalem, ze najciezej je zrobic. A bez przeszlosci zawodniczej na pewien pulap sie nie wejdzie niestety w wieku 35- 40 lat. my musimy dobrze gospodarowac czasem, ktory mamy na trening. Ty jestes duzo mlodszy i masz wiecej czasu, wiec masz w temacie lepsze perspektywy. Co nie znaczy, ze doskoczysz do tego Pro, ktory bedac dzieckiem pilowal pewnie technike 6x w tygodni i plywal po kilkadziesiat kilometrow.

Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html
Rekordy osobiste w Tri:
1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48'
Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 178 Napisanych postów 2112 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 82535
Marcel_197
Gratulacje. Nikt tu chyba nie pisal, ze plywanie nie ma znaczenia... Ja pisalem, ze najciezej je zrobic. A bez przeszlosci zawodniczej na pewien pulap sie nie wejdzie niestety w wieku 35- 40 lat. my musimy dobrze gospodarowac czasem, ktory mamy na trening. Ty jestes duzo mlodszy i masz wiecej czasu, wiec masz w temacie lepsze perspektywy. Co nie znaczy, ze doskoczysz do tego Pro, ktory bedac dzieckiem pilowal pewnie technike 6x w tygodni i plywal po kilkadziesiat kilometrow.


Chodziło mi ogólnie o to co się mówi o pływaniu w triathlonie w internetach.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207
Kazda dyscyplina ma swoje Truizmy. Jeden z triathlonowych, taki najbardziej chyba znany i banalny glosi:

Nikt nie wygrywa triathlonu plywaniem. Wielu jednak triathlon na tym etapie przegrywa.

;)

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html

Cele 2016:

1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 178 Napisanych postów 2112 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 82535
Dzisiaj zrobiłem długi rower 145 km miało być 180 ale od 70 km to była droga krzyżowa, ból pleców i praktycznie tylko górny chwyt aż 2 razy musiałem się zatrzymać na chwilę postoju bo nie mogłem jechać dalej, przez rok mi się taki postój nie zdarzył. Było gorąco ale nie jakoś bardzo natomiast powietrze było tragiczne, nie było totalnie czym oddychać jak przyjechałem to czułem się jak niedotleniony bo tak to mniej więcej wyglądało że nie dało się dotlenić i tętna były wysokie jak na mnie. Od pierwszego km czułem że to będzie katorga ale do 70km trzymałem nawet fajne tempo ponad 33,5 km/h później było już tylko gorzej i finalnie nie mordowałem się dalej zjechałem do domu. Bieg bezpośrednio po rowerze również odpuściłem nie było sensu się dobijać odpocząłem 2 godzinki i zrobiłem całkiem dobry trening biegowy, pomimo kiepskiego samopoczucia na rowerze bieganie szło gładko pomimo ciągłej ulewy. Nogi na biegu były świeże nie odczuły wcale tego sprintu ale na rowerze były zajechane.
Pomimo tak fatalnego roweru zrobiłem najszybszy czas na tej trasie co jest pocieszające.

















Zmieniony przez - pirlo2122 w dniu 2016-08-21 22:50:12
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 178 Napisanych postów 2112 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 82535
Podsumowanie tygodnia. Przez zawody wyszło tych godzin mało jak na mnie -) Co ciekawe garmin wyliczył prawie tyle samo spalonych kalorii co tydz wcześniej gdzie było 4 godziny więcej trenowania. Było mniej trenowania ale za to rower był szybki w tym tygodniu. I to jest koniec ciężkiego trenowania na ten rok, teraz już tylko zabawa. W tym tygodniu zrobiłem ostatni długi bieg i rower w tym roku kalendarzowym. Nie wiem jeszcze jak rozegrać te ostatnie 2 tygodnie. Xzaar kal ty byś to robił? Ważne żeby złapać świeżości, żeby nie być tak przymulonym na rowerze i pływaniu jak w Nieporęcie. Najlepiej w tym sezonie wyszedł mi start w Warszawie gdzie miałem przed nim tydz, wcześniej start w Białce i liczę na to że podobnie będzie teraz dlatego w nd startuje w Kraśniku.






...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 178 Napisanych postów 2112 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 82535
Wczoraj 1h lekkiego roweru na mocy nie wiekszej niz 165W, dzisiaj ostatni bieg pow. 16 km lekko w tempie 5,00 i caly po asfalcie, nie mialem takiego biegu od prawie 2 miesiecy (po asfalcie nie liczac startu w polowce). Chciałem koniecznie raz przeleciec sie jeszcze po twardym zeby nie bylo szoku na zawodach.

Kupiłem właśnie 3cia pare Glide Boostow. Pierwsza para skończyła żywot po 650km (ale wyraźne pogorszenie właściwości odczuwalne po 500km), na asfalt się nie nadaje, druga para ma 400 km a do Malborka jeszcz kilkanascie wpadnie. Nie sa jeszcze rozbite, biegane prawie caly przebieg po miekkich nawierzchniach ale na start chce miec nowa pare. Pamietam jak kupilem nowa na Nieporet i jak to mocno poprawilo bieg, ten model butow bardzo szybko traci swoje najwieksze zalety. Wyjdzie na to ze kupilem je na 2 starty i 100km potem ida w odstawke na wiele tygodni do okresu szybszego biegania bo na ubijanie przez zime ich szkoda. Po roztrenowaniu kupie cos innego z innej firmy i takiego zeby latac przebiegi na nich sporo wieksze. Ciekaw jestem co juz kiedys pisalem butow Mizuno a jak nie to cos z Brooksa. Mam nadzieje ze kupie takie buty w ktorych bede mogl dreptac po 1000km, poki co najwiecej zrobilem na słabych butach Runmiles prawie 1000km i to przypłaciłem kontuzją oraz Cumulusach 750km, jakos wszystkie buty mi sie szybko zużywają co odczuwam przez bóle łydek i ich gwałtowne męczenie się oraz bóle kolan. Póki co jutro basen lekko 45 minut i moze jakis lekki rower.


Zmieniony przez - pirlo2122 w dniu 2016-08-23 22:09:38
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 109 Napisanych postów 3897 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 76176
Nie chciałeś zrobić jakiegoś testu na ftp na trenażerze?

Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html
Rekordy osobiste w Tri:
1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48'
Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

AURA MOCY - TRÓJBÓJ SIŁOWY

Następny temat

Rehabilitacja a trening siłowy

WHEY premium