shadow78Zastanawiam się nad pomiarem mocy. Dużo zmienił u Ciebie w treningach? Czy jest jakiś "próg wejścia" kondycyjnego, czy każdy może ?
Mówiłem ci shadow że dojdziesz do takiego stopnia wtajemniczenia że sobie kupisz -) Przedstawię zalety trochę ich będzie Zacznę od końca. Każdy może i nawet musi szczególnie w jeździe na czas nie ma absolutnie żadnego progu wejścia powiem więcej najlepiej było by mieć od razu pomiar ale kogo na to stać na starcie. Też śmiać mi się chcę jak czytam na forach że ktoś widzi rower z niższej półki ale z pomiarem ironizując przy tym bo to mikrocefale tak piszą którzy nie mają pojęcia o istocie treningu. Pomiar mocy zmienia trening o 180 stopni tzn, może sama liczba nie wiele da ale gdy potrafi się ją zinterpretować to jest to wyższa szkoła jazdy. Na start robisz sobie test ftp tzn. jedziesz 20 minut ile dała fabryka do odcinki i na tej podstawie wyznaczasz sobie strefy podobne do stref hr i na podstawie tych stref układa się pojedyncze zadania-treningi-tygodnie treningów. Niekwestionowanym plusem pomiaru jest to że zawsze pokazuje wartość bezwzględną tzn tyle pracy ile faktycznie wkładasz tyle ci pokaże nie ma znaczenia czy jedziesz z górki czy pod z wiatrem czy pod 200W to 200W. Kolejny plus to jest to że moc możesz osiągnąć już od jednego naciśnięcia pedału, 1 sekundy czego nie da się osiągnąć bazując na tętnie tzn. masz zadanie jechać 2 minuty 5tą strefę na pomiarze jedziesz ją od razu bo wiesz jak mocno naciskać na pedał a na tętnie nie wiesz bo ono może nawet nie wejść na poziom 5 tej strefy w tym czasie, tu trening nie odbywa się na wyczuciu tylko na czystej matematyce jest wręcz laboratoryjny szczególnie na trenażerze. W triathlonie pomiar ma szczególną wartość bo tu nie ma szarpania tempem dąży się do idealnie równego stałego wysiłku ale jak określić ten wysiłek? Na tętnie nie da się jechać zawodów z prostej przyczyny bo jest pływanie wcześniej i np. ja wychodzę z wody z tętnem 180 uderzeń i spada ono mi na trasie ale trwa to niekiedy 45 minut więc nie wiadomo jak na tym jechać z pomiarem to jest oczywiste bo treningiem wyznaczasz sobie zakres mocy jaki masz generować na zawodach (podaje się 80% ftp dla dystansu długiego 90% dla krótkiego w zależności od tego jak bardzo chcesz się upodlić lub oszczędzić więcej lub mniej) i podczas etapu naciskasz na pedał właśnie z taką mocą, z treningu wiesz ze wytrzymasz taka moc i tak jedziesz nie przeszarżujesz i nie pojedziesz zbyt oszczędnie idealnie w punkt.
Jak mówiłem sama cyfra da niewiele ale jeśli umie się ułożyć do tej danej trening to progres możesz zrobić kilkukrotnie szybciej przeznaczając na to mniej czasu tylko dlatego że wiesz dokładnie jak mocno naciskać na pedały żeby było dobrze. Ja sam tak naprawdę trenuję z pomiarem 6ty tyodzień kiedy wykupiłem trainerroada który dał mi
plan treningowy z prawdziwego zdarzenia i ten plan prowadzi mnie za rękę a ja tylko odfajkowuje treningi pilnując żeby podczas treningu naciskać na pedały z taką siłą jak mi każe-) wcześniej trenowałem w sumie tylko pod Malbork i na tych zawodach mi się cholernie przydał bo idealnie wytrenowałem 190-195W któe trzymałem na całej trasie dzięki czemu zszedłem z roweru w niezłej formie.
Ty masz trenera który daje ci rozpiski rowerowe więc plan masz a mając pomiar potrafiłbyś realizować go na 100% a nie na wyczucie jak na tętnie bo tak naprawdę nie wiesz czy zrobiłeś tak jak trzeba na tętnie bo ono jest różne w różny dzień i różne w zależności od kadencji.
Od dawna mówiło się że pomiar jest drogi ale guzik prawda bo dzisiaj jest on tani szczególnie z drugiej ręki np. pomiar taki jak mój można kupić za 1100zł pomiar w pedale używany garmina lub powertapa albo looka to koszt ok 2 tys, pomiary w korbie stages podobnie, pomiar w korbie jest drogi to już ponad 3tys cały czas mówię o używkach ale jest firma bepro działająca od jakiegoś czasu która szturmuje rynek światowy ponieważ sprzedaje swój produkt za ułamek ceny innych producentów tzn. pomiar bepro w jednym pedale to 2200, 2 pedały 3300 funkcjonalnością jest to ten sam poziom co garmin, powertap a nawet o ile się nie mylę powoli wchodzą na rynek peletonu dla porównania pomiary w pedałach nowe innych firm są średnio 2-4 krotnie droższe od bepro a były jeszcze bardziej ale właśnie oni swoją ceną zmusili innych producentów do zbijania swoich cen.
Ja sam aktualnie o czym pisałem będę sprzedawał swój pomiar ponieważ mam go w kole a chcę na zawodach mieć inne koło więc muszę mieć inny pomiar aby również na zawodach z nim jeździć i na 100% kupię bepro dlatego tak go zachwalam bo już poznałem produkt i jego bardzo wysokie oceny na światowych forach. Ja sam kupię wersję pomiaru jednego pedała bo szkoda mi pieniędzy na 2 pedały a pokazywanie któa noga naciska bardziej na pedał nie ma dla mnie znaczenia bo w tym pomiarze tego nie mam i nie czuję takiej potrzeby bo co mi przyjdzie z tego że będę wiedział żę rozkład mocy pomiędzy nogi rozkłada mi się 51% do 49%??? nic strata kasy.
A czy dużo zmienił jeśli chodzi o wyniki? Zobaczysz na zawodach -)) i na kolejnych testach ftp, następny już za 2 tygodnie będzie liczbowo wykazany progres.